Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: chrzest ... i "odwieczne " pytanie kiedy czyli Rodzinka w natarciu :D  (Przeczytany 734 razy)

Offline cocacolasong91

  • Nieochrzczony głosiciel
  • Wiadomości: 66
  • Polubień: 175
  • "nikt mniej i nikt więcej, po prostu człowiek"
cześć ludziki :)
muszę  z siebie to wydusić bo mamie nie mogłam tego powiedzieć kobieta ma swoje lata i nie chce żeby ciśnienie jej się podniosło ...resztą ją  kocham i jako jedyna będąc ŚJ się odzywa do mnie ...:)
dzwonię do mamy ( kilka dni nie dzwoniłam ) i pytam co słychać u niej u taty itp relacja schodzi na rodzeństwo ///
-Twoja siostra (starsza coś po 40) przyjęła wczoraj na zgromadzeniu chrzest.....cisza
chcesz zdjęcia ?
- nommmm...wczoraj powiadasz ? super ....nie ma co .....
-a wiesz w jej zborze jest Brat Klaus ,pamiętasz go ??
-taaa pamiętam
-on Ciebie też ,pytał o Ciebie .
-No i ? co moja ukochana siostra powiedziała ?
-no ze jesteś wykluczona i z grusza jak żyjesz
-Jak żyje ? przecież ona nic nie wie o moim życiu bo nie mamy kontaktu ze 2 lata już wogólę (pomijam że widzi moje zdjęcia na fb a a ja jej )
pogadaliśmy jeszcze o czym innym.
po rozmowie sobie tak myślę "CO ONA ZROBIŁA ?!" przepadła na dobre ...nigdy nikt nie pomyślał że Gonia weźmie chrzest , to była taka wieczna studentka ...była i katoliczką bo zakochana była....
po rozwodzie odwaliła nie jedną maniane ...i ona ??? cofam się myślami ..tak mam! złapali ją w momencie kryzysu gdy świat się człowiekowi wali ...złapała się ich jak tonący tratwy...."cwaniaczki " myślę ...
ola ola przecież mnie też do chrztu popchnęło to samo  wiara że teraz Bóg mi pomoże wyjść z d.....
cóż Gratulacji jej nie wyślę .....
 tylko jakoś dziwnie mi się zrobiło ciężko opisać te uczucie ....żal? tęsknota ?! niemoc ? nie wiem...

Inny temat czyli pytanie mojej rodzinki "kiedy Ewa zamierza wziąć  ślub?"
nom stop to samo : Kiedy i kiedy ....ile moża tłumaczyć że wtedy kiedy MY(ja i partner) zechcemy :)
Ostatnio na dniach przyjechał do mamy i taty ( tata wykluczony ) mój Brat Starszy Zborowy
i mama jak już pojechali dzwoni i opowiada co tam i pada hasło
-Piotrek pytał kiedy zamierzasz wziąć ślub i kiedy wrócisz do ORGANIZACJI ? Mówi że jest tak blisko Ciebie moglibyście się często widzieć i szwagra by poznał
pierdzielnełam śmiechem :D Mamo Łukasza to mogą poznać przecież on nie jest ŚJ i nie był .co do ślubu to już mówiłam będzie . a co do organizacji - nie zamierzam wracać....
-no nie mów tak
_jak ?
- ze nie wrócisz do Boga !
-Mamo ja z Bogiem mam kontakt, ja z nim jestem duchowo do Boga dawno wróciłam ...ale nie do Org!
Reaktywacja z tematem ślubu bo kolejna moja siostra (za którą najbardziej tęsknie bo byłyśmy najbardziej zżyte ) też pyta Kiedy ślub? bo po ślubie mogła by się ze mną spotkać ona mnie tak kocha ....
ha ha ha ....tak zapewne ....
jakieś nowe wytyczne ? przecież po ślubie dalej będę wykluczona :P

miłość warunkowa ? nie dziękuje
 
« Ostatnia zmiana: 29 Lipiec, 2019, 16:06 wysłana przez cocacolasong91 »
Jeśli ktoś traktuje Cię źle pamiętaj że coś jest nie tak z nim a nie z Tobą. Normalni ludzie nie niszczą innych ludzi.