Krucjata na User'a Reddit, który okazał się być ŚJ

[kochanek]

Szkoda, że nie są tacy gorlliwi w ściganiu pedofili w zadośćuczynieniu ofiarom...

Gość umieścił zdjęcie z czasopisma do czego miał prawo na zasadzie prawa cytatu... Ale raczej chodziło tu o nie o kwestę praw autorskich a o kwestionowanie datków. No i ustalenie cóż to za wyżej postawiony bratanek upublicznił arkusz excela, no bo standardowy kowalski nie ma dostępu do takich danych.

Generalnie nie zrobił nic strasznego, ale to pokazuje w jakim kierunku są gorliwi...

https://www.dailymail.co.uk/sciencetech/article-8079945/Judge-rules-Reddit-doesnt-disclose-identity-user-criticized-Jehovahs-Witness-group.html

Jeżeli gdzieś było to sorry sprawdziłem wcześniej

[Roszada]

Nie za bardzo kapuję o co chodzi.

[donadams]

Ktoś postanowił skrytykować organizację na portalu społecznościowym Reddit. Organizacja zarządała od Reddit upublicznienia danych tej osoby, która była znana ogółowi jedynie pod nickiem. Kiedy Reddit odmówił, broniąc prywatności tej osoby, organizacja poszła do sądu żądając udostępnienia danych. Sąd odmówił argumentując, że każdy ma prawo krytykować tego typu instytucje bez ujawniania swoich danych osobowych.

Z tego co wiem, podobną sprawę Strażnica przegrała w stanach także z FB. Więcej na ten temat było na jwsurvey, ale oczywiście po angielsku.

[gerontas]

Nie za bardzo kapuję o co chodzi.

W wielkim skrócie:

Użytkownik Reddit, obecny świadek Jehowy(najprawdopodobniej odstępca), umieścił zdjęcie ze strażnicy w swoim poście z wyrazem krytyki i jeszcze jakieś zrzuty ekranu z danymi gromadzonymi przez WTS. WTS wniosło sprawę do sądu o wykorzystanie materiałów objętych prawami autorskimi. Reddit usunął zrzuty a użytkownik swoje posty. Jednak WTS dalej wnosi o ujawnienie danych osobowych.
On boi się ujawnienia swoich danych - twierdzi, że zostanie wykluczony i objęty ostracyzmem. Wyrok sądu jest następujący: użytkownik miał prawo wykorzystać materiały objęte prawami autorskimi ponieważ były one jedynie częścią komentarza (krytyki) zaniepokojonego polityką WTS użytkownika forum.

[kochanek]

Użytkownik zamieścił na portalu zdjęcie ilustracji z czasopisma zatytułowanej „Jaki prezent możemy ofiarować Jehowie?” I zawierał cytat z Biblii oraz prośbę o darowizny, co zdaniem Darkspilver (nick użytkownika) było sprzeczne z jego rozumieniem zasad grupy (ŚJ).

W dalszej części postu opublikował także zrzut ekranu arkusza kalkulacyjnego, który rzekomo pokazywał różne rodzaje danych gromadzonych przez Watch Tower, w tym dane osobowe, dane medyczne, rejestr obecności na spotkaniu i inne.

No i tutaj uderzył w czuły punkt. Na portalu polała się fala krytyki, że ŚJ oficjalnie nie zbierają na tace ale ciągle nawołują o to w swoich publikacjach.