Ze mną jest podobnie, w moich znajomych mam 1 starszego i dwójkę jego dzieci , 1 sługę pomocniczego z żoną i około 30 czynnych ŚJ
Może zostali by obserwować jak się staczam w ramiona niegodziwego świata ?
Lechito. To chyba pozostaną w wielkim rozczarowaniu.
Bo chyba nie wpadasz w objęcia tego "niegodziwego świata".
To tak, jak moja teściowa ze swoją orgową rodziną, wyczekiwała, że stoczę się do rynsztoka.
A tu nic.
Proroctwo nijak nie posuwa się do przodu.
Synowa żyje, z głodu nie zdechła i ma się całkiem nieźle.
A wrogowie, ci niby "bracia", rozczarowani, że nic takiego się nie dzieje.
Życzę Tobie powodzenia i wszystkiego naj.
Wybudzaj to braterstwo z FB.
Może niejeden odstępca się tam hoduje.