DYSKUSJE DOKTRYNALNE > BIBLIA - DYSKUSJE.....

Pieczęć króla Ezechiasza

(1/4) > >>

Gorszyciel:
Rok temu archeolodzy na jerozolimskim wzgórzu Ofel wykopali pieczęć, którą bezsprzecznie identyfikuje się z osobistą pieczęcią Ezechiasza. Napis na niej głosi:  le Chizkijahu [ben] Achaz melek Jehudah = „Należące do Ezechiasza, syna Achaza, króla Judy” (załączam dwa jej zdjęcia). Bardzo ciekawe jest dla mnie, że widnieje na niej egipski symbol życia: krzyże ankh (sic!) oraz w centrum coś, co mi przypomina skrzydlate Słońce. Uczeni mówią, że może to być symbol Ra lub Ahura Mazdy (staroperski). Jak to interpretować to wg mnie kwestia otwarta. Ale zauważmy, że Ezechiasz nie bał się on tych symboli, choć pochodzących z obcych religii.

listonosz:

--- Cytat: Gorszyciel w 15 Styczeń, 2017, 03:59 --- Bardzo ciekawe jest dla mnie, że widnieje na niej egipski symbol życia: krzyże ankh (sic!) oraz w centrum coś, co mi przypomina skrzydlate Słońce. Uczeni mówią, że może to być symbol Ra lub Ahura Mazdy (staroperski). Jak to interpretować to wg mnie kwestia otwarta. Ale zauważmy, że Ezechiasz nie bał się on tych symboli, choć pochodzących z obcych religii.

--- Koniec cytatu ---
Rzeczywiscie ciekawe znalezisko ! Szczegolnie gdy pomyslimy o tym , ze Biblia w 2 Krol. 18;3 opisuje Ezechiasza jako  " czyniacego to ,co jest sluszne w oczach Jahwe , zupelnie tak jak jego przodek Dawid " .  Mimo to nie mial problemow z uzywaniem "poganskich " symboli . Czyzby  Biblia zawierala tylko to ,co z punktu widzenia pisarza bylo wystarczajaco " koszerne"  i niewygodne fakty byly pomijane ? A moze religijnosc sprzed 2500-set lat byla inna niz ja sobie dzisiaj wyobrazamy ?  Juz sam proces ustalania sie Kanonu Biblijnego  pokazuje nam ze nic nie jest jednoznaczne , i ze  nastepowala selekcja   tekstow  ktore nie pasowaly  do glownego nurtu . Zgadzam sie ,ze  interpretacja tego znaleziska jest sprawa  otwarta , ale chyba dla historykow  nie jest wielkim zaskoczeniem ,ze na Ezechiasza mialy wplyw sasiednie kultury . To raczej  ortodoksyjni zydzi i chrzescijanie  maja  " ciezki orzech do zgryzienia "  :D   

Abba:
To niezwykłe. Jeśli nie mamy do czynienia z jakimś fałszerstwem,
to jest faktycznie trudny orzech do zgryzienia. Dzięki za wrzucenie tej informacji.
Bardzo intrygujące.

Roszada:
Ja bym się wcale nie zdziwił jakby się okazało, że na dworach królów izraelskich było wiele różnych symboli, które widniały tez u pogan.
W końcu świat symboliki ma też swoją ograniczoność a i zbieżność przypadkowa może występować.
Weźmy choćby osławiony miesiąc Tammuz u Izraelitów, toć to bożek.
Pisałem o tym tak:

--- Cytuj ---Jeden z miesięcy u Izraelitów, już w czasach Mojżesza miał nazwę „Tammuz” (Strażnica Nr 17, 1990 s. 17; „Całe Pismo jest natchnione...” s. 281), a słowo to pochodziło od imienia tego bożka. Nikt nie posądzał z tego powodu Mojżesza o to, że Tammuz był przedmiotem jego kultu, a nie Jahwe.
--- Koniec cytatu ---

--- Cytuj ---
--- Cytuj ---Ciekawe, że nie stawiają zarzutu chrześcijanom i sobie, że podobnie jak wyznawcy Tammuza nauczają o zmartwychwstaniu („Encyklopedia Popularna PWN” 1993 hasło: Tamuz; „Mały Słownik Religioznawczy” pod red. Z. Poniatowskiego, Warszawa 1969, hasło: Zmartwychwstanie).
--- Koniec cytatu ---

--- Cytuj ---Żadnym argumentem przeciwko nauce o duszy nieśmiertelnej nie jest to, że o duszy uczyli też poganie. Oni, przykładowo wyznawcy Tammuza i Adonisa, wierzyli też w zmartwychwstanie, a z tego powodu ŚJ zmartwychwstania nie odrzucają („Mały Słownik Religioznawczy” pod red. Z. Poniatowskiego 1969, hasło: Zmartwychwstanie).
--- Koniec cytatu ---

Podobnie jeden z chrześcijan miał na imię Hermes (Rz 16:14), a nie posądza się go, że czcił bożka Hermesa (Dz 14:12). Tak też jest z Markiem, którego imię pochodzi od boga Marsa.
--- Koniec cytatu ---

Startek:
Czy warto roztrząsać ten temat , najlepiej zaczekać na CIAŁO KIEROWNICZE , to nie jest jeszcze pokarm na czas słuszny . W najbliższym jw.orgia brat LET w mistrzowski sposób objaśni nam tą kwestię .

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej