BYLI... OBECNI... > OSTRACYZM

Ck

(1/2) > >>

Gorg:
Przytoczę fragment z książki kryzys sumienia której Reymond Franz nazwał ciało kierownicze.
Przypominają oni matkę która gdy jej dzieci cierpią na niestrawność mówi.Nie uwaźały co jedzą choć wie że jadły one porostu co im mama przygotowała lecz również upierała się że powinny spożyć ten posiłek jako zdrowy pokarm należący do najlepszej niedostepnej gdzie indziej diety.Przy czym owa dieta jest tak dobra że wszelkie skargi na jakość pokarmu będą karane.Odpowiedz sama się nasuwa

GdzieTaPrawda:
Borg - ciekawe! ALE
(Ja nke bronie SJ mimo iz nim jestem, ale mysle logicznie patrzac z różnych perspektyw)
Ale szybko zbilbym ten przykład - mama która poleca Ci spozywac pokarm z jej stołu, Ty sie dostosowujesz, ale nadinterpretujesz swiete pisma - jesz z talerza tylko ziemniakk, albo zjadasz za duzo i zaczyna Cie bolec żołądek. Albo po zjedzeniu od razu idziesz ciezko pracowac i wymiotujesz z przeciążenia.
Oni Ci powiedzą ze nasze jedzenie ktore ty uwazasz za jadowite oni ze wiele.osob je i nic sie nie dzieje z nimi.
Pasterz wybiera najlepsza lakee dla swych owieczek, ale jesli one zjedzą z lapczywosci to bedzie bolal brzuch, jak za malo to beda glodne, niejedna sie potknie i zlamie noge, i tez powiesz ze to wina pasterza?

czarnaowca:
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
A co jesli matka podała swoim dzieciom nadpsuty pokarm? Jej dorosły żołądek mógł sobie poradzić z lekka niestrawnością, ale dziecięcy, jeszcze nie do końca rozwinięty organ mógł wywołać bóle brzucha. Kto jest winien takiej sytuacji?

zenobia:
,nadinterpretujesz swiete pisma' ,masz na mysli Straznice?No i juz mnie boli zołądek. Powtarzasz to co słyszysz na zebraniu ,zainteresuj sie starymi Straznicami to sam sie przekonasz czym karmili na owy czas.

Tazła:
 Co do tych pokarmów ze ,,stołu matki''.

Jedno dziecko je wszystko co mu mama poda, bo wierzy jej bezgranicznie. Nie przyjdzie mu nawet do głowy, że może mu podać coś szkodliwego.
Inne dziecko jest wybredne, grzebie w talerzu i dobrze jest póki nie krytykuje kuchni matki. Jak zacznie wypowiadać się o niej niepochlebnie, na jego głowę sypią się epitety jaki to jest niewdzięczny itd, itp.



--- Cytuj ---Pasterz wybiera najlepsza lakee dla swych owieczek, ale jesli one zjedzą z lapczywosci to bedzie bolal brzuch, jak za malo to beda glodne, niejedna sie potknie i zlamie noge, i tez powiesz ze to wina pasterza?

--- Koniec cytatu ---

 Tak, to wina pasterza, biorąc owieczki pod swoją opiekę odpowiada za to gdzie pędzi swoje stado na wypas.
Nie wiem czy wiesz jak to jest w praktyce, ale gdybyś pasł owieczki dosłownie  i pozwolił im np najeść się mokrej saladery, efektem czego byłaby choroba, a często i śmierć zwierzaków. Niejeden gospodarz przetrzepałby Ci dupsko za brak odpowiedzialności, boś był od tego aby ich pilnować, dbać o ich bezpieczeństwo. Skoro dostałeś władzę nad nimi, toś powinien być mądrzejszy. ;D

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej