Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Historia Końca według JW.ORG  (Przeczytany 17687 razy)

WIDZĘ MROKI

  • Gość
Odp: Historia Końca według JW.ORG
« Odpowiedź #60 dnia: 12 Luty, 2019, 05:33 »
Kleryk :), kim że Ty jesteś, by mi radzić.
Nawet gdyby Jacksons przyjechał Leopardem z chełmofonem na głowie, a od nawigacji był by Lett, to i tak byś napisał: "że to byli przebierańcy, brak dowodów merytorycznych", dla mnie w tym temacie dyskusja z Tobą, się skończyła. Jak bym słyszał jednego ze starszych w byłym zborze, " Tu nie ma miejsca na emocje, więcej pokory", dla mnie osobiście się obnażyłeś, kolejny który by chciał mi odebrać prawo do emocji. Jedni to zrobili, pozbawiając mni ich na ponad trzydzieści trzy lata.

DUŻA KROPKA


Offline ewa11

Odp: Historia Końca według JW.ORG
« Odpowiedź #61 dnia: 12 Luty, 2019, 07:25 »
Pomoże ktoś znaleźć wątek, gdzie były dokumenty finansowe, z których wynikało, że WTS ma coś wspólnego ze zbrojeniami?


Offline ewa11

Odp: Historia Końca według JW.ORG
« Odpowiedź #62 dnia: 12 Luty, 2019, 08:32 »
Pomoże ktoś znaleźć wątek, gdzie były dokumenty finansowe, z których wynikało, że WTS ma coś wspólnego ze zbrojeniami?
https://youtu.be/EI8OU1ePH34

W linku powyżej są pokazane dokumenty związane z podmiotem, który nazywa się Henrietta M Riley Trust. Jak zrozumiałam, jest to fundusz inwestycyjny. No więc niestety w fundusz inwestycyjny się inwestuje.
WTS nie zostało obdarowane akcjami spółek zajmujących się produkcją tytoniu czy broni, tylko zainwestowało w fundusz, który z kolei inwestował środki m. in. w takie spółki.


Offline Estera

Odp: Historia Końca według JW.ORG
« Odpowiedź #63 dnia: 12 Luty, 2019, 08:35 »
https://youtu.be/EI8OU1ePH34

W linku powyżej są pokazane dokumenty związane z podmiotem, który nazywa się Henrietta M Riley Trust. Jak zrozumiałam, jest to fundusz inwestycyjny. No więc niestety w fundusz inwestycyjny się inwestuje.
WTS nie zostało obdarowane akcjami spółek zajmujących się produkcją tytoniu czy broni, tylko zainwestowało w fundusz, który z kolei inwestował środki m. in. w takie spółki.
   Cwany wybieg.
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline ewa11

Odp: Historia Końca według JW.ORG
« Odpowiedź #64 dnia: 12 Luty, 2019, 08:38 »
Tu jest jeszcze link bezpośrednio do tego funduszu
https://projects.propublica.org/nonprofits/organizations/386043103


Offline ewa11

Odp: Historia Końca według JW.ORG
« Odpowiedź #65 dnia: 12 Luty, 2019, 09:49 »
https://youtu.be/EI8OU1ePH34

W linku powyżej są pokazane dokumenty związane z podmiotem, który nazywa się Henrietta M Riley Trust. Jak zrozumiałam, jest to fundusz inwestycyjny. No więc niestety w fundusz inwestycyjny się inwestuje.
Fundusz albo fundacja. Na początku sprawozdania finansowego jest rubryka "Name of foundation" - nazwa fundacji.
Mi wychodzi, że to jakiś podmiot inwestujący dla WTS.


WIDZĘ MROKI

  • Gość
Odp: Historia Końca według JW.ORG
« Odpowiedź #66 dnia: 12 Luty, 2019, 10:21 »
Fundusz albo fundacja. Na początku sprawozdania finansowego jest rubryka "Name of foundation" - nazwa fundacji.
Mi wychodzi, że to jakiś podmiot inwestujący dla WTS.

 W którymś z wątków pisałem, że na tym forum będą osoby, których celem będzie, rozwadnianie tematu, spłycanie zagadnienia, przekierowywanie omawianych kwestii.

   Cwany wybieg.
oni zapewne nawet nie wiedzą w co inwestują, ech życie.

Będą takie osoby się ''wcinać'' w dyskusję merytoryczną, próbując wykpić argumenty, a jak że inaczej, zrobią to stosownie, w białych rękawiczkach, tak co by się mało kto połapał, chodzi o kwestie właśnie, inwestycji - bardzo niewygodne zagadnienie dla "LORDÓW ;D" z Warwick, transfuzji krwi, służenia w wojsku w czasie II wojny światowej, różnego dla członków sekty stosowania prawa w różnych krajach ( tu można dać łapówkę by się wymigać od wojska, w innym nie można, żony braci gwałcone, zabierany majątek by w końcu i tak trafić do więzienia) informacja zaczerpnięta z książki BYŁEGO CZŁONKA CIAŁA KIEROWNICZEGO: " KRYZYS SUMIENIA". czy choćby ostatniej rozdmuchanej sprawy związanej z PEDOFILIĄ.

Ktoś podłapał sprawę i zadziało się.
Boją się tego, utraty wpływów, bo jeżeli się ktoś temu tak na prawdę przyjrzy, i poukłada klocki na całym globie, to zrozumie i rozdmucha sprawę na cały świat i okaże się, że pójdzie informacja medialna na cały glob z przestrogą, przed tą sektą, na której czele siedzą wyzyskiwacze i oszuści, tego się obawiają.

Nadaszyniak, do Ciebie ukłon, umiesz to robić, posadź w LEOPARDZIE na wieżyczce Geoffreya a przy antenie Letta, wież  idzie mi o takie foto, nie wiem jak to określić, prosty chłop ze mnie.

Nie podciągną tego pod prześladowania, skoro z telewizji publicznej w kraju po kraju takie info pójdzie, a prokuratorzy krajowi zaczną to skrupulatnie sprawdzać, ileż to, założyć "KOMISJĘ DO SPRAW SEKT", rozkładających kraj od wewnątrz.

To samo było z obecnością "MĘDRCÓW" z Warwick w ONZ
 Dopiero gdy GUARDIAN sprawę rozdmuchał, się wycofali, też w cichości, a po zborach rozesłali listy z bzdurnymi tłumaczeniami, że uczynili to by mieć dostęp do Biblioteki.  BZDURA, każdy śmiertelnik ma do niej dostęp, jeżeli tylko tego chce.

Delegatów na spotkania OBWE też wysyłali, nie wiem jak to jest obecnie, to jak to w końcu jest, układają się z tym światem szatana czy nie?  Dla mnie wniosek jest oczywisty.
Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: 12 Luty, 2019, 10:36 wysłana przez WIDZĘ MROKI »


Offline Abraham

Odp: Historia Końca według JW.ORG
« Odpowiedź #67 dnia: 12 Luty, 2019, 10:30 »
Witam, ani fundusz, ani fundacja. Przyglądałem się temu tematowi i zgadzam się z Klerykiem, że sprawa nie jest tak oczywista. W Polsce coś takiego jak Trust nie istnieje.

Tutaj wyjaśnienie czym jest ten twór prawny:
https://kancelaria-skarbiec.pl/raje-podatkowe/trusty.html

Nie jestem prawnikiem, ale rozumiem to tak: pani Henrrieta M Riley za życia (gdzieś w internecie można znaleźć jej grób) przekazała pewien swój majątek tworząc trust, samodzielny byt prawny. Ten majątek nie jest już ani jej ani Towarzystwa Strażnica własnością, zaczął żyć swoim życiem. Tym majątkiem zarządza trustee, najprawdopodobniej kancelaria prawna. Tak więc trustee zarządza tym majątkiem, pomnażają go inwestując w to, co im się opłaca. Za zarządzanie najprawdopodobniej biorą zgodną z umową prowizję, a zyski przekazują zgodnie z umową zawartą z panią Riley beneficjentowi trustu - Towarzystwu Strażnica.

Ja to tak rozumiem, ale podkreślam, że nie jestem ekonomistą, ani nie znam się na prawie anglosaskim.

Podsumowując, według mnie Towarzystwo Strażnica nie ma żadnego wpływu na to, w co inwestuje ten trust. Trustee musi pomnażać ten majątek najlepiej jak umie  i wypłacać zyski beneficjentowi. Tak więc argumentem, że Świadkowie Jehowy inwestują w firmy zbrojeniowe etc nie posługuje się do wybudzania, bo mogłoby to zabetonować mojego rozmówcę, gdyby postanowił sprawdzić to co mówię. Dostałbym znaną łatkę - „odstępca posługujący się półprawdami”. :)


Offline zenobia

Odp: Historia Końca według JW.ORG
« Odpowiedź #68 dnia: 12 Luty, 2019, 10:46 »
Po pierwsze , łatkę dostaniesz za wszystko
Po drugie temat faktycznie za trudny dla szeregowego świadka


WIDZĘ MROKI

  • Gość
Odp: Historia Końca według JW.ORG
« Odpowiedź #69 dnia: 12 Luty, 2019, 10:58 »
Dziękuję za informację Abrahamie.

Jednak, gdyby działali jak to wszem i wobec głoszą, stali by z dala od takiej formy bogacenia się. Dali by, przekazali by zyski, jednym ruchem, na jakąś fundację charytatywną i tyle, jeszcze by przy tym zyskali. ;)
Dla czystości opinii o mnie nie brał bym pieniędzy pochlapanych krwią, a tak, czy to jest półprawda?
To tylko potwierdza, że jest to korporacja nastawiona zasadniczo na zysk, życie to potwierdza i pajęczyna usnuta przez tą organizację, która z Bogiem stworzycielem ma tyle wspólnego co dzień z nocą.

Cała reszta to również półprawdy?

W Hiszpanii starszyzna jednego ze zborów postawiona przed sąd bo ukryła gwałt, świeża myśl z dzisiaj, na tym forum.
Wybacz me wzbórzenie, ale na to nie można patrzeć spokojnie, tym bardziej że po dziesiątkach lat, wychodzi na jaw, że jak najnormalniej w świecie, robią sobie jaja z ludzi, a flegmy angielskiej też nie mam.

Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: 12 Luty, 2019, 11:02 wysłana przez WIDZĘ MROKI »


Offline ewa11

Odp: Historia Końca według JW.ORG
« Odpowiedź #70 dnia: 12 Luty, 2019, 10:59 »
Witam, ani fundusz, ani fundacja. Przyglądałem się temu tematowi i zgadzam się z Klerykiem, że sprawa nie jest tak oczywista. W Polsce coś takiego jak Trust nie istnieje.

Tutaj wyjaśnienie czym jest ten twór prawny:
https://kancelaria-skarbiec.pl/raje-podatkowe/trusty.html

Nie jestem prawnikiem, ale rozumiem to tak: pani Henrrieta M Riley za życia (gdzieś w internecie można znaleźć jej grób) przekazała pewien swój majątek tworząc trust, samodzielny byt prawny. Ten majątek nie jest już ani jej ani Towarzystwa Strażnica własnością, zaczął żyć swoim życiem. Tym majątkiem zarządza trustee, najprawdopodobniej kancelaria prawna. Tak więc trustee zarządza tym majątkiem, pomnażają go inwestując w to, co im się opłaca. Za zarządzanie najprawdopodobniej biorą zgodną z umową prowizję, a zyski przekazują zgodnie z umową zawartą z panią Riley beneficjentowi trustu - Towarzystwu Strażnica.

Ja to tak rozumiem, ale podkreślam, że nie jestem ekonomistą, ani nie znam się na prawie anglosaskim.

Podsumowując, według mnie Towarzystwo Strażnica nie ma żadnego wpływu na to, w co inwestuje ten trust. Trustee musi pomnażać ten majątek najlepiej jak umie  i wypłacać zyski beneficjentowi. Tak więc argumentem, że Świadkowie Jehowy inwestują w firmy zbrojeniowe etc nie posługuje się do wybudzania, bo mogłoby to zabetonować mojego rozmówcę, gdyby postanowił sprawdzić to co mówię. Dostałbym znaną łatkę - „odstępca posługujący się półprawdami”. :)
Chyba rzeczywiście jest tak, jak mówisz. Poszukałam w necie i jest to fundacja, tyle że nieznana polskiemu prawu, tzw. grantmaker foundation, czyli fundacja udziekająca grantów. W tym linku jest więcej o niej https://www.causeiq.com/organizations/henrietta-m-riley-trust-33b006006-fbo,386043103/
Ja rozumiem to tak: fundacja zarabia*, a potem z zysków udziela grantów. Ze sprawozdania finansowego za rok 2016 można przeczytać (str. 11), że udzieliła grantu w wysokości 566.096 $ WTS-owi.

* Na czym zarabia, to, o ile nie myli mnie mój angielski, wynika z drugiej części sprawozdania finansowego (corporate stock - aktywa finansowe?).


Offline Xevres

Odp: Historia Końca według JW.ORG
« Odpowiedź #71 dnia: 12 Luty, 2019, 11:26 »
Witam, ani fundusz, ani fundacja. Przyglądałem się temu tematowi i zgadzam się z Klerykiem, że sprawa nie jest tak oczywista. W Polsce coś takiego jak Trust nie istnieje.

Tutaj wyjaśnienie czym jest ten twór prawny:
https://kancelaria-skarbiec.pl/raje-podatkowe/trusty.html

Nie jestem prawnikiem, ale rozumiem to tak: pani Henrrieta M Riley za życia (gdzieś w internecie można znaleźć jej grób) przekazała pewien swój majątek tworząc trust, samodzielny byt prawny. Ten majątek nie jest już ani jej ani Towarzystwa Strażnica własnością, zaczął żyć swoim życiem. Tym majątkiem zarządza trustee, najprawdopodobniej kancelaria prawna. Tak więc trustee zarządza tym majątkiem, pomnażają go inwestując w to, co im się opłaca. Za zarządzanie najprawdopodobniej biorą zgodną z umową prowizję, a zyski przekazują zgodnie z umową zawartą z panią Riley beneficjentowi trustu - Towarzystwu Strażnica.

Ja to tak rozumiem, ale podkreślam, że nie jestem ekonomistą, ani nie znam się na prawie anglosaskim.

Podsumowując, według mnie Towarzystwo Strażnica nie ma żadnego wpływu na to, w co inwestuje ten trust. Trustee musi pomnażać ten majątek najlepiej jak umie  i wypłacać zyski beneficjentowi. Tak więc argumentem, że Świadkowie Jehowy inwestują w firmy zbrojeniowe etc nie posługuje się do wybudzania, bo mogłoby to zabetonować mojego rozmówcę, gdyby postanowił sprawdzić to co mówię. Dostałbym znaną łatkę - „odstępca posługujący się półprawdami”. :)

Zgadzam się w pełni ze przy pomocy w wybudzaniu trzeba mieć silne i nie podważalne argumenty. Trzeba pamiętać ze orgi często gdy choć raz zobaczą ze ktoś mówił np pół prawdę to uchwyca się tego i wszystkie pozostałe argumenty pójdą w las. Ja argumentu inwestycji nigdy nie używam bo zgadzam się z Tobą, ze jest to argument trochę naciągany. Nawet będąc już dawno poza korporacja org, uważam ze inwestycje w fajki i zbrojenia są baaaaardzo mocno naciągane.

wolnym jest się dopiero wtedy gdy można wszędzie i zawsze być sobą


Offline Estera

Odp: Historia Końca według JW.ORG
« Odpowiedź #72 dnia: 12 Luty, 2019, 12:08 »
Podsumowując, według mnie Towarzystwo Strażnica nie ma żadnego wpływu na to, w co inwestuje ten trust. Trustee musi pomnażać ten majątek najlepiej jak umie  i wypłacać zyski beneficjentowi. Tak więc argumentem, że Świadkowie Jehowy inwestują w firmy zbrojeniowe etc nie posługuje się do wybudzania, bo mogłoby to zabetonować mojego rozmówcę, gdyby postanowił sprawdzić to co mówię. Dostałbym znaną łatkę - „odstępca posługujący się półprawdami”. :)
   A mnie, to tak prosto ujmując, żeby szeregowy śj zrozumiał, wygląda tak.
  "Trzymajmy się z dala od świata (jak to szumnie mówi strażnica)
   Ale jeśli świat daje nam paczki świąteczne z funduszu socjalnego, czy premię.
   To bierzmy ile się da i jak się da !!!"
   Tak mówi się w zborach i nikt nikogo nie hamuje w przyjmowaniu takich grantów świeckich.
   ;D ;D

   Jestem zdania, że Towarzystwo Strażnica wyciągnie po wszystko rękę.
   Jeśli tylko wyczuje korzyść finansową i nie będzie miało skrupułów, że to jest "zalane krwią".
   Tak symbolicznie ujmując.
   Bo to korporacja nastawiona na zyski i wykorzystywanie ludzi.
   :'(
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Historia Końca według JW.ORG
« Odpowiedź #73 dnia: 12 Luty, 2019, 12:16 »
Ależ to bardzo dobra postawa przecież. Przyjmując granty od tego zepsutego świata osłabia się go. Gorsze moralnie jest natomiast uczciwe płacenie podatków, które przeznaczane są między innymi na zbrojenia.  ;)


Offline LILY

Odp: Historia Końca według JW.ORG
« Odpowiedź #74 dnia: 12 Luty, 2019, 15:27 »
Niesamowite jak działa detoks umysłu.
Kiedyś takie obrazki łykałam jak młody pelikan... wierzyłam w każde słowo i pakałam ze wzruszenia na kongresach kiedy leciały takie fimy.
Teraz na to patrze i zachodzę w głowę jak mogłam wierzyć w te kocopoły. Przecież normalny człowiek się uśmiechnie tylko jak ktoś mu będzie te pzdury wkładał do głowy bo to pachnie sekciarstwem na odległość.
Niestety kiedy jest się w tym po uszy nie widzi się niczego.

Tak strasznie mi szkoda tych ludzi...