Muszę przyznać, jako że to po części mój fach, że włożyli kupę pracy w przygotowanie tego kursu. Zarówno w przygotowywanie materiałów, jak i samej interaktywnej aplikacji internetowej. Pytanie brzmi po co? Czyżby odpowiedź na to, że ŚJ coraz gorzej znają swoją własną doktrynę, albo brakuje ludzi do prowadzenia studiów?