Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Fragment szkicu nadzorcy obwodu - wygląd zewnętrzny a służba kaznodziejska  (Przeczytany 14048 razy)

Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12349
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Fragment szkicu nadzorcy obwodu - wygląd zewnętrzny a służba kaznodziejska
« Odpowiedź #30 dnia: 21 Październik, 2015, 19:12 »
Przecież nikt nie powinien osądzać i oceniać po po pozorach a raczej tym co jest w człowieku.

   Zgadza się, ważne co sobą reprezentujemy, jaki mamy stosunek do ludzi i otaczającego nas świata.

A na czym jak na czym ale na pozorach ta organizacja zna się najlepiej.

Bo brody nie są akceptowane, i brodziate siostry się golą ;) ;D ;D ;D

   Te wąsiate też :D :D
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 517
  • Polubień: 14345
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Fragment szkicu nadzorcy obwodu - wygląd zewnętrzny a służba kaznodziejska
« Odpowiedź #31 dnia: 21 Październik, 2015, 21:10 »
Kiedy jeszcze tkwiłem w objęciach organizacji osobą zainteresowaną była osoba o wyglądzie i postawie mężczyzny, ale była kobietą. Wyobraźcie sobie, jak ta osoba wyglądała w spódnicy. Na salę przychodziła w spodniach, i w mieszkaniu dozorcy sali przebierała się w spódnicę, pomimo tego, że już miała wyznaczoną datę operacji zmiany płci. Dopiero po operacji "legalnie" przychodził (nie przychodziła) na zebrania w spodniach. Uwierzcie mi że widok tej osoby w spódnicy był straszny. Dodatkowo ta osoba miała bardzo czarny zarost i jak zebranie było wieczorem, to nieraz była nieogolona.
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Tusia

  • Gość
Odp: Fragment szkicu nadzorcy obwodu - wygląd zewnętrzny a służba kaznodziejska
« Odpowiedź #32 dnia: 21 Październik, 2015, 23:33 »
A może niech wszechwiedzące CK wymyśli specjalne mundurki dla świadków.
Po pierwsze: byliby z daleka rozpoznawalni
Po drugie: wszyscy jednolicie ubrani, a nie to że ta czy tamta siostrzyczka ma kieckę za tyle i tyle, a tamta tylko za tyle.

Obowiązkowo z przodu i na plecach duże logo JW.ORG



Offline Estrella Despierta

Odp: Fragment szkicu nadzorcy obwodu - wygląd zewnętrzny a służba kaznodziejska
« Odpowiedź #33 dnia: 22 Październik, 2015, 09:01 »
Z drugiej strony obiektywnie jak w dobie współczesnych zmian trendów mody, wymóc na głosicielu przyzwoite ubieranie się (przy wielokrotnym niereagowaniu na napominania co czytamy)
czy nie ostateczną decyzją o odsunięciu od możliwości głoszenia ?

Jeżeli czegoś nie kumam niech mnie ktoś mądrzejszy pouczy.

Nie ma mądrzejszych od Ciebie....


Offline Córka Weterana

Odp: Fragment szkicu nadzorcy obwodu - wygląd zewnętrzny a służba kaznodziejska
« Odpowiedź #34 dnia: 22 Październik, 2015, 09:32 »


Offline KAZ

  • Pionier
  • Wiadomości: 565
  • Polubień: 150
  • Chrystus drogą, prawdą, życiem.
Odp: Fragment szkicu nadzorcy obwodu - wygląd zewnętrzny a służba kaznodziejska
« Odpowiedź #35 dnia: 22 Październik, 2015, 09:56 »
Czy Ty naprawdę sądzisz że ludzie tak by się ubierali, gdyby ktoś im nie wskazał jak mają się ubierać i wyglądać kiedy idą głosić?

Nemo to była ironia :) Ale wiem i jestem przekonany jako były SJ z racji obserwacji i znajomości zagadnienia że gdyby nie pewne obostrzenia to niektóre freelandowe siostrzyczki w moim dawnym zborze chodziły by w służbę w ciuchach na czasie, czy bardzo krótko lub w takim samym makijażu jak na dyskotekę. Przykładów mógłbym mnożyć ale już nie chcę. No chyba że ktoś ładnie poprosi to opiszę kilka przypadków włącznie z tymi jak to potrafili bracia w służbie śmierdzieć.

Tutaj jakby w liście było o higienie osobistej czy częstszym używaniu mydła, to było by obelgą dla swoich wyznawców pewnie - prawda ?


Nie ma mądrzejszych od Ciebie....

Jak miło ;)

Organizacja i zdrowe zasady? Teraz to już przesadziłeś. Jakie zdrowe zasady (dla logicznie myślących) wyznacza organizacja?

Nemo  ??? Skup się proszę zanim coś klikniesz. Nie napisałem, że Organizacja "wyznacza zdrowe zasady" ale że "musi korzystać z jakichś zdrowych zasad". Jeżeli na tym pułapie nie czytasz tego co piszę ze zrozumieniem a stricte tylko emocjonalnie, to trudno oczekiwać że zrozumiesz co chciałem przez to powiedzieć i jaki wątek rozwinąć. Sam raczej wyluzuj bo Cię nosi. Dalsze moje pisanie w tym temacie traci sens jak czytam kolejne "ciekawe" merytorycznie wstawki.


Bawcie się dobrze.
 
Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: 22 Październik, 2015, 10:19 wysłana przez KAZ »
Powstrzymuję się jedynie od pewnych odpowiedzi,
aby mnie nikt nie oceniał ponad to, co widzi we mnie
oraz co ode mnie usłyszy.


Offline Abba

  • Pionier
  • Wiadomości: 779
  • Polubień: 2839
  • Przebudzony, przerażony prawdą o WTS
Odp: Fragment szkicu nadzorcy obwodu - wygląd zewnętrzny a służba kaznodziejska
« Odpowiedź #36 dnia: 22 Październik, 2015, 10:32 »
Ja myślę, że w tym wypadku KAZ chce być sprawiedliwy,
i myślę, że to tutaj również jest potrzebne. Natomiast
osobiście przychylam się do większości opinii tu wyrażonych,
ponieważ moim zdaniem problem znowu dotyczy tego, że
w wypadku takich zewnętrznych spraw jak ubiór, organizacja
jest skłonna tworzyć przepisy, jak kto i gdzie  ma wyglądać.

Jakiś czas temu zbory otrzymały taki przewodnik ze zdjęciami,
jak powinni się ubierać delegaci wycieczek do Betel.
Może M albo ktoś to tu wklei.
Należało wywiesić go na tablicy ogłoszeń w Salach Królestwa.
I z tego co wiem, wisi on w Salach.
nie twierdzę, że umiem naprawdę obiektywnie to ocenić, więc podkreślam,
że wszystko co tu piszę to tylko moje przemyślenia. Bo mam takie odczucie,
że problem polega na tym, że usilnie staramy się o zewnętrzny wizerunek,
i w kontekście innych  rzeczy istniejących w Organizacji, którymi powinno
się zająć CK, jest to typowe, Jak powiedział Jezus cedzenie komara, podczas
gdy połyka się wielbłąda. Ciało kierownicze w większości nosi na palcach
drogą biżuterię, i śmiać mi się chce, kiedy w jednej audycji Anthony Morris,
z wielkim złotym sygnetem na palcu w ekskluzywnym studio TV
opowiada o bracie, który zrezygnował z dobrej sytuacji finansowej,
i teraz kosi trawnik :) :) :) Czy nie można tego ściągnąć, zwłaszcza jeśli się
ma świadomość, jak wielu jest odbiorców takiej audycji, którzy są
biedni? Jezus powiedział "nie bój się mała trzódko,
gdyż upodobało się Ojcu waszemu dać wam królestwo. Sprzedajcie więc
wasze mienie i dajcie jałmużnę"
. Zatem myślę, że chociażby
kontrowersyjny problem budowania bogatej centrali w Warwick i
sposób noszenia się CK jest tak samo pretensjonalny, a jakoś już CK tym
się nie zajmuje, a nawet organizacja dyscyplinuje, a w końcu usuwa
ludzi, którzy są tym zgorszeni i o tym rozmawiają. I to już nie jest fair.

Ja nie widzę w Biblii takiego nacisku, by ktokolwiek tworzył przepisy co do ubioru.
Z listu Jakuba  rozdział 2 wersy 1-5 wynika, że na spotkania chrześcijan
przychodzili ludzie ze złotymi pierścieniami na palcach, jak również
"biedak w wybrudzonej odzieży". Jakub przypomina,
że on jest wybrany, aby był `bogaty w wierze i dziedzicem królestwa`.
Daje to do myślenia, jeśli ktoś nadmiernie dba o wizerunek.
I chociaż tacy byli, z pierścieniami na palcach, to apostołowie zalecali,
by nie złoto było ozdobą człowieka, a wnętrze:
"Waszą ozdobą niech nie będzie to, co zewnętrzne, sploty włosów,
nakładanie złotych (ozdób) lub noszenie ozdobnych szat,
lecz ukryty człowiek serca w niezniszczalnej łagodności i spokoju ducha,
który jest drogocenny przed Bogiem"
1Piotra 3:3,4.
Proste i nieskomplikowane.

Generalnie uważam, że jeśli wytyczne w tych sprawach dotyczą naprawdę
skrajnych rażących zachowań, to nie ma o czym dyskutować. Każda społeczność
ma swoje prawa, tak samo jak pojęcie moralności czy stosowności jest lokalnie
zmienne. Każdy będzie ponosił osobistą odpowiedzialność za to,
jaki naprawdę jest. A słowo Boże w duchu swoich wypowiedzi zachęca do
skromności i nie kształtowania się na wzór tego świata. To moje zdanie.
Natomiast promowanie logo JW.org na flagach, jak ostatnio to miało
miejsce w Szwecji wokół stadionu na którym odbywało się zgromadzenie,
jeszcze kilkanaście lat temu chyba wywołałoby zgorszenie, ale teraz jest
przyzwolenie CK (a nawet nacisk), tak że już się tym gorszyć nie trzeba,
nie powinno, nie można :-). I gorszą się tylko ci, którzy jeszcze myślą,
ale oni są widać słabi duchowo, narzekacze, buntownicy.
Uff, nie wiem czy nie odpływam z tematem, więc kończę :)
« Ostatnia zmiana: 22 Październik, 2015, 10:46 wysłana przez Abba »


Offline KAZ

  • Pionier
  • Wiadomości: 565
  • Polubień: 150
  • Chrystus drogą, prawdą, życiem.
Odp: Fragment szkicu nadzorcy obwodu - wygląd zewnętrzny a służba kaznodziejska
« Odpowiedź #37 dnia: 22 Październik, 2015, 10:39 »
Świetna wypowiedź. Oby więcej takich.
« Ostatnia zmiana: 22 Październik, 2015, 10:41 wysłana przez KAZ »
Powstrzymuję się jedynie od pewnych odpowiedzi,
aby mnie nikt nie oceniał ponad to, co widzi we mnie
oraz co ode mnie usłyszy.


Offline M

Odp: Fragment szkicu nadzorcy obwodu - wygląd zewnętrzny a służba kaznodziejska
« Odpowiedź #38 dnia: 22 Październik, 2015, 11:21 »
Jakiś czas temu zbory otrzymały taki przewodnik ze zdjęciami,
jak powinni się ubierać delegaci wycieczek do Betel.
Może M albo ktoś to tu wklei.
Należało wywiesić go na tablicy ogłoszeń w Salach Królestwa.
I z tego co wiem, wisi on w Salach.

Mam wersję angielską, ale to ilustracje są tam najważniejsze, nie tekst. A dokładniej to te ilustracje:



Offline Córka Weterana

Odp: Fragment szkicu nadzorcy obwodu - wygląd zewnętrzny a służba kaznodziejska
« Odpowiedź #39 dnia: 22 Październik, 2015, 11:39 »
Mam wersję angielską, ale to ilustracje są tam najważniejsze, nie tekst. A dokładniej to te ilustracje:



Za moich czasów jeszcze wisiało.
Ta spódnica dżinsowa była dla mnie problemem :P miałam taką jedną fajną i bardzo ją lubiłam. Do pół łydki. Lubiłam ją za kieszenie. Podstawowym moim problemem była niechęć ogólna do spódnic oraz to, że w większości modeli nie ma kieszeni. Cierpię na lęk przed wyrwaniem torebki, więc zawsze staram się mieć dokumenty, klucze i portfel "na sobie". W spódnicach był z tym problem. Większość "eleganckich" modeli kieszeni nie posiada (niedawno dopiero producenci zaczęli kombinować z niewidocznymi prawie kieszeniami wpuszczanymi w szwy). Moja dżinsowa była stonowana, nieprzecierana, jednolity odcień granatu. Nigdy nikt na zebraniu nie zwrócił mi na nią uwagi. Nigdy nikt mi zresztą na nic nie zwrócił uwagi, a zdarzało mi się mieć odkryte ramiona (ale bluzka/sukienka na grubych ramiączkach), czy sukienkę "do figury". Może dlatego, że mieszkam w dużym mieście i chyba zbory w dużych miastach są jakieś bardziej "wyzwolone" (do wykształcenia się też nikt nie wtrącał, nawet byli dumni ze mnie w większości, zwłaszcza jak pomagałam ćwiczyć śpiewanie pieśni).
Pamiętam jedno święto Pamiątki, kiedy mój eks "zmusił" mnie do założenia kiecki do ziemi (większość spódnic miałam i tak za kolano, nie nosiłam mini NIGDY). Byłam jedyną młodą osobą w takiej spódnicy na Pamiątce wtedy :P potem już nigdy takiej spódnicy nie założyłam.   


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 517
  • Polubień: 14345
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Fragment szkicu nadzorcy obwodu - wygląd zewnętrzny a służba kaznodziejska
« Odpowiedź #40 dnia: 22 Październik, 2015, 14:58 »
Nemo  ??? Skup się proszę zanim coś klikniesz. Nie napisałem, że Organizacja "wyznacza zdrowe zasady" ale że "musi korzystać z jakichś zdrowych zasad". Jeżeli na tym pułapie nie czytasz tego co piszę ze zrozumieniem a stricte tylko emocjonalnie, to trudno oczekiwać że zrozumiesz co chciałem przez to powiedzieć i jaki wątek rozwinąć. Sam raczej wyluzuj bo Cię nosi. Dalsze moje pisanie w tym temacie traci sens jak czytam kolejne "ciekawe" merytorycznie wstawki.
A czy korzystanie z jakiś zdrowych zasad, nie oznacza wyznaczania ich? Jeżeli w moim dom np: wyznaczę zasadę że nie wolno używać wulgaryzmów, to wcale nie znaczy, że odkryłem na nowo Amerykę. Po prostu skorzystałem z tej samej zasady która na pewno jest w wielu domach. Znaczenie mojej wypowiedzi uważam, że było zrozumiałe. A jeżeli Ty tego nie rozumiesz to trudno. Dodatkowo tak jak Tobie napisałem, ten temat traktowany jest trochę z przymrużeniem oka. Ty natomiast podchodzisz do tego za poważnie.
Ps. Pozwolę sobie zacytować Córkę Weterana. "Nie będę kopał się z koniem" Kończę dyskusje z Tobą. Twoje źle skrywane przeświadczenie o swojej wyższości nad wszystkimi inaczej myślącymi zaczyna mnie męczyć.

M: I na tym zakończmy, z obu stron, dyskusje KAZ vs Reszta świata, od tego są PM.
« Ostatnia zmiana: 22 Październik, 2015, 15:14 wysłana przez M »
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline M

Mamy potwierdzenie od obecnego starszego zboru, że powyższy szkic posiadają również nadzorcy obwodu w Polsce i że istnieje coś takiego, jak zakazanie głoszenia komuś za to, że ma "nieodpowiedni ubór".


Offline czarnyt85

NIE WIERZĘ ... maiłem taki przykład na sobie kiedy to starszy w zborze powiedział do mnie że jeśli mam być w jeansach an zebraniu to żebym nie przychodził w ogóle  masakra a teraz to nawet nie można w ZARA kupić garnituru bo pedalski - metroseksualny bo nie wyrobie brak słów


Offline dziewiatka

W chciele kierowniczy doszli do ściany głupoty .To chyba drugi szkic z metroseksualnym ubiorem.Spotkanie statutowe też obfitowało w przestrogi i dowcipy na ten temat.Takie zachowanie nie powinno dziwić ponieważ wiele ortodoksyjnych grup religijnych ma podobnie.Tylko ,że to będzie odstraszać nie tylko potencjalnie nowych członków jak i wyrzuci starych.