DYSKUSJE DOKTRYNALNE > KREW i kwestie medyczne

Krew

(1/28) > >>

Marzena:
Jaki jest wasz pogląd na oddanie swojej własnej krwi dla kogoś potrzebującego? Ostatnio bardzo często o tym myślę bo skoro jestem zdecydowana ją przyjąć w chwili zagrożenia życia to czy jestem również na tyle odważna by podzielić się swoją z kimś innym,  odrobinę się boję przed zrobieniem tego kroku.

josh82:
Nie ma się czego bać - posadzą Cię na fotelu, wbiją igłę, a później ją wyciągną. :)

Marzena:

--- Cytat: josh82 w 19 Styczeń, 2020, 16:00 ---Nie ma się czego bać - posadzą Cię na fotelu, wbiją igłę, a później ją wyciągną. :)

--- Koniec cytatu ---

🤣🤣 nie tego się boję, igły mi nie straszne. To takie obawy wewnątrz, skrzywienia orgowskie, takie pozostałości.

josh82:
Możesz komuś życie uratować - nie ma się nad czym zastanawiać. Tylko Org widzi w tym coś złego.

Nadaszyniak:
(mtg):  Twoje zapytanie na wstępie postu można zaliczyć to Hemofobii - to lęk, co ma z nią związek z krwią, ale prędzej wskazuje na podłoże psychiczne danej jednostki.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej