Sale Królestwa - czyją własnością?

[WIDZĘ MROKI]

 W liście dotyczącym zbycia sali zgromadzeń w Skarbimierzu jest informacja czyje są Sale Królestwa, tym samym i zgromadzeń.

List jest datowany na 22 Grudzień 2014 roku i od akapitu trzeciego czytamy: " Biorąc pod uwagę powyższe informacje oraz po wnikliwym przeanalizowaniu sytuacji przez braci w polskim Biurze Oddziału, przedstawicieli Oddziału Europa Środkowa, a także Biura Głównego, Komitet Wydawniczy Ciała Kierowniczego zatwierdził decyzję o sprzedaży Sali Zgromadzeń w Skarbimierzu"

Ktoś będzie dyskutował z faktami, że do świadków jehowy należą sale?

Należą do typów z zarządu korporacji, wyłudzających pieniądze od zmanipulowanego ludu. Czy to nie jest sprawa pod prokuratora?

Czym się różni to wyłudzenie pieniędzy od wyłudzenia na wnuczka, oprócz sposobu,  NICZYM, tu się stosuje techniki manipulacji, z pogranicza normalności i określa się to "dobrowolnym datkiem", nie ważne że ukazuje się starowinkę z pustą lodówką na obrazku w strażnicy i za chwilę wkładającą "wdowi grosz" do skrzynki, KTÓRA POWINNA SIĘ NAZYWAĆ, "skrzynka do wyłudzania środków od zmanipulowanego tłumu", nie istotne że ukazuje się filmik z dziewczynką, która zamiast kupić sobie loda, wrzuca pieniążek do skrzynki, cel jest jeden, "WYCIĄGNĄĆ ILE SIĘ DA'', strasznica, którą będą teraz w Niedzielę "ANALIZOWAĆ", bzdura, będą przyswajać co pawiany z Warwick mają im do powiedzenia, kończy się artykułem o żebraniu pieniędzy dla jehowy, czytaj wyzyskiwaczy z Warwick.

  Ta ich pokrętna telewizja powinna być zakazana w Polsce, a specjalista od psychomanipulacji powinien dostarczyć odpowiednim służbom dowody, na sianie brudu, przez bądź co bądź telewizję ogólnie dostępną BRUDCASTING

Tak Sale Królestwa należą do świadków jehowy

 

[Xevres]

Nie pamiętam roku strażnicy ale chyba coś około 2005? Ukazał się artykuł informujący wprost, ze salami zarządza CK i reszcie nic do tego. Biznesplan maja świetny. „Tanio kupię, drożej sprzedam, i wódki się trochę napije” śpiewano w jednej z piosenek. Co ciekawe, przeciętny głosiciel ma trudności z wyłapaniem tego procederu bo:

1. sale sprzedawane są mniej więcej raz na 15-25 lat z tego co zauważyłem a oznacza to ze głosiciel za pierwszym razem gdy widzi sprzedaż jego sali wyprze totalnie racjonalizm i wytłumaczy sobie ze to dobra decyzja.

2. Kolejna sprzedaż sali i wątpliwości z tym związane są już po tylu latach w orgu, ze taki osobnik myśli sobie „do kogo pójdziemy”

3. Ostatnia sprzedaż sali jest już w takim wieku ze org dawno zapomniał o danym głosicielu bo jest stary i schorowany wiec i nie wygodny dla tej korporacji.