DYSKUSJE DOKTRYNALNE > KREW i kwestie medyczne

Czy Bóg kazał zabijać ludzi za spożycie krwi (Kpł 7:27, 17:10-14)?

<< < (5/5)

Gandalf Szary:

--- Cytat: maxxymalny w 26 Listopad, 2018, 22:26 ---A no tak... przecież armagedon może przyjść za godzinkę i nie zdążę wejść do arki :) logiczne lol Dzięki !

--- Koniec cytatu ---
[/b][/size]
Proszę bardzo. Spiesz się ;D

Roszada:
Teraz za transfuzje jest odłączenie się, od 2000 r:

W podręczniku dla starszych zboru z roku 2010 „wykluczenie” za transfuzję krwi zmieniono na „odłączenie się”, co jednak zawiera takie same konsekwencje dla ‘winowajcy’:

„Działania, które świadczą o odłączeniu się: (...) Świadome przyjęcie krwi i nieokazanie skruchy. Jeśli ktoś świadomie przyjął krew – być może pod bardzo silną presją – komitet ustali fakty i oceni postawę winowajcy. Jeżeli okazuje on skruchę, komitet zapewni mu duchową pomoc w myśl Galatów 6:1 i Judy 22, 23. Ponieważ grzesznik okazał słabość duchową, przez jakiś czas nie można mu powierzać w zborze specjalnych zadań; konieczne może też być pozbawienie go niektórych podstawowych przywilejów. Zależnie od okoliczności komitet może również zalecić podanie w zborze następującego ogłoszenia. »Starsi zajęli się sprawą dotyczącą [imię i nazwisko]. Pragniemy poinformować, że duchowi pasterze udzielają mu (jej) potrzebnej pomocy«. Gdyby natomiast winowajca nie okazał skruchy, członkowie komitetu ogłoszą, że się odłączył” (‘Paście trzodę Bożą’ 2010 s. 110-111).

   Zarządzenie to (o „odłączaniu się”) funkcjonowało już od roku 2000 w wewnętrznym liście skierowanym do nadzorców podróżujących i zostało prawdopodobnie wprowadzone taktycznie, z powodu chęci przypodobania się „światu”, a szczególnie władzom świeckim, by nikt nie mówił, że u Świadków Jehowy „wyrzuca się” (wyklucza) za transfuzję krwi.
Oto słowa ze wspomnianego listu z 26 kwietnia 2000 roku, w którym polecono poinformować o jego wytycznych wszystkich starszych zboru:

   „Jeśli osoba ochrzczona dobrowolnie przyjmuje krew i nie okazuje skruchy, świadczy to o odrzuceniu przez nią mierników Bożych. W ten sposób sama decyduje się odłączyć od zboru” (List do wszystkich nadzorców podróżujących).

maxxymalny:
Ciekawie sobie to wymyślili. Aczkolwiek w nomenklaturze zborowej i tak funkcjonuje to bardziej jako wykluczenie. Nigdy nie spotkałem się żeby ktoś mówił że grozi mu odłączenie się z tego powodu.

Roszada:
Sam się nie odłączył, a oni ogłoszą, że się odłączył. :)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej