BYLI... OBECNI... > PSYCHOMANIPULACJA

Rodzina na drugim miejscu..

(1/4) > >>

Mario:
Rodzina na drugim miejscu.. oczywiście po organizacji reprezentującej boga, czyli przedsiębiorstwo WTS. Zgromadzenie międzynarodowe w Melbourne 2014.
Tylko 2 minuty ale jakże wymowne.
Z tłumaczeniem na j.polski.

http://www.youtube.com/watch?v=l1VOPI_epMM&feature=youtu.be

Ariana:
Wspaniałe nagranie...

I nic dziwnego, że potem wielu braci pracuje dla korporacji zaniedbując potrzeby swoich rodzin, skoro taki 'pokarm na czas słuszny dostają'.

Tak naprawdę dotyczy to również potrzeb duchowych. Bracia usługujący najpierw zajmują się zborem... a potem swoją rodziną, która często już wtedy podupada.

Potrzeby materialne rodziny są na drugim miejscu...bo przecież najpierw trzeba pracować za darmo dla WTS. Wakacje? Po co? Przecież można jechać na ośrodek pionierski...

Potrzeby wts WCIĄŻ najważniejsze.


Kitty:
Typowa propaganda jakich wiele.
Rodzina-na drugim miejscu,wykształcenie-gdzieś dalej,przyjaciele-tylko ze zboru,czas,uwaga-wszystko dla organizacji...Przecież to oczywiste,że aby utrzymać tyle ludzi w ryzach,skłonić ich do ślepego posłuszeństwa i tyrania na wybrańców zza oceanu,to trzeba radykalnych środków,m.in.takich "napomnień".
To nic innego,jak urabianie na swoją modłę w określonym celu.Tak działają sekty.

R2D2:
Wbrew pozorom, uważam, że promowanie tego hasełka tak DOBITNIE będzie poczatkiem ich końca.

Wciąż nieustająco analizuję powody opuszczania przenajświętszej..... bardzo często, jest  to własnie takie rozczarowanie kogoś, kto był bardzo bardzo gorliwy, postawił wszystko na jedną kartę - organizację i kiedy przyszły kłopoty organizacja się wypięła kolokwialnie rzecz obrazując.....

Każdy "głupi" od wieków wie że więzy krwii .... RODZINA to najważniejsza rzecz na świecie.

Inkwizycja organizacyjna w obawie przed ODSTĘPCAMI których przybywa lawinowo, woli postawić na jednego konia organizację...

Czy przewidzieli skutki? Moim zdaniem obróci się to przeciwko nim. Ludzie miewają kłopoty różne, osobiste, psychiczne, życiowe ...... organizacja i jej przedstawiciele nie potrafia pomagać systemowo, w pojedynczych przypadkach ktoś moze trafic na dobre osoby wokół które będą chciały wspierać..... CI którzy tego wsparcia nie otrzymaja, rozbiją się o rzeczywistość i wylądują w rzeszy odstępców.......

Niedługo odstępców będzie więcej niż "głosicieli" -  komu błogosławi Jehowa?

Kitty:
R2D2,absolutnie się z Tobą zgadzam.
Oni lecą schematem sprzed wielu lat,ale nie wzięli pod uwagę,że wiele się zmieniło,że bracia słysząc wciąż to samo i widząc,jaka naprawdę jest rzeczywistość zaczną podejmować radykalne kroki.Po prostu wielu nie wytrzyma.
CK chyba stwierdziło,że najlepszym sposobem na utrzymanie porządku w organizacji będzie stałe "dokręcanie śrubki",niezależnie od tego,jak to wpłynie na morale pojedynczych osób.
Człowiek jest tylko człowiekiem i wiele wytrzyma,ale do czasu...W końcu umysł i serce zaczną dawać o sobie znać i wielu rzuci to w cholerę dla świętego spokoju.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej