WSZYSTKO INNE > NAPISZ my znajdziemy odpowiedni dział

Zaproszene na pierwszą w życiu wigilię - jak się zachować

(1/21) > >>

lukier:
Jak w temacie, przyjęłam pierwsze w swoim życiu zaproszenie na to święto. Wprawdzie będzie to przyjecie w wąskim gronie z ludźmi z pracy, ale jednak trochę się stresuję. Nigdy nie dzieliłam się wcześniej opłatkiem ani nie śpiewałam kolęd. Jestem bardzo podekscytowana, ale jednocześnie boję się jakiejś wtopy z mojej strony.

Pytanie więc do tych którzy już uczestniczyli w tym święcie. Podajcie jakieś podstawowe zasady savoir-vivre. Kiedy i jak ten opłatek, może jakieś kolędy których nie wypada nie znać, albo coś jeszcze o czym każdy wigilijny nowicjusz powinien wiedzieć :) No i najważniejsze czego na pewno nie robić ;)

Dzięki!

Roszada:
Nigdy nie byłem na Wigilii w zakładzie pracy.
Pewnie też wódkę podają. :)

Wigilia nie jest nazywana świętem. Święta na drugi dzień.
Nie obchodzą jej wszędzie na świecie.

Niby postu nie ma, ale zwyczajowo nie je się mięsa, ale ryby, pierogi, barszcz czerwony z uszkami.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Wigilia_Bo%C5%BCego_Narodzenia

lukier:
A widzisz Roszada czyli pierwsza wtopa :) nazwałam Wigilię świętem :) jak tak dalej pójdzie to chyba będę potrzebowała tej wódki w czasie imprezy ;)

Roszada:
W domu rodzinnym wygląda to u mnie tak.
Wpierw modlitwa ogólna Ojcze nasz i inne. O pokój na świecie, powodzenie w rodzinach zdrowie i za bliskich zmarłych.
Później życzenia osobiste z połamaniem się opłatkiem. Ty odłamujesz od kogoś, a on od Ciebie.
Później modlitwa Panie Boże pobłogosław nas i te dary, które spożywać mamy. Przez Chrystusa Pana naszego...
Kolacja wigilijna.

Później jak są dzieci, to na ogół prezenty. Odwrócenie ich uwagi i upozorowanie dzwonka przez kogoś, że był zostawił i poleciał Mikołaj, czy Gwiazdor dalej, bo ma dużo domów. Albo złożenie ich pod choinką, gdy dzieci wyjdą z pokoju.

Później rozmów trochę i pośpiewanie kilku kolęd. Kto nie zna ma ściągi, książeczkę do nabożeństwa. :)

Niektórzy chodzą na Pasterkę na g. 24. Msza świąteczna już, zamiast porannej.

ewa11:

--- Cytat: lurker w 08 Grudzień, 2018, 20:24 ---A widzisz Roszada czyli pierwsza wtopa :) nazwałam Wigilię świętem :) jak tak dalej pójdzie to chyba będę potrzebowała tej wódki w czasie imprezy ;)

--- Koniec cytatu ---
Bez stresu. Jak nazwiesz Wigilię świętem, to wielkiej wtopy nie będzie (dokładnie jest tak, jak pisze Roszada, ale dla wielu zjadaczy chleba Wigilia to już jednak święto). Jak wszyscy chwycą za opłatek, to Ty też chwyć, potem podchodzisz kolejno do każdej osoby, ułamujesz kawałek jej opłatka, ona Twojego, mówisz "wesołych świąt" albo "spełnienia marzeń", albo coś w tym stylu, i idziesz dalej. Kolęd nie musisz śpiewać.

Ja byłam tylko raz na Wigilii w pracy i nie było ani kolęd, ani opłatka, tak więc luz :))

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej