Moim zdaniem modlitwa ma sens jak modlę się sama .Zauważyłam że jak już wchodzę do jakiejś grupy to parę osób jest spoko a reszta pierd** od rzeczy nawiedzona.I jak jesteś w religijnej grupie to trzeba uważać bo niektórzy wciskają ciemnotę np oskarżają albo inaczej zastanawiają się nad Twoim postępowaniem i przypinają łatę słaba duchowo, opętana przez szatana itp... Dziś już wiem, że to u wszystkich u Świadków u Katolików itd. A ja chce sama decydować gdzie pójdę gdzie pojade itp.Jak jestem w jakieś grupie to w pewnym momencie czuje, że ta grupa chce odebrać mi moją wolność i wtedy zazwyczaj się z niej miksuje