BYLI... OBECNI... > OSTRACYZM

Odwoławczy Komitet Sądowniczy

(1/8) > >>

KaiserSoze:
mav: Post został usunięty z powodu roszczeń z tytułu praw autorskich zgłoszonych przez KaiseraSoze.

Post dotyczył celu, jakiemu według Strażnicy ma służyć Komitet Odwoławczy. Występuje tam rozbieżność, ponieważ skoro oryginalny komitet modli się o ducha świętego, by pomógł podjąć właściwą decyzję, to nasuwa się pytanie od czego oskarżony miałby się odwoływać, skoro to duch święty wpłynął na decyzję o wykluczeniu?

Woland:

--- Cytat: KaiserSoze w 20 Luty, 2017, 09:06 ---

Wg mnie: gdyby CK gorąco wierzyło, że KS pracują po wpływem ducha, to żadne odwołania byłyby niedopuszczalne. A skoro są, to ... dopowiedzcie sobie sami :D

--- Koniec cytatu ---
Decyzje CK i szafowanie ludzkim życiem i nieszczęściem jest dla mnie dowodem na ateizm całego tego grona. Nikt wierzący w Bożą Sprawiedliwość nie drwiłby z Boga dodając i odejmując z Biblii i zachowując się jak Herod . Narracja CK wręcz sugeruje że już ich robaki zaczęły wp....lać zaczynając od serca i mózgu.

chmura:
O możliwości odwołania się od decyzji KS dowiedziałam się dopiero kilka lat temu, zadałam sobie właśnie te pytania : pod czyim wpływem są podejmowane decyzje ? Omylnych ludzi czy nieomylnego ducha? Wykluczono wtedy siostrę która poszła poprosić braci o pomoc targana tak wielkimi wyrzutami sumienia ze miała myśli samobójcze. Blagala ich by jej nie wykluczono,jeden z nich powiedzial ze moze napisac odwolanie.Teraz wiem ze złamano zasady nawet z tajnej książki starszyzny. No ale cóż ona była zwykłą, biedną nieposiadająca rodziny w "prawdzie" siostrą. Myślę ze właśnie od tego zaczęło się moje wybudzanie .

Roszada:

--- Cytuj ---Zatem jakiemu celowi służy Komitet Odwoławczy?
--- Koniec cytatu ---

To jest jedna szajka:

„Jeżeli ktoś uważa, że został potraktowany niesprawiedliwie, może odwołać się od decyzji o wykluczeniu. W takim wypadku byłoby najlepiej, gdyby starsi napisali do Towarzystwa, podając przy tym swoje zalecenie, kto najlepiej by się nadawał do komitetu odwoławczego” („Uważajcie na samych siebie i na całe stado” 1977-1981 s. 59).

To chyba do dziś obowiązuje. :(
Czyli powołujemy kolesiów do komitetu odwoławczego. :)

Edit.
Sorki, zmieniło się coś:

„Przewodniczący komitetu sądowniczego skontaktuje się bezzwłocznie z nadzorcą obwodu, który wyznaczy starszych do komitetu odwoławczego. W miarę możliwości starsi wybrani przez nadzorcę obwodu do komitetu odwoławczego nie powinni być z tego samego zboru, co pierwszy komitet” („Zważajcie na samych siebie i na całą trzodę” 1991 s. 124-125).

Martin:
Świetne pytania Kaizer, też się kiedyś nad nimi zastanawiałem. W istocie instytucja komitetu odwoławczego jest, trzymając się świadkowskiej teologii, grzechem przeciw duchowi świętemu. Jest to rozmyślne przypisywanie mu niekompetencji i/lub głupoty. Komitet odwoławczy jest niczym innym, jak tylko stwierdzeniem: "Grono ludzi kierowanych duchem świętym mogło podjąć błędną/niesprawiedliwą decyzję, więc trzeba zebrać następną grupę ludzi kierowanych tym samym duchem, żeby dać mu szansę na naprawienie ewentualnych błędów." Oczywiste jest, że KS-y podejmują czasami, jak każde ludzkie sądy, złe decyzje, podpinanie do tego wszystkiego Boga jest...wiemy, czym. :)

W kontekście tego mam jeszcze jedno pytanie - co, jeśli w komitecie uczestniczy starszy ukrywający poważne grzechy. Czy wtedy też można liczyć na błogosławieństwo ducha świętego?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej