Też mam takie wrażenie, wygląda, zachowuje się jakby robił to na sztukę,na odwal się.
Takie są przykre efekty manipulowania wersetami dla ukrytych celów .
To są najczęściej zabłąkane ofiary ofiar .
Można przekręcić ducha poniższych wersetów i wystarczy .
Aby uspokoić nastroje zaproponowano Pawłowi, żeby oczyścił się w świątyni, co też uczynił (Dz 21,26). Mówi do Koryntian:
Tak więc, nie zależąc od nikogo, stałem się niewolnikiem wszystkich, aby tym liczniejsi byli ci, których pozyskam. Stałem się jak Żyd – dla Żydów, aby pozyskać Żydów (1 Kor 9,19).
Paweł nie stracił z oczu swej głównej idei, jaką było odbudowanie pełnej jedności ducha pośród Filipian. Dlatego polecił im: " Dopełnijcie mojej radości przez to, że będziecie mieli te same dążenia:
tę samą miłość i wspólnego ducha, pragnąc tylko jednego, a niczego nie pragnąc dla niewłaściwego współzawodnictwa ani dla próżnej chwały, lecz w pokorze oceniając jedni drugich za wyżej stojących od siebie. Niech każdy ma na oku nie tylko swoje własne sprawy, ale też i drugich " (Flp 2,2-3).
Interpretacja ostateczna to już cały wachlarz możliwości , i tu sedno problemu .
Ludzie ufni i pokorni nie czują ducha ani więzi z Bogiem na tyle aby samodzielnie poczuli że wszyscy są równi przed Bogiem , są po prostu braćmi .Takie proste ,ale jak ktoś się postara i to w samolubnym złym celu , mamy owoce w postaci wzbudzania poczucia winy za np. za małą wydajność w korporacji .