BYLI... OBECNI... > DZIECIŃSTWO I DORASTANIE WŚRÓD ŚJ...

Bandyta - dziecko ŚJ i psychopaty

<< < (3/4) > >>

Storczyk:
Gandalf ,nie chce juz nic komentować.to nie na moja głowę.

Gandalf Szary:

--- Cytat: Storczyk w 02 Czerwiec, 2019, 07:39 ---Gandalf ,nie chce juz nic komentować.to nie na moja głowę.

--- Koniec cytatu ---
[/b][/size]
Nic na siłę drogi Storczyku  ;)

Xevres:
Dla mnie to, ze jego Mama była czy jest SJ nie ma totalnie znaczenia w całej tej sytuacji. Nie miało to wpływu na to, ze stał się on kim się stał, będąc obrońca diabła w tym wypadku śmiem twierdzić, ze jego pozytywna zmiana mogła być spowodowana miedzy innymi dzięki temu, ze Mama była SJ. Pragnę przypomnieć, ze choć ta seksta jest w wielu kwestiach bardzo szkodliwa to jego gromadzi wielu szczerych ludzi o dobrych sercach. Złem jest sekta i jej przywódcy a nie szeregowi świadkowie.

Cytryna:
Gandalf Szary -spytałam ,czy masz dzieci, bo Twoja wypowiedź sugerowała mi ,że nie..."Ale każdy rodzic, przynajmniej ten normalny, chce jak najlepszej przyszłości dla swego potomka. Trzeba też wziąć pod uwagę zasady moralne, które kierują ŚJ. A tu taki klops.  ". Z pewnością ta matka będąca świadkiem chciała jak najlepiej dla syna.Zważywszy jednak na to ,ze ojciec jest psychopatą,to rozwalał życie i kobiecie i synowi.To działa DESTRUKCYJNIE na rodzinę.Wysiłki matki napotykają wtedy takie przeszkody ,jakich nie jest w stanie wyobrazić sobie człowiek z tzw.normalnej rodziny,bezdzietny.

Gandalf Szary:

--- Cytat: Cytryna w 02 Czerwiec, 2019, 19:58 ---Gandalf Szary -spytałam ,czy masz dzieci, bo Twoja wypowiedź sugerowała mi ,że nie...
Tak odpowiedziałem zgodnie z prawdą. Nie mam dzieci.

"Ale każdy rodzic, przynajmniej ten normalny, chce jak najlepszej przyszłości dla swego potomka. Trzeba też wziąć pod uwagę zasady moralne, które kierują ŚJ. A tu taki klops.  ". Z pewnością ta matka będąca świadkiem chciała jak najlepiej dla syna.
Tak też sądzę i to napisałem.


Zważywszy jednak na to ,ze ojciec jest psychopatą,to rozwalał życie i kobiecie i synowi.To działa DESTRUKCYJNIE na rodzinę.Wysiłki matki napotykają wtedy takie przeszkody ,jakich nie jest w stanie wyobrazić sobie człowiek z tzw.normalnej rodziny,bezdzietny.

--- Koniec cytatu ---
[/b][/size]

Zgadzam się. Najprawdopodobniej ojciec psychopata grał pierwsze skrzypce w rodzinie. Sam fakt, że kilkuletnie dziecko musiało oglądać gwałt na własnej matce musiało odbić się piętnem na jego psychice.

Natomiast interesuje mnie sama relacja pomiędzy matką a synem. Jak ona teraz do niego podchodzi mając świadomość jego postępowania. W końcu ŚJ potępiają fizyczną przemoc, a syn dopuszczał się rozbojów i popełnił zabójstwo. 

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej