DYSKUSJE DOKTRYNALNE > BIBLIA - DYSKUSJE.....

Rodzina na drugim miejscu..

(1/5) > >>

ahmadeusz:
To, że rodzina w chrześcijaństwie powinna być na drugim miejscu wydaje mi się kwestią bezdyskusyjną.
Szanowny pan Jezus nauczał:

Mateusza 10:37
(...)Kto bardziej kocha ojca lub matkę niż mnie, nie jest mnie godzien; i kto bardziej kocha syna lub córkę niż mnie, nie jest mnie godzien.
 
Łukasza 14:25, 26
(...)A szły z nim wielkie tłumy, on zaś, odwróciwszy się, rzekł do nich:
„Jeśli ktoś przychodzi do mnie, a nie ma w nienawiści ojca i matki, i żony, i dzieci, i braci, i sióstr, owszem, nawet swej duszy, ten nie może być moim uczniem.
 
Podobnie też nauczają Rzymscy Katolicy:

O umiłowaniu Jezusa ponad wszystko
Szczęśliwy ten, kto rozumie, co to znaczy kochać Jezusa i ze względu na Jezusa gardzić sobą samym.
Dla Umiłowanego trzeba porzucić umiłowanego, bo Jezus sam tylko chce być miłowany nade wszystko...
Wydaje mi się, że jest to jedna z podstawowych idei chrześcijańskich i kto chce być chrześcijaninem powinien kochać szanownego pana Jezusa ponad wszystkich swoich bliskich czy też dalszych ludzi.

Co o tym myślicie?
Ma to sens co napisałem?

Mario:

--- Cytat: ahmadeusz w 29 Kwiecień, 2015, 17:46 ---To, że rodzina w chrześcijaństwie powinna być na drugim miejscu wydaje mi się kwestią bezdyskusyjną.


Co o tym myślicie?
Ma to sens co napisałem?

--- Koniec cytatu ---

To co piszesz ma sens. Z tym , że w moim temacie to Organizacja i jej zasady są ważniejsze od rodziny a nie Bóg, który sam de facto uważa, że rodzina jest podstawą sensu życia.
Ktoś napisał mi w związku z tym tematem: " Kiedy Bóg jest najważniejszy, wszystkie inne sprawy są na właściwym miejscu" i ta sentencja bardzo mi sie podoba.

ahmadeusz:

--- Cytat: Mario w 29 Kwiecień, 2015, 18:01 ---To co piszesz ma sens. Z tym , że w moim temacie to Organizacja i jej zasady są ważniejsze od rodziny a nie Bóg, który sam de facto uważa, że rodzina jest podstawą sensu życia.
Ktoś napisał mi w związku z tym tematem: " Kiedy Bóg jest najważniejszy, wszystkie inne sprawy są na właściwym miejscu" i ta sentencja bardzo mi sie podoba.

--- Koniec cytatu ---
Szanowny Mario, kwestia ważności rodziny w życiu osób wierzących w Boga jest bardzo skomplikowana i różna w różnych organizacjach kościelnych.
Przykładem tego może być fakt, że w wielu kościołach uważa się, że osoba żyjąca w celibacie jest bliżej Boga niż osoba żyjąca w związku partnerskim.
Tak nauczał szanowny pan Paweł:

1 Koryntian 7:32, 33
(...)Mężczyzna nieżonaty jest zatroskany o sprawy Pana, jak zyskać uznanie Pana. Żonaty zaś jest zatroskany o sprawy świata, jak zyskać uznanie żony,

Jego nauka charmonizuje z wszystkimi głównymi nurtami chrześcijaństwa, gdzie celibat jest dowodem na najwyższego oddania się Bogu.
Kontakt chrześcijanina z kobietą kala go i uniemożliwia osiągnięcie najlepszego wybawienia:

Objawienie 14:1-4
I ujrzałem, a oto Baranek stojący na górze Syjon, a z nim sto czterdzieści cztery tysiące mających napisane na swych czołach jego imię i imię jego Ojca. I usłyszałem odgłos z nieba jak odgłos wielu wód i jak odgłos potężnego gromu; a głos, który słyszałem, był taki, jak śpiewaków, którzy wtórują sobie na harfie, grając na swych harfach. I śpiewają jak gdyby nową pieśń przed tronem i przed czterema żywymi stworzeniami, i starszymi; i nikt nie zdołał opanować tej pieśni oprócz stu czterdziestu czterech tysięcy kupionych z ziemi. Są to ci, którzy się nie skalali z niewiastami; w rzeczywistości są dziewicami. (...)

Inaczej wierzą wyznawcy Ahura Mazdy.
W ich biblii jest napisane:

Fargard 4:47
O Spitamo Zaratustro! Zaprawdę powiadam tobie: żonaty stoi wyżej, niż ten kto żyje niczym asceta, zaś ten kto posiada dom stoi wyżej od tego, który go nie ma, zaś ten kto ma dzieci wyżej niż człowiek bezdzietny, a kto ma bogactwa wyżej niż ten, który jest ubogi.

Zazwyczaj tak jest, że ludzie należący do jakiejś organizacji religinej, do jakiegoś kościoła, podporządkowują swoje rzycie wierząc, że organizacja zapewnia im najlepsze zrozumienie tego jak żyć, by Bóg w ich życiu był najwyżej.

Czy prawidłowo rozumuję?

Andrzej:
Jacku, bierzesz pojedyncze wersety i mówisz tu jest tak napisane, tak jakbyś nie czytał ze zrozumieniem.
Werset Mateusza 10:37
(...)Kto bardziej kocha ojca lub matkę niż mnie, nie jest mnie godzien; i kto bardziej kocha syna lub córkę niż mnie, nie jest mnie godzien.
tłumaczyłem, że nie odwraca się znaku nierówności, lecz wstawia znak równości, A Ty dalej swoje - bo tam jest tak napisane.
Wytłumaczenie tego jest w innym wersecie.

R2D2:

--- Cytat: ahmadeusz w 29 Kwiecień, 2015, 17:46 ---To, że rodzina w chrześcijaństwie powinna być na drugim miejscu wydaje mi się kwestią bezdyskusyjną.
Szanowny pan Jezus nauczał:

Mateusza 10:37
(...)Kto bardziej kocha ojca lub matkę niż mnie, nie jest mnie godzien; i kto bardziej kocha syna lub córkę niż mnie, nie jest mnie godzien.
 
Łukasza 14:25, 26
(...)A szły z nim wielkie tłumy, on zaś, odwróciwszy się, rzekł do nich:
„Jeśli ktoś przychodzi do mnie, a nie ma w nienawiści ojca i matki, i żony, i dzieci, i braci, i sióstr, owszem, nawet swej duszy, ten nie może być moim uczniem.
 
Podobnie też nauczają Rzymscy Katolicy:

O umiłowaniu Jezusa ponad wszystko
Szczęśliwy ten, kto rozumie, co to znaczy kochać Jezusa i ze względu na Jezusa gardzić sobą samym.
Dla Umiłowanego trzeba porzucić umiłowanego, bo Jezus sam tylko chce być miłowany nade wszystko...
Wydaje mi się, że jest to jedna z podstawowych idei chrześcijańskich i kto chce być chrześcijaninem powinien kochać szanownego pana Jezusa ponad wszystkich swoich bliskich czy też dalszych ludzi.

Co o tym myślicie?
Ma to sens co napisałem?

--- Koniec cytatu ---

A jeśli Jezus powiedział te słowa dla "specjalnie powołanych" ? Do swoich uczniów, którzy mieli jak ON być nauczycielami ? Do specjalnej "klasy" ludzi duchowych?????? "klasy duchowieństwa" jak zwał tak zwał?
Być może to Oni mieli kłasć przede wszystkim nacisk na swój rozwój duchowy, mieli widziec najpierw swojego nauczyciela a potem rodzinę?

Co moze świadczyć o tym, że każdy chrześcijanin ma mieć rodzinę na drugim miejscu?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej