BYLI... OBECNI... > ŻYCIE ZBOROWE, GŁOSZENIE, SALE KRÓLESTWA

Głosiciele nienawidzący katolicyzmu

(1/2) > >>

Roszada:
Różnych głosicieli poznałem w swoim życiu, jeśli chodzi o ustosunkowanie się do innowierców, szczególnie do katolików, a ściślej do katolicyzmu.

Jedni byli przyjacielscy, na zewnątrz przynajmniej, aby pozyskać człowieka.
Ci odnosili sukcesy, mieli osoby z którymi studiowali.
Miłe rozmowy, pozytywny wykład swojej wiary, prawie brak walki z naukami innowierców. Podkreślanie miłości do ludzi.

Ale poznałem też tych nienawistników, którzy otwarcie, jak trampek, mówili, że "nienawidzą KK". Przy tym prawie nie potrafili w swym prostactwie odróżnić katolicyzmu od szeregowych katolików.
Z tego typu ludźmi nawet się nie dało porozmawiać. Prawie tylko parskali z nienawiści. Na ogół nie mieli sukcesów, chyba że wśród takich prostaków jak oni sami. To były takie kałasznikowy czy parabelum, jak trampek, które wyrzucały z siebie slogany, jak naboje. Zero z nimi dialogu.

Bardzo nie lubiłem spotykać takich na swej drodze. To bardziej dla mnie kozły były, niż owce. Zero taktu, taktyki czy obycia wśród ludzi.

Czy znaliście też osoby obu typów?

Jeszcze dodam, że Russell potrafił akcentować, że nie lubimy systemu katolickiego, papiestwa, ale nie mamy nic przeciw braciom naszym katolikom.
Rutherford odrzucił ten sposób rozumowania.

Michał chlu:

--- Cytat: Roszada w 10 Styczeń, 2018, 12:46 ---Różnych głosicieli poznałem w swoim życiu, jeśli chodzi o ustosunkowanie się do innowierców, szczególnie do katolików, a ściślej do katolicyzmu.

Jedni byli przyjacielscy, na zewnątrz przynajmniej, aby pozyskać człowieka.
Ci odnosili sukcesy, mieli osoby z którymi studiowali.
Miłe rozmowy, pozytywny wykład swojej wiary, prawie brak walki z naukami innowierców. Podkreślanie miłości do ludzi.

Ale poznałem też tych nienawistników, którzy otwarcie, jak trampek, mówili, że "nienawidzą KK". Przy tym prawie nie potrafili w swym prostactwie odróżnić katolicyzmu od szeregowych katolików.
Z tego typu ludźmi nawet się nie dało porozmawiać. Prawie tylko parskali z nienawiści. Na ogół nie mieli sukcesów, chyba że wśród takich prostaków jak oni sami. To były takie kałasznikowy czy parabelum, jak trampek, które wyrzucały z siebie slogany, jak naboje. Zero z nimi dialogu.

Bardzo nie lubiłem spotykać takich na swej drodze. To bardziej dla mnie kozły były, niż owce. Zero taktu, taktyki czy obycia wśród ludzi.

Czy znaliście też osoby obu typów?

Jeszcze dodam, że Russell potrafił akcentować, że nie lubimy systemu katolickiego, papiestwa, ale nie mamy nic przeciw braciom naszym katolikom.
Rutherford odrzucił ten sposób rozumowania.

--- Koniec cytatu ---

Nienawidzę każdej sekty.

Nienawidzę tez obłudy.

Szanuje każdego człowieka.

gangas:
 Zgadza się bo większość znanego nam świata opanowała starsza sekta. Ona przeszła już swoje błędy i po krwawych nawracaniach nie musi wystawiać swoich wiernych na stojaki, czy od domu do domu. Ma ich od urodzenia. Niektórzy będąc tam przynależą do kolejnych sekt, ponieważ z tej pierwszej jeszcze nie wystąpili i prawdopodobnie nigdy nie wystąpią. Nie zniewala psychicznie ludzi, bo już nie musi a pieniądze gromadzi w podobny sposób. ;) ;)

Niestety post michala chlu do którego sie odniosłem wylądoweł prawdopodobnie na cmentarzu. Tak że o kk cicho sza, bo nieunikniony cmentarz.

Roszada:

--- Cytat: gangas w 10 Styczeń, 2018, 16:47 --- Tak że o kk cicho sza, bo nieunikniony cmentarz.

--- Koniec cytatu ---
Bredzisz:

„Katolicy, Protestanci, Żydzi i wielu innych uczynieni są wszyscy przez jednego ojca, djabła” (Strażnica 01.10 1932 s. 298 [ang. 01.08 1932]).

Temat jest o różnych postawach ŚJ wobec innowierców, a szczególnie katolicyzmu.

Tą skrajną postawę wyrobił w wielu ŚJ Sędzia.
Czego nie można powiedzieć o wcześniejszym Pastorze:

   „Dlatego wszystkich tych, którzy wyznają Pana jako swego odkupiciela i są w stanie zupełnego poświęcenia serca i życia dla niego, przyjmujemy jako braci w Chrystusie Jezusie, jako członków Ecclesia, których imiona zapisane są w niebie – jako Nowe Stworzenia w Chrystusie, czyby to urodzeni jako Żydzi czy Poganie, niewolnicy czy wolni mężczyźni czy kobiety, ochrzczeni wodą czy też nie ochrzczeni przez wodę” (Nowe Stworzenie 1925 [ang. 1904] s. 554).

gangas:

--- Cytat: Roszada w 10 Styczeń, 2018, 17:25 ---Bredzisz:

„Katolicy, Protestanci, Żydzi i wielu innych uczynieni są wszyscy przez jednego ojca, djabła” (Strażnica 01.10 1932 s. 298 [ang. 01.08 1932]).

Temat jest o różnych postawach ŚJ wobec innowierców, a szczególnie katolicyzmu.

Tą skrajną postawę wyrobił w wielu ŚJ Sędzia.
Czego nie można powiedzieć o wcześniejszym Pastorze:




   „Dlatego wszystkich tych, którzy wyznają Pana jako swego odkupiciela i są w stanie zupełnego poświęcenia serca i życia dla niego, przyjmujemy jako braci w Chrystusie Jezusie, jako członków Ecclesia, których imiona zapisane są w niebie – jako Nowe Stworzenia w Chrystusie, czyby to urodzeni jako Żydzi czy Poganie, niewolnicy czy wolni mężczyźni czy kobiety, ochrzczeni wodą czy też nie ochrzczeni przez wodę” (Nowe Stworzenie 1925 [ang. 1904] s. 554).

--- Koniec cytatu ---


I co z tego???
Wyciągasz cytaty z 1932r  to jakbym wyciągał ciagle wyprawy krzyzowe i inkwizycje.
Czasem zagalopujesz się sam w swojej antyświadkowskiej  krytyce np; co sądzili apostołowie o przepowiedniach apokalipsy 8-) :o 8-)
Starsza sekta gani młodszą.
Jesli opowiadasz o mechanizmach zachowań, uwarunkowań, konsekwencjach i niebezpieczeństwach bycia w sekcie to ok. Ale jak gloryfikujesz starszą sektę kosztem młodej to nie jest fajne ;) ;) ;)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej