Aliki, też pamiętam te książki, DVD, zachwyty nad obwitością programu. Tylko, ich brak nie oznacza, że z kasa krucho. Porównaj ile było filmów wtedy podczas kongresu, a ile teraz. Te 70 filmów też kosztują, nie tyle co drukowanie, ale dają o wiele lepszy efekt w manipulacji wiernymi. Nawet jeśli datki spadły w skali światowej, to majątek jakim władają, zapewnia im finansowy spokój. Oszczędności jakie poczynili, też dały im zapas gotówki. No i chyba jak nigdy nauczyli się mówić, że im ciągle brakuje i grać na uczuciach ludzi, a co najgorsze dzieci. Chciałbym, żeby finansowo upadli, ale wątpie czy oni kiedykolwiek mieli jakieś problemy z kasą.