Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: List pożegnalny  (Przeczytany 5923 razy)

Offline Roszada

Odp: List pożegnalny
« Odpowiedź #45 dnia: 22 Listopad, 2019, 18:08 »
Ty, prorok,
długo się bedziesz jeszcze żegnał?
Ja się pierwszy z nim pożegnam, teraz i już wlepiam ignora. :)


Offline krzysiekniepieklo

Odp: List pożegnalny
« Odpowiedź #46 dnia: 22 Listopad, 2019, 22:23 »
Dostałem trzecie ostrzeżenie i moderację. Podobno zaniżam poziom forum ogłaszając się prorokiem.
Zabroniono mi też ewangelizować (Chyba chodzi o powoływanie się na to, co jest w Ewangeliach. No, może moderacji zależy na tym, żeby było tylko to, co jest w "Strażnicy" To teraz chyba jest jasne, ze wylecę, bo na takie ultimatum zgodzić się nie mogę. Nie umiem pisać o niczym. Proszę mojego moderatora żeby to puścił. Nie chcę być zbanowany, więc już nie będę pisał. No chyba że moderacja zmieni swoje decyzje ale jeśli taka decyzja zapadnie, to proszę o informację na priv. Pozdrawiam wszystkich, którzy tutaj mnie ciepło przyjęli. Powiem szczerze, że nie wierzę żeby moderacja zmieniła zdanie. Upoważniam wszystkich do dyskusji o mnie beze mnie, a szczególnie tych, których stać na szczerość. Wpis tego wątku jest aktualny.


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 508
  • Polubień: 14309
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: List pożegnalny
« Odpowiedź #47 dnia: 23 Listopad, 2019, 09:00 »
Ja to pozostawię bez komentarza. Pisanie głupot o swoim rzekomym powołaniu na proroka. A tym którzy śmieli w zwątpić i to napisać, dawać docinki.
A kiedy po upomnieniach osoba ta stwierdziła że i tak będzie wychodziła poza regulamin bo inaczej nie będzie "wolna" i po tym wszystkim otrzymała moderację, teraz robi z siebie ofiarę systemu.
Zamykam ten wątek, bo uważam że temat rzekomego pożegnania, żeby nie nazwać tego celowym wprowadzaniem w błąd forumowiczów, lub kłamstwem o swoim odchodzeniu z forum, się wyczerpał.
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi