BIBLIOTEKA > TEKSTY NNN (niewierny nieroztropny niewolnik)

Ile 'niewolnik' umocował "pokoleń" na tym samym wersecie z Mateusza 24:34 ?

<< < (5/6) > >>

zero1:
Z tym bliskim już końcem jest tak, jak w potocznej mowie o czasie - sprawie tak względnej, jak nasza bieżąca współrzędna geograficzna. Otóż o godzinie piątej rano ktoś mnie zapyta "Która godzina?". Odpowiem: "Przed dwunastą." Wyśmieje mnie. A ja jego:-D no bo przecież piąta jest przed dwunastą. Zaprogramuj dla procesora warunek logiczny, który będzie czekał na wyrażenie 'przed dwunastą' z obsługą jakiejś instrukcji; otóż o ile ta 'dwunasta' (cokolwiek tam wstawimy) jeszcze nie nastąpiła, to wszystko co jest przed, będzie dla niego impulsem do zadziałania JUŻ. Tak samo logiczna jest wypowiedź Jezusa, jeśli się jej nie gwałci. Ciągle jesteśmy przed. A zbędne ciśnienie jest po prostu zbędne.

NNN:
  Od roku 1982, przez całe 13 lat 'stopka' w Przebodźcie się  zawierała stwierdzenie:

"Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do danej przez Stwórcę obietnicy, że zanim przeminie pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat, w którym zapanuje pokój i bezpieczeństwo".

- Wraz z wydaniem z 8 listopada 1995 roku wszelkie wzmianki o roku 1914 w stopce usunięto. Czy to oznaczało, że to wspomniany Stwórca, Jehowa Bóg, rozmyślił się i zmienił zdanie, a zarazem czas realizacji swojej obietnicy? a może to wcale nie były obietnice Stwórcy, a jedynie obietnice "niewiernego i niewiarygodnego niewolnika" i dlatego życie, czas i fakty boleśnie je zweryfikowały, wyrzucając niespełnione na śmietnik historii?

Jakby tego było mało  w Strażnicy z 15. 1. 2008 s.9, kom. 4 czytamy:

"Naszym wspaniałym nauczycielem jest Jehowa. Za pośrednictwem widzialnej części swej organizacji przekazuje on swoim sługom na ziemi wskazówki...".

Strona 12 kom. 16:   „Program edukacyjny prowadzony dziś na całej ziemi jest  nadzorowany przez Jehowę i Jezusa”.

-  Wyraźnie widać, że  wysiadają światłowody między niebem i ziemią  skoro są tak wielkie przekłamania, bo jedno „pokolenie’ zaprzecza drugiemu.


          - Strażnica z 15. 01. 2008 r. str. 23 kom. 16:

"Jehowa najwidoczniej zadbał, żeby w dniach ostatnich obecnego systemu rzeczy aż do zagłady 'Babilonu Wielkiego' byli wśród nas namaszczeni chrześcijanie (obj. 17:5).

- Ostatek wymierał, a końca "ani słychu ani widu", w tej sytuacji niewolnik był zmuszony otworzyć furtkę do nieba. Takimi sloganami usprawiedliwiał swoje działania - oczywiście odpowiedzialnością obarczając Boga Jehowę. Zadbał o to człowiek, bo mu to pasuje do jego doktryny!  Groziło przecież, że zanim zakończy się ten system rzeczy , wszyscy mający nadzieję niebiańską wymrą!!  Nie pasowało to do koncepcji „ostatka” , który miał nas pod koniec XX wieku przeprowadzić przez wielki ucisk, do upragnionego raju. Ciało Kierownicze myśli, że udało mu się uniknąć skompromitowania. Ale tak nie jest . Skompromitowali się tym, że jak nie spełniła się ich wykładnia o ‘pokoleniu 1914 roku’, to pozmieniali całą koncepcję,  i teraz koniec starego systemu może odwlekać się w nieskończoność. Kłóci się to jednak ze stwierdzeniem „ dni ostatnie” . Bo jak „dni” to nie dziesiątki lat , albo cały wiek, lub wieki. „ Dni” przecież wskazują na bliskość - rychłość spełnienia.  Ale my   pamiętamy , że obiecywano zbawienie tym co pamiętali rok 1914 , wzbogacono się ich majątkami i ich darmową pracą, a następnie jak już ostatni wymarli, to się udaje że nic się nie stało. Ci z klasy 144 000, oszukali tamtych z klasy 144 000 !
 Jedni bardziej święci od drugich!  A wszyscy mają się spotkać w niebie u boku Jezusa!! Ale nie cieszmy się za bardzo, bo nasze majątki też są zagrożone. Co roku wołają o nie w Strażnicach!!   I obiecują za to pewne zbawienie. (Strażnica Nr 23 s.30-31 z 1.12.1995r.; Nr21 s.28-29 z 1. 11. 1997;  z 15. 11. 2010 s.20 i 21;  z 15. 11. 2011 s.22 i 23 ;  z 15. 11. 2012 s. 8 i 9 ;   z 15. 11. 2013 s. 8 i 9 ; z 15. 12. 2014 s. 4 i 5; z 15. 11. 2015 s. 15 i Strażnica z 1.11. 2016 s.20;  Strażnica z 11. 2017  art. „Szczodry człowiek będzie błogosławiony”. 

 
 W Strażnicy 21 z 11. 1995 r. s.17, kom. 5;  niewolnik tak łajał swoich wiernych faktycznie nie za ich winy:

 "Zamiast się wiec zajmować obliczaniem dat, pamiętajmy o tym, żeby czuwać, pielęgnować silną wiarę i być zajęci służbą dla Jehowy" (...)  kom. 6 -  "Niektórzy słudzy Jehowy tak usilnie pragną ujrzeć koniec złego systemu, że czasami spekulują , kiedy wybuchnie ‘wielki ucisk ’, a nawet próbują to ustalić na podstawie długości życia pokolenia które pamięta rok 1914 ”.

A  na stronie 19 w kom. 8 tejże Strażnicy krzyczał na nich tak:

"Ostateczny tryumf mesjańskiego Królestwa jest naprawdę bliski! Czy w wobec tego wypatrywanie dat lub spekulowanie na temat długości życia literalnego 'pokolenia' może dać jakieś korzyści"?

-  To znaczy, że spekulować  wolno tylko ciału kierowniczemu? Niewolnikowi wiernemu i rozumnemu, który spekuluje w „ pokarmie na czas słuszny” pisząc, że ‘Królestwo jest naprawdę bliskie’ ?!   Ciekawe jakie on z tego ma korzyści? A  w ogóle, to kto nas właśnie uczy spekulowania na ten temat?

 " Jak zatem zrozumieć wypowiedź Jezusa  o 'tym pokoleniu"?  Najwyraźniej chodziło mu o to, że życie pomazańców przebywających na ziemi, gdy w roku 1914 zaczął być widoczny znak, miało się częściowo pokrywać z życiem innych pomazańców, którzy zobaczą rozpoczęcie się wielkiego ucisku." (...) "Spełnienie się różnych elementów znaku wyraźnie świadczy, że ucisk jest bliski".  (Strażnica z 15. 4. 2010r, s. 10 -11).

      -  --------        Brak  jakiegokolwiek wskazania podstawy i dowodu tak niespodziewanej tezy. Żadnego biblijnego wersetu na poparcie tak istotnych
spraw. Wyraźnie widać 'jak na dłoni', iż niewolnik po połajankach wrócił  z powrotem do dawnych swoich spekulacji. Przecież z tej perspektywy, upłynięcia już od roku 2010 kilku lat, możemy z pewnością  powiedzieć, że te  ówczesne  spekulacje stały się jakimś cudem pewne 'jak słońce na niebie', a tenże niewolnik zaczął swoje wypociny podpierać  nieprawomocnie wersetem z Mateusza 24:34.


 

rzeski:
Bo oni trzymają się zasady: jeden dzień jak tysiąc lat, a jak coś nie wychodzi to tysiąc lat jak jeden dzień i pasuje jak coś nie pasuje ;)

NNN:
  Dalszy ciąg 'pokoleń':

W książce "Prawda was wyswobodzi" (wyd.ang.-1943, pol.-1946) jest poruszony temat tak zwanego 'nowego, jaśniejszego światła' (pisownia oryginalna), strony 292 i 293:

  "W roku 1918 po Chr. ci duchowi Izraelici ulegli przeszkodzie i mieszaniu się światowej polityki do ich chrześcijańskiej działalności. Oni wycofali się ze swej publicznej pracy kształcącej, szczególnie na skutek religijnej nauki ... mianowicie, że polityczni urzędnicy widzialnej organizacji Szatana, są  "wyższemi władzami", którym wszystkie chrześcijańskie dusze powinny być poddane, jak nakazano u Rzymian 13:1. Przez takie przekręcanie Pisma świętego, będąca u steru religijna hierarchia mogła działać jako "duchowni doradcy" politycznych władz ... . Takie niewłaściwe religijne stosowanie Pisma, odnośnie "wyższych władz", od dawna było przyczyną popadnięcia nieświadomie w niewolę ... pod wpływ światowych urzędników, kosztem spraw dzieła Bożego i prawdziwej wolności"

  "Po przyjściu Pana do świątyni i uwolnieniu wiernego ostatka duchowych Izraelitów, z niewoli nowoczesnego Babilonu, on stopniowo rozpoczął otwierać ich oczy na prawdę. W roku 1929 zabłysnęło jasne światło.  Roku tego Strażnica podała objaśnienie z Pisma świętego, rozdziału 13 do Rzymian. Ona wykazała, że Jehowa Bóg i Chrystus Jezus, a nie światowi władcy i rządcy są "Wyższemi Władzami". (...) To objawienie tej żywotnej prawdy  uwolniło ducha poświęconego ludu Bożego jak nigdy przedtem. Ta prawda umożliwiła im pozostać jako "wolnym ludem w Panu". Uzbrojeni w taką prawdę, mogli usilnie obstawać przy bezwzględnym posłuszeństwie Bogu... Ta prawda  zmusiła ich ... do kroczenia naprzód z jego "obcym dziełem" świadczenia, o jego Królestwie, bez względu na jakąkolwiek opozycję i spiski majace pozory prawa przeciwko nim".

 (...)  "Przez trwanie w jego słowie i przez wykonywanie tegoż jako jego uczniowie, oni z łaski Bożej przyszli do znajomości prawdy".

   (podkreślenia moje - cytaty pochodzą z 'pierwszej ręki', bowiem jestem posiadaczem tej  72 letniej książki - już staruszki). 


   -   A wy w co dzisiaj wierzycie, drodzy Świadkowie Jehowy ?  Czyż nie w tę ‘przekręcającą Pismo święte naukę’ ?  Kto dzisiaj dla was  oznacza „władzę zwierzchnią ”?  Czyż nie to co tutaj tak bezpardonowo potępił „wierny i rozumny niewolnik”, ciało kierownicze Świadków Jehowy?  Kiedy to,  ciało kierownicze wróciło do tej „szatańskiej” nauki? ( ustanowiono ją w 1929 roku, a wrócono do tej potępionej po 33 latach, czyli w roku 1962 ).  A czymże jest dla was „jaśniejsze światło”? „nowe światło”?  Dlaczego jeden niewolnik w ‘nowym, jaśniejszym świetle’ krytykuje innego niewolnika i jego światło? Przecież obaj podobno korzystali z tego samego źródła? Ze źródła Jehowy, więc niewolnik pośrednio przecież krytykuje samego Jehowę Boga! Wolno mu to robić?  Okazuje się, że w czasie końca  wcale nie jest jaśniej od tego „jaśniejszego światła”!  Czy nauki, w które musiałeś bezwzględnie uwierzyć, aby cię ochrzczono jako świadka Jehowy, zmieniły się później? Już dzisiaj nie każą ci wierzyć w to, co wcześniej miało ci zagwarantować zbawienie? Dzisiejsze nauki tak samo cię zbawią, jak zbawiły cię te poprzednie, już w tej chwili odrzucone! W jaki sposób świadkowie Jehowy przychodzą do znajomości prawdy? Przez odrzucenie wcześniejszych wierzeń?  Czyż nie tak?

 Jak to możliwe, żeby to "jasne światło" z 1929 roku tak bardzo się pomyliło co do "władz zwierzchnich? Od kogo w takim razie pochodziło? Czy jest możliwe, że wcześniej i później mogło wielokrotnie się mylić także  w wyjaśnianiu wielu innych prawd Biblijnych? Czy może w tych pomyłkach tego "nowego, jaśniejszego światła" trzeba upatrywać  tę całą niestałość wierzeń świadków Jehowy? Czy oni do dzisiaj miotają się pomiędzy fałszem a prawdą?  Czy do ich "Bożej organizacji" nie ma przypadkiem dostępu Szatan, zamieniając im cały czas to "nowe, jaśniejsze światło" na "światło ciemności"?  Czy to nie jest podstawą do całkowitej dyskwalifikacji tej rzekomej wiary świadków Jehowy i jest zaprzeczeniem  potrzeby w ogóle jej dalszego  istnienia? No bo po co? Sama jest zwiedziona, wiec może tylko mącić i zwodzić innych. A to jest nikomu niepotrzebne.  lepiej by było, jakby się jak najszybciej rozwiązała.

 Dalszy ciąg nastąpi.
 

NNN:
Dalszy ciąg ile pokoleń jest umocowanych na tym samym wersecie:





    Zaprezentowany wcześniej fragment z książki "Prawda was wyswobodzi", mówi nam więcej niż wszystkie „nowe światła” jakie prezentował dotychczas „właściwy Kanał” , „Ciało Kierownicze”, „Część widzialnej organizacji Bożej na ziemi”. „Po przyjściu Jezusa do świątyni i uwolnieniu ostatka  Izraelitów duchowych, z niewoli Babilonu”,nadal byli w niewoli Babilonu, bo przyjęli naukę babilońską o „władzach zwierzchnich”. A Jezus ich od razu nie skorygował ?  Pozwolił by tenże ostatek żył 33 lata w błędzie i jeszcze innych nauczał tego błędu?

  To Jezus przykładał rękę do stworzenia takiej organizacji, niby Bożej, niby tam miałoby być zbawienie, ale jak? Poprzez fałszywe nauki? Jeśli twierdzili, że władzami zwierzchnimi jest Jezus i Jehowa, to faktycznie przez 33 lata nie stosowali się do nakazu Bożego i Jezusowego, z Rzymian 13 rozdziału, że należy podporządkowywać się władcom światowym, i niepotrzebnie im się przeciwstawiali.

Kimże jest "niewolnik" podobno "rozumny" że nie umie rozróżnić Słowa Bożego od plew? Czyż nie ten sam „niewolnik” uczy Ciebie dzisiaj?  Poza tym jest tutaj wybitny przykład, że niewolnika, ‘nowe, jaśniejsze światło’ które daje mu zarówno Jezus jak i Jehowa, wyprowadziło w pole, zakpiło sobie z niego. W 1929 roku to ‘nowe światło’ ustanawiał Rutherford, a on jest wymieniany w literaturze Świadków jako wielce zasłużony, obok Russella, bowiem był założycielem organizacji świadkowie Jehowy, która przetrwała do dzisiaj i ma ambicie być 'prawdziwą religią'. A tu widzimy, że zasłużył się nauką  przeciwną Biblii! 

 Ostatni odcinek w drodze.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej