DYSKUSJE DOKTRYNALNE > NEUTRALNOŚĆ
Ot , taka ciekawostka pokazująca hipokryzję przywódców Św J.
Mario:
Na zdjęciach Walter Schneeweiß z Bethel na spotkaniu z przywódcami politycznymi i religijnymi...
Jak myślicie, który z nich to człowiek o którym piszę?
Sytuacja miała miejsce w Austrii "09 czerwca 2009, kanclerz Austrii Werner Faymann spotkał się z delegatami z 14 działających w kraju wyznań religijnych, które są zarejestrowane i uznawane przez państwo. Wezwał On do dialogu na temat spójności społeczeństwa, czy jest to wykonalne . 'Należy skoncentrować się na rzeczach, które nas łączą, a nie dostrzegać tego, co nas dzieli między religiami, które były na tym spotkaniu - a byli tam przedstawiciele religii:katolickiej, protestanckiej, Greek Orthodox, żydzi, muzułmanie, buddyści i mormonów, i Świadkowie Jehowy' - tak skomentował to ów członek zarządu Biura Oddziału"
Trochę więcej info różnych tutaj: http://jhonlemos.com/2012/07/10/testigos-en-politica/
Pełna lista uczestników spotkania: [size=78%]http://translate.googleusercontent.com/translate_c?depth=1&hl=pl&prev=search&rurl=translate.google.pl&sl=es&u=http://www.ots.at/presseaussendung/OTS_20090608_OTS0170/bundeskanzler-werner-faymann-trifft-vertreter-der-14-in-oesterreich-anerkannten-religionsgemeinschaften-foto-und-filmtermin&usg=ALkJrhgs2QtCTuZxD4fAiKPCRiB0nnsP0A[/size]
Roszada:
Powoli się czołowi ŚJ cywilizują, jak adwentyści od wielu już lat. ;)
U adwentystów to prominenci też się spotykają z innymi. Studiują nawet na ChAT razem z babilończykami. :-\
Mario:
--- Cytat: Roszada w 29 Kwiecień, 2015, 18:17 ---Powoli się czołowi ŚJ cywilizują, jak adwentyści od wielu już lat. ;)
U adwentystów to prominenci też się spotykają z innymi. Studiują nawet na ChAT razem z babilończykami. :-\
--- Koniec cytatu ---
Szkoda tylko, że udział szeregowego Św J w jakiejkolwiek konferencji religijnej/politycznej karany jest wykluczeniem jako bratanie się z innymi religiami lub władzami zwierzchnimi ale jak mówi przysłowie " co wolno wojewodzie to nie tobie ..."
Roszada:
To samo jest u adwentystów.
Szeregowi latają i nazywają nas babilończykami, a prominenci nawet z katolickimi hierarchami się spotykają i podpisują oświadczenia i deklaracje.
Opisałem to tu:
Czy adwentyści są sektą?
http://www.piotrandryszczak.pl/arty/adwentysci/czy-adwentysci-sa-sekta.html
Hudson:
--- Cytat: Mario w 29 Kwiecień, 2015, 18:23 ---Szkoda tylko, że udział szeregowego Św J w jakiejkolwiek konferencji religijnej/politycznej karany jest wykluczeniem jako bratanie się z innymi religiami lub władzami zwierzchnimi ale jak mówi przysłowie " co wolno wojewodzie to nie tobie ..."
--- Koniec cytatu ---
Ech, chyba zbyt daleko idące wnioski. Gdzie tu od razu bratanie? Jako zarejestrowana religia muszą się ustosunkować do działań rządu w danym kraju. Przecież w PL są podobne wydarzenia. Inna sprawa, że w zborach nic się na ten temat nie mówi i to chyba jest najgorsze. Druga sprawa, i tutaj zgodzę się z Tobą Mario, że zasada 'co wolno wojewodzie' dalej funkcjonuje i nie dotyczy to tylko jakichś dziwnych konferencji. Chodzi o to, że jakakolwiek oddolna inicjatywa jest tłumiona w stylu 'nie ma takiej potrzeby' co w praktyce oznacza, że głosicieli często uważa się po prostu za zbyt głupich...
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej