BYLI... OBECNI... > ŻYCIE ZBOROWE, GŁOSZENIE, SALE KRÓLESTWA

Zgromadzenie 04.11.2017 Ursus Warszawa

(1/6) > >>

0.00:
Tak tylko chciałem podać do ogólnej informacji, że na owym zgromadzeniu ochrzczono tylko jedną osobę. Na poprzednich było tak samo. Coś mi się wydaje, że chyba na siłę są te osoby wypychane do chrztu  ;D Bo jakby wyglądał punkt do chrztu gdyby nie byłoby osób do chrztu?  ;D  ;D  ;D

Roszada:
Zawsze mówili, że chrzest to "tylko" symbol, no to mają teraz symboliczne chrzty. :)
Jedna owca ochrzczona?
Sami chcieli. ;)
Owiec się nie chrzci, tylko ludzi. ;)

Tak trzymać. ;D
Powiedzą, że teraz idą w jakość, a nie w ilość. 8-)

gerontas:
Tak, nowi z zewnątrz nie przybywają bo organizacja niczym nowym i ciekawym nie zachęca. Marketing organizacji na te czasy jest już mało skuteczny.
Ponad to, rodzice nie chcą swoich pociech tak szybko do chrztu posyłać bo niech się coś dziecku po chrzcie odwidzi i stracą z nim kontakt.
Ogólnie widzę, że większości organizacja się już przejadła, wręcz obrzydła- widać w zborach to coraz bardziej.

Estera:
   Od kiedy pamiętam, zawsze mówili, że ich mało w skali świata, bo idą na jakość nie ilość.
   Ale teraz, to już spotyka ich prawdziwa klęska urodzaju w tych chrztach.
   Skończyły się czasy, że ludzie dziesiątkami tam szli.
   I bardzo dobrze.
   :)
   

PoProstuJa:

--- Cytat: 0.00 w 04 Listopad, 2017, 18:43 ---Tak tylko chciałem podać do ogólnej informacji, że na owym zgromadzeniu ochrzczono tylko jedną osobę. Na poprzednich było tak samo. Coś mi się wydaje, że chyba na siłę są te osoby wypychane do chrztu  ;D Bo jakby wyglądał punkt do chrztu gdyby nie byłoby osób do chrztu?  ;D  ;D  ;D

--- Koniec cytatu ---

No właśnie było niedawno takie zgromadzenie, gdzie nie było ANI JEDNEGO kandydata do chrztu. I rzeczywiście dziwnie to wyglądało - przemówienie do chrztu bez chrztu :D

A jeszcze dopytam ile w tym Ursusie było ludzi? Tak coś około 2-3 tysiące?
Bo teraz popatrzmy na sens marnowania przez Świadków czasu na głoszenie.
Załóżmy minimalną opcję, że każdy z tych głosicieli poświęca 1 godzinę miesięcznie na głoszenie - no to co miesiąc idzie "w gwizdek", bez rezultatów (widocznych w liczbie prozelitów) aż 2000 godzin!
A teraz załóżmy, że każdy z nich głosi średnią krajową, która zawsze plasowała się w okolicach 6 godzin - no to co miesiąc marnowanych jest 12 tysięcy godzin!
Czas ten można by poświęcić na pomoc braciom ze zboru, na wspólne spotkania no i przede wszystkim RODZINIE! A tymczasem jest on marnowany na rzecz boga Molocha-Watchtowera! Pomnóżmy teraz 12 tysięcy godzin razy 12 miesięcy. Mamy już zmarnowanych 144 tysiące godzin! Jeżeli w ciągu roku w danym obwodzie zostanie ochrzczonych łącznie 5 osób, to na każdą z nich przypada 28.800 godzin! MARNOTRASTWO! Zwłaszcza, że realnie studium w ciagu roku trwa nie dłużej niż 50 - 100 godzin (1-2 godziny w tygodniu). Załóżmy, że mamy bardzo ambitnego studenta, który codziennie przez godzinę chce studiować książkę - to nam wychodzi 365 godzin rocznie. A co z pozostałymi prawie 28.500 godzinami? Zmarnowane na chodzenie po piętrach i stanie przy stojaku?!
I chodzi tu tylko o czas marnowany w jednym obwodzie w Polsce, bo o całym świecie aż boję się pisać!

Jak dla mnie decyzja o zaprzestaniu drukowania rocznika to czyste maskowanie gigantycznego problemu Watchtowera - czyli braku napływu nowego narybku i ocean ludzi odchodzących.
A najlepsze jest to, że ilekroć przyjeżdża obwodowy na obsługę, to w jego wykładach zawsze przewija się jedna śpiewka - róbcie więcej, ZA MAŁO GŁOSICIE!

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej