INNE RELIGIE, WYZNANIA, ATEIZM... > I WSZYSTKIE INNE

Spotkania biblijne w małych grupkach chrześcijan

(1/10) > >>

PoProstuJa:
Czytając to forum zauważyłam, że niektórzy z byłych (a nawet jeszcze obecnych) Świadków spotykają się w małych grupkach i np. czytają w nich wspólnie Biblię.
Mi taka prosta idea się podoba, ale zastanawiam się jak to wszystko wygląda w praktyce? Czy to są regularne spotkania co tydzień czy np. raz na kilka miesięcy? W jaki sposób prowadzone są dyskusje biblijne? - czy jest jakaś osoba nadzorująca przebieg dyskusji, czy też każdy wypowiada to co myśli?
No i czy to są spotkania najbliższych znajomych czy też otwarte na innych ex-Świadków lub wyznawców innych religii?

Ja póki co byłam w 2 malutkich kościołach chrześcijańskich na nabożeństwach i mają one swój urok, ale jednocześnie blokuje mnie ich doktryna (za bardzo podobna do porzuconego przeze mnie katolicyzmu). Pomyślałam więc o ewentualności spotkań w małych grupkach (powiedzmy do 10 osób), ale nawet bym chyba nie miała pomysłu jak się do tego zabrać.
Zatem wszelkie uwagi i doświadczenia forumowiczów będą dla mnie cennym źródłem informacji.
Zastanawia mnie również czy taka inicjatywa ma szansę na dłuższe przetrwanie, czy też zwykle - jak to w życiu - tak się toczą sprawy, że w pewnym momencie ludzie zaczynają toczyć zbyt ostre dysputy doktrynalne albo po prostu nużą się tą inicjatywą i przestają przychodzić na spotkania?

Gorszyciel:
Wg mnie super to inicjatywa. Ale nie uczestniczyłem. Podoba mnie się idea.

Blizna:

--- Cytat: PoProstuJa w 16 Kwiecień, 2017, 22:54 ---Czytając to forum zauważyłam, że niektórzy z byłych (a nawet jeszcze obecnych) Świadków spotykają się w małych grupkach i np. czytają w nich wspólnie Biblię.
Mi taka prosta idea się podoba, ale zastanawiam się jak to wszystko wygląda w praktyce? Czy to są regularne spotkania co tydzień czy np. raz na kilka miesięcy? W jaki sposób prowadzone są dyskusje biblijne? - czy jest jakaś osoba nadzorująca przebieg dyskusji, czy też każdy wypowiada to co myśli?
No i czy to są spotkania najbliższych znajomych czy też otwarte na innych ex-Świadków lub wyznawców innych religii?

Ja póki co byłam w 2 malutkich kościołach chrześcijańskich na nabożeństwach i mają one swój urok, ale jednocześnie blokuje mnie ich doktryna (za bardzo podobna do porzuconego przeze mnie katolicyzmu). Pomyślałam więc o ewentualności spotkań w małych grupkach (powiedzmy do 10 osób), ale nawet bym chyba nie miała pomysłu jak się do tego zabrać.
Zatem wszelkie uwagi i doświadczenia forumowiczów będą dla mnie cennym źródłem informacji.
Zastanawia mnie również czy taka inicjatywa ma szansę na dłuższe przetrwanie, czy też zwykle - jak to w życiu - tak się toczą sprawy, że w pewnym momencie ludzie zaczynają toczyć zbyt ostre dysputy doktrynalne albo po prostu nużą się tą inicjatywą i przestają przychodzić na spotkania?

--- Koniec cytatu ---

W Krakowie spotykają się chętni eks którzy mają takie potrzeby podyskutować o sprawach duchowych.
Luźne dyskusje bez żadnego broń Boże nadzorowania, takie spotkania towarzyskie.
Ja ilekroć spotykam się z moimi znajomymi eks to zawsze schodzi na tematy tego typu.
Ale w formie zorganizowanej ja bym nie była w stanie uczestniczyć - mam na to wysoką alergię.

PoProstuJa:

--- Cytat: Gorszyciel w 16 Kwiecień, 2017, 22:56 ---Wg mnie super to inicjatywa. Ale nie uczestniczyłem. Podoba mnie się idea.

--- Koniec cytatu ---

Mi też się podoba i myślę o niej dość często odkąd przeczytałam książki R. Franza, który regularnie spotykał się z taką grupką osób na rozważaniu Biblii oraz na wspólnym spożywaniu wieczerzy Pańskiej.

Ale mam pewną obawę, że takie inicjatywy dobrze się zaczynają, a później może dochodzić do konfliktów na tle religijnym i światopoglądowym.

Blizna:
Twoje obawy są słuszne, bo ja już widzę, że my ze znajomymi rozjeżdżamy się w różnych kierunkach po odejściu z jworg.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej