BYLI... OBECNI... > KWESTIE PRAWNE

Nikt nie może zabronić świadkom Jehowy udziału w wyborach prezydenckich!

(1/10) > >>

Skarbnik:
Czy świadkowie Jehowy mogą pójść za tydzień na drugą turę wyborów prezydenckich?

W Polsce czynne prawo wyborcze przysługuje wszystkim obywatelom polskim, którzy ukończyli 18 lat, a którym prawo to nie zostało odebrane prawomocnym wyrokiem sądowym i nie są ubezwłasnowolnieni, jest to jedno z podstawowych praw obywatelskich zagwarantowanych w konstytucji RP. Prawo wybierania nie przysługuje osobom, które:
 
* pozbawione są praw publicznych prawomocnym orzeczeniem sądu;
* pozbawione są praw wyborczych prawomocnym orzeczeniem Trybunału Stanu;
* ubezwłasnowolnione zostały prawomocnym orzeczeniem sądu. Nie ma żadnego znaczenia to czy ktoś przystąpił do organizacji, która jest przeciwna udziałowi w wyborach, czy przystępując miał pełną świadomość stawianych w niej wymogom, czy też nie miał takiej świadomości. Każde działanie zmierzające do ograniczenia prawa wyborczego pełnoletnich obywateli Polski jest przestępstwem ściganym z mocy artykułu 250 Kodeksu Karnego i zagrożonym sankcją pozbawienia wolności do 5 lat.
Kodeks Karny: Art. 250. Kto, przemocą, groźbą bezprawną lub przez nadużycie stosunku zależności, wywiera wpływ na sposób głosowania osoby uprawnionej albo zmusza ją do głosowania lub powstrzymuje od głosowania, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
 
 Świadkom Jehowy będącym obywatelami Polski również przysługują te prawa - nikt nie może ich tego pozbawić, a każdy człowiek, w tym starszy, próbujący wymusić rezygnację z udziału w głosowaniu może stanąć przed sądem. Nikomu nie wolno zastraszać, np. grozić wykluczeniem w celu przymuszenia do jakichkolwiek zachowań wyborczych lub do zaniechania udziału w wyborach.
 
 ŚWIADKOWIE JEHOWY!!! Jeżeli czujecie się przymuszani do rezygnacji z udziału w wyborach prezydenckich, parlamentarnych czy samorządowych i potraficie to udowodnić, to macie prawo złożenia doniesienia do prokuratury, a winny tego przestępstwa na pewno poniesie konsekwencje. Jeżeli jesteście pełnoletnimi obywatelami Polski to WY TEŻ MACIE PRAWA WYBORCZE!

Moje doświadczenie: http://www.jw-ex.pl/o-mnie/komitet-sadowniczy-za-wybory/

uncja:
Bardzo ciekawy temat , zwłaszcza dla mnie. Jac o prawda na drugą turę sie raczej nie wybieram,  ale za to na pierwszej byłam

Wcześniej mieliśmy w zborze wykład nawiązujący do wyborów. Brat zaczął od tego ze człowiek ma nadzieję, ze rożni sie od zwierząt tym ze planuje ze ma świadomość przeszłości i przyszłości
Potem było ze człowieczy władcy to w trakcie kampanii przekonują ze jak będą mili władze to to i tamto A Jezus nie musi przekonywać Potem było o osiągnięciach Jezusa i ze one są gwarantem

Moja decyzja o tym ze pojde na wybory była naonczas już pojęta i w zasadzie tylko złe samopoczucie mogłoby mnie powstrzymać I tak sobie słuchałam tego wykładu i nie znalazłam żadnej myśli która by mnie powstrzymała......Zadnej kolizji w sumieniu nic cisza spokój
Decyzje podjęlam którejś  nocy to było coś jakby sen.
Ostatni raz glosowałam daaawno Mazowiecki..Potem długo nie
Kiedyś był  wywiad czy to w TV i czy w gazecie nie pamiętam albo La Toya Jackson albo /Michael albo oni razem opowiadali o jakiejś rozmowie o tym jak widzą sprawę glosowania  ze dlaczego nie glosowac skoro w ten sposób mona mieć wpływ na to co sie dzieje i to nie ma zwiazku z przyszłoscią....I te myśli były w mojej głowie przez wiele lat
Wcześniej jakl bywały wybory zazwyczaj byłam szczęśliwa ze nie głosuje bo zawsze miałam wrażenie ze to jakaś farsa. Potem zainteresowałam sie nieco ekonomią zaczęłam więcej rozumieć i pojmować czemu niektóre  rozwiązania są absurdalne i wywołają skutek przeciwny niż ten do którego rzekomo prowadza (np płaca minimalna)
Ostatnio zaś więcej słuchałam radia i wszechobecnych informacji o wyborach. I tak czasem mi przechodziło przez głowe  gdybym głosowała to zagłosowałabym na ....po prostu czułam na kogo
I jeszcze wpis kogoś na forum ze nie zagłosuje bo nie dopełnił jakichś tam formalności i ze tego żałuje
I moja mysl ze ja mogę glosować...

I tak w trakcie tego wykładu po raz kolejny pomyślałam ze życie jest tu i teraz na to ze w Polsce jest tak a nie inaczej tez po części ma wpływ władza ze gdyby pewne sprawy sie inaczej układały moje zycie byłoby lżejsze na dany moment
 Po wojnie bywało ze ludzi byli rozdzieleni nie wiadomo było kto żyje kto nie jak i gdzie Matki czekały na dzieci a zony na mężów Ale ile mozna tak w oczekiwaniu w nieziszczeniu nie mając pewności ani czy żyje ani czy martwy Trzeba robic to o w danej chwili jest mozliwe

no i sobie poszłam. Sumienie mi pozwalało

A mimo ze do tej pory wiele razy czyałam i kodeks karny i konstytucje jakoś nie przyszło mi do głowy to ze próba wywierania wpływu na sumienie w kwestii  wyborów próba krepowania sumienia jest naruszeniem prawa

Gdyby doszło do takiego komitetu sądowniczego byłby on nielegalny - bez względu na jego efekt Sam fakt ze komitet sadowniczy może wiązać sie z takim efektem wyklucza możliwość uruchomienia go z takiego tytułu.

Skarbnik:

--- Cytat: uncja w 17 Maj, 2015, 16:58 ---Bardzo ciekawy temat , zwłaszcza dla mnie. Jac o prawda na drugą turę sie raczej nie wybieram,  ale za to na pierwszej byłam

(...)

A mimo ze do tej pory wiele razy czyałam i kodeks karny i konstytucje jakoś nie przyszło mi do głowy to ze próba wywierania wpływu na sumienie w kwestii  wyborów próba krepowania sumienia jest naruszeniem prawa

Gdyby doszło do takiego komitetu sądowniczego byłby on nielegalny - bez względu na jego efekt Sam fakt ze komitet sadowniczy może wiązać sie z takim efektem wyklucza możliwość uruchomienia go z takiego tytułu.

--- Koniec cytatu ---

A jednak taki komitet sadowniczy się zebrał i przesłuchał delikwentów, którzy odważyli się pójść na wybory ....

Oto mój przykład: http://jw-ex.pl/o-mnie/komitet-sadowniczy-za-wybory/

Roszada:
Ależ ŚJ nikt nie zabrania. :)
Sami mają podjąć decyzję :-\:

Strażnica Nr 21, 1999 s. 28-29:

„każdy Świadek musi sam podjąć decyzję”;
„jest to jej osobista decyzja, której nikt nie powinien krytykować”;
„chrześcijanin musi sam podjąć decyzję”;
„każdy chrześcijanin musi sam podejmować decyzje”.

Hudson:
Nie rozumiem jednej rzeczy: skoro według aktualnej wykładni pozostaje to w kwestii sumienia, starsi w zborze nie powinni nawet zainteresować się tą sprawą, w dodatku z"donosu" Mało tego: o KS nie powinno być w ogóle mowy!
Możesz podać więcej szczegółów?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej