BYLI... OBECNI... > PSYCHOMANIPULACJA

Świadkowie Jehowy - opinie "zewnętrzne"

(1/4) > >>

lukasz84gl:
Witam. Nie wiem czy to odpowiedni dział, w razie czego proszę o przeniesienie. Zdecydowałem się na ten, bo temat ujawnia pewne kłamstwa

Dzisiaj w pracy poruszone zostały tematy religijne i to mnie skłoniło do założenia tematu. Poruszane było różne ciekawostki (a raczej negatywy) poszczególnych religii i w pewnym momencie ktoś wspomniał o świadkach jehowy. Wspomniał i od razu skwitował, że tych nikt nie lubi:). Nikt temu też nie zaprzeczył. A rozmowa toczyła się wśród ludzi z różnych państw. Już kiedyś zauważyłem, że są duże różnice pomiędzy tym jak ludzie postrzegają ŚJ a jak ŚJ sobie wmawiają, że są postrzegani. Pi razy drzwi ŚJ szczycą się uczciwością, sumiennością czy wysokimi normami moralnymi i że są z tego znani. Nie mniej jednak nie słyszałem, żeby ktoś (z wyjątkiem osób bardziej z nimi obeznanymi) zwracał na to szczególną uwagę. Na ogół ludzie traktują ich tylko i wyłącznie jako "buraków" próbujących wmawiać innym swoje racje.

I tu moje pytanie. Jak ludzie postrzegają świadków Jehowy? Z jakimi opiniami się spotkaliście?

Michał chlu:
Gdzie 2 Polaków tam 3 opinie.

ŚJ są postrzegani bardzo różnie. Prowadzę wraz z rodzinna interes od 25 lat. Zdarzył mi się przypadek ze jeden z odbiorców produkowanych przez nas towarów zrezygnował z dostaw gdy się dowiedział ze jesteśmy ŚJ.

Inny przykład: pan Robert Rećko, milioner i jeden z moich odbiorców gdy dowiedział się ze jestem ŚJ powiedział ze to świetnie bo zna 4-5 ŚJ i nigdy żaden go nie okradł i nie okłamał. Choć powiedział coś co było dla mnie kolejnym dowodem. Zapytał, a nie zastanawiał się pan kiedyś ze każda religia w tym ŚJ zachęca do dawania kasy?

Także opinie serio są bardzo różne i często rzeczywiście ludzie cenią uczciwość ŚJ natomiast nie trawią nas bo w soboty ich budzimy z rana.

zaocznie wywalony:
Moja młodość przebiegała w czasie obowiązkowej służby wojskowej, więc w czasie gdy zaczynałem pracę zawodową i przez kilka początkowych jej lat praktycznie każdy pracodawca pytał o stosunek do wojska.
Gdy mówiłem że nie byłem bo jestem ŚJ kilkukrotnie spotkałem się z grymasem na twarzy, a chwilę potem z reakcją typu: "OK, super, zatrudniam Pana, Wy jesteście uczciwi"
Czyli jest dokładnie jak pisał Michał chlu: ŚJ są nie lubieni właśnie za nachalność, fanatyzm, przeszkadzanie/budzenie itp.
Za to wielu pracodawców którzy mieli bliższy kontakt czy też wcześniej zatrudniali ŚJ: chociaż osobiście (z powyższych powodów) ich nie lubi, to chętnie zatrudnia.

tomek_s:

--- Cytat: lukasz84gl w 05 Październik, 2017, 22:27 --- Na ogół ludzie traktują ich tylko i wyłącznie jako "buraków" próbujących wmawiać innym swoje racje.


--- Koniec cytatu ---

Bardziej "dziwaków" niż buraków. Nie spotkałem się z opinią, że są bardziej uczciwi niż przeciętny Kowalski. To mają wmawiane przez swoje czasopisma. Co do moralności - znam różne przypadki ;)

czarnaowca:
Moim zdaniem w dzisiejszych czasach ludziom jest już obojętne, co kto wyznaje. Spotkałam sie z niechęcią do sj tylko przez pryzmat ich głoszenia, gdyż wiele osób nie lubi jak im sie we własnym domu spokoj zakłóca, a także przez to, ze ze sj nie można porozmawiać o religii, bo albo słucha sie ich albo oni uciekają, gdy ktoś za bardzo drąży temat.
Natomiast w pracy/ szkole (jesli nie głoszą) sa traktowani normalnie. Ja byłam.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej