BYLI... OBECNI... > CICHE OWCE

Milczenie owiec.

(1/1)

Reskator:
Znam wielu pionierów którzy się wypalili,wpadli w depresję,w długi,w samotność-przez służbę
Mówią- zostawiliśmy wszystko,bo myśleliśmy że służąc  z większym oddaniem wszystko się nam ułoży.
A publikacje dla takich zachowań piszą-musisz zachować równowagę,więc wina leży po stronie głosiciela.
A teraz w zborach milczą,siedzą cichutko,angażując się więcej w sprawy doczesne,słowem:
Milczenie OWIEC  w  zborach-już tyle nie mówią.
Zapewne to dotyka też NO i ich żon-może znacie losy braci po tym "oddaniu"dla organizacji?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

Idź do wersji pełnej