Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Postawa IBV w oczach oprawców z SS czyli fanatyzm podziwiamy przez fanatyków...  (Przeczytany 1981 razy)

Offline Brat Furtian

Himmler i inni wysocy funkcjonariusze SS stawiali nieraz fanatyzm niektórych SJ za wzór do naśladowania dla swoich żołnierzy.

Jeden z nich komendant obozu koncentracyjnego Rudolf Höss, tak wspominał...

„(…)W Sachsenhausen przebywało wielu badaczy Pisma św. Wielu z nich odmówiło pełnienia służby wojskowej i dlatego zostali przez Reichsführer-SS skazani na śmierć. Rozstrzelano ich w obozie w obecności wszystkich więźniów, których w tym celu zwołano na apel. Badacze Pisma św. Musieli się temu przyglądać z pierwszych szeregów. Poznałem już wielu fanatyków religijnych w miejscach pielgrzymek, w klasztorach w Palestynie, na kolei hedżarskiej, w Iraku, Armenii, katolików, prawosławnych, muzułmanów, szyitów, i sunnitów, jednakże badacze Pisma św. w Sachsenhausen, a szczególnie dwóch spośród nich, przewyższali wszystko co dotychczas poznałem. Tych dwóch szczególnie fanatycznych badaczy Pisma św. odmawiało wykonania czegokolwiek, co tylko mogło mieć jakiś związek ze sprawami wojskowymi. Nie stawali na baczność, a więc nie zsuwali razem obcasów, nie przykładali rąk do szwów spodni, nie zdejmowali czapek. Mówili, że te oznaki czci należą się jedynie Jehowie, a nie ludziom. Nie istnieli dla nich żadni przełożeni.
Za jedynego zwierzchnika uznawali oni tylko Jehowę. Musiano tych dwóch usunąć z bloku badaczy Pisma św. i zamknąć w areszcie, ponieważ stale wzywali innych badaczy Pisma św. do podobnego postępowania. Eicke wielokrotnie skazywał ich na karę chłosty za ich niezdyscyplinowanie . (….) Po przejściu przez komisję poborową, którą – jak można było przypuszczać – całkowicie zbojkotowali, odmówili nawet podpisania wojskowych dokumentów, zostali przez Reichsfuhrera SS również skazani na śmierć.(….) Na swoją egzekucję biegli niemal kłusem. Nie chcieli w żaden sposób dać się wiązać, aby móc podnieść ręce do Jehowy.(….) Tak wyobrażałem sobie pierwszych chrześcijańskich męczenników oczekujących na arenie na rozszarpanie ich przez dzikie zwierzęta.
Szli oni na śmierć z jasnym obliczem, skierowanymi ku górze oczyma, złożonymi do modlitwy i podniesionymi rękoma. Wszyscy, którzy oglądali tę śmierć, byli wzruszeni, poruszony był nawet pluton egzekucyjny. Tą męczeńską śmiercią swoich współwyznawców badacze Pisma św. zostali jeszcze bardziej utwierdzeni w swej wierze świadków Jehowy. Wielu z tych, którzy już podpisali zobowiązanie, że nie będą więcej zajmować się zdobywaniem nowych wyznawców dla swojej wiary – miało im to pomóc w wydostaniu się na wolność – wycofało je gdyż chcieli nadal cierpieć dla Jehowy.
W normalnym życiu badacze Pisma św. byli w rzeczy samej ludźmi spokojnymi, pilnymi i zawsze chętnymi do udzielania pomocy innym. Zarówno mężczyźni jak i kobiety. (….)Jehowy. Tak też zapatrywali się na uwięzienie i pobyt w obozie koncentracyjnym. Chętniebrali na siebie wszelkie cierpienia i niedogodności. Wzruszająca była ich braterska miłość bliźniego, wzajemna troska o siebie i pomoc wszędzie tam gdzie to tylko było możliwe. (…)”


‚Pamiętniki Rudolfa Hössa’ str: 85-88.


Offline karyma

Hoss twierdził że Badacze pisma świętego byli wykorzystywani do czegoś politycznie ,żeby jak najwięcej ludzi odmówiło służby wojskowej  (chyba o to mu chodziło).
Takie oskarżenie miało jakiś sens ? Ktoś próbował faktycznie wykorzystać ówczesnych świadków czy to raczej jakieś jego wymysły ?

Badacze Pisma św., zarówno mężczyźni, jak i kobiety, byli w życiu
codziennym spokojnymi, pracowitymi i łatwymi w obcowaniu ludźmi,
zawsze chętnymi do udzielania innym pomocy. Przeważnie byli to rze-
mieślnicy, w Prusach Wschodnich także wielu chłopów należało do tej
sekty. Dopóki w czasie pokoju ograniczali się do modłów, nabożeństw
i zebrań, byli nieszkodliwi i nie byli niebezpieczni dla państwa. Gdy
jednak od 1937 r. dał się zauważyć wzmożony werbunek do sekty, wów-
czas poddano ją inwigilacji i zatrzymano działaczy, którzy dostarczyli
dowodów, że nieprzyjaciel starał się świadomie i jak najgorliwiej o pro-
pagowanie idei badaczy Pisma św., aby przy pomocy ideologii religijnej
podkopać w narodzie wolę walki orężnej.
(...)
prawdzie aresztowani badacze Pisma św. byli członkami Między-
narodowego Zjednoczenia Badaczy Pisma św., ale w rzeczywistości nic
nie wiedzieli o organizacji swego związku. Znali tylko funkcjonariuszy,
którzy rozdzielali im pisma i którzy prowadzili godziny religii i zebra-


(...). Nie mieli pojęcia, dla jakich celów politycznych jest wykorzysty-
wana ich fanatyczna wiara. Gdy się im o tym mówiło, śmieli się, nie
mogli tego zrozumieć


Offline Sebastian

wnioski o "wykorzystywaniu politycznym" świadków Jehowy są (w mojej ocenie) nietrafne...

fanatycy „tak mają” że wydaje im się, że świat kręci sie wokół nich...

dotyczy to _każdego_ rodzaju fanatyzmu...

porozmawiaj z PiS-owcem nt. Kukiz’15 to dowiesz się, że Kukiz’15 to agenci Platformy

porozmawiaj z Wyznawcą Platformy nt. Kukiz’15 to dowiesz się, że Kukiz’15 to agenci PiS-u

porozmawiaj z przeciwnikiem UE (np. takim twardogłowym z dawnej Ligi Polskich Rodzin) to dowiesz się że „jedynym” celem Unii Europejskiej jest „zniszczenie Polski”...

w drugą stronę też możesz poszukać antypolskiego fanatyka prounijnego, który „udowodni” Ci, że to właśnie (kierowana przez Najniższego :) ) Polska (do spółki z Węgrami pod wodzą Wiktora Orbana) rozbijają "wspaniałą" Unię (np. na zlecenie Putina) ...

każdy fanatyk myśli że to _on_ „ma rację” i że cały świat „na rozkaz szatana” chciałby tegoż fanatyka zniszczyć...

w oczach hitlerowców, ŚJ byli używani przez wrogów do osłabienia siły obronnej III Rzeszy
w oczach polskich komunistów, ŚJ byli używani przez Zgniły Zachód do osłabienia Polski Ludowej


itd. itp.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline karyma

O świadkach Jehowy wypowiadał się także Joseph Goebbels w swoich prywatnych dziennikach. Nie wiem czy to jedyna jego wzmianka o świadkach. Całe dzienniki to kilkadziesiąt tysięcy stron, a ja czytałem jedynie wybór wpisów od kwietnia 1943 do kwietnia 1945.Może ktoś wyjaśnić czy chodzi w tym wpisie o właściwych świadków Jehowy czy jakiś odłam ? Dlaczego Geebbels tak dziwnie ich nazwał "Poważni Badacze Pisma Świętego"?

28 lipca 1943
[...] Himler przestawia mi sprawozdanie na temat nieco marginalnego problemu Poważnych Badaczy Pisma Świętego. To dość osobliwa mieszanka ludzi żyjących poza czasem. Ich odmowa służby wojskowej wynika najczęściej nie z tchórzostwa, lecz z przestrzeganych zasad. Dlatego Himmler reprezentuje słusznie następujący punkt widzenia: tych, którzy odmawiają służby wojskowej, ale przekroczyli granicę wieku i jako rekruci nie wchodzą już w grę, powinno się wziąć pod klucz, aby nie mogli werbować zwolenników. Jednak pozostali, którzy znajdują się w wieku poborowym, muszą za tchórzostwo i dezercję zostać skazani na śmierć.  Część z nich przyjmuje wyrok z absolutnym opanowaniem. Poważni Badacze Pisma Świętego w starszym wieku sprawdzają się w obozach koncentracyjnych jako nadzwyczaj cenni i niezawodni robotnicy, nie dają najmniejszych powodów do skarg.(co potwierdza Hoss. Jedną lub może kilka badaczek pisma zatrudnił nawet jako służba w domu) [...]
« Ostatnia zmiana: 21 Październik, 2023, 12:36 wysłana przez karyma »


Offline karyma

  A czy nie było przypadkiem tak, że naziści prześladowali Świadków, ale nie tych co zmienili nazwę w latach 30 na Świadków Jehowy, ale głównie odłamy od tych głónych świadkó, którzy trzymali się starych nauk i nazwy? No bo zarówno Hoss jak i  Goebbels  pisali o badaczach pisma  a nie świadkach Jehowy. Może ktoś to trochę rozjaśnić ?


Offline Sebastian

myślę że hitlerowcy nie czytali na bieżąco wszystkich strażnic :) i właśnie dlatego mogli posługiwać się nieaktualną nazwą tej grupy religijnej
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Lu_Ke Sky_Walker

myślę że hitlerowcy nie czytali na bieżąco wszystkich strażnic :) i właśnie dlatego mogli posługiwać się nieaktualną nazwą tej grupy religijnej

Też tak uważam ale to tylko przypuszczenia. Dopiero historycy mogliby rozstrzygnąć kwestię kto był prześladowany:  główny nurt Badacki czy poboczne odłamy oraz w jakim zakresie?


Offline Gostek

Niemcy są bardzo zachowawczy, jeśli idzie o podejście do nowego nazewnictwa. Takie np międzynarodowe angielskie określenia jak TV, CV czy BiPi  nie jest wśród Niemców znane. Tam na TV mówi Fernseher, czyli dalekie widzenie. A słowo. CV określa się mianem Bewerbungen czyli reklamowanie się. A tankują Niemcy od lat na BePe a nie żadnej BiPi. 😁
Przypuszczam, że nowe określenie Badaczy Pisma Świętego (Bibelforscher) czyli Świadkowie Jehowy też musiało dłuuugo być przyswajalne przez samych Niemców. Oni nie lubią jak im się w nazewnictwie coś narzuca, a w dodatku jeszcze przez Anglosassów. 😜