A tu takie ostre sposoby co do spowiedzi:
„Kiedy chrześcijanin dowiaduje się o poważnym grzechu współwyznawcy, powinien go zachęcić, żeby wyznał to starszym (1 Kor. 6:9, 10; Jak. 5:14-16). Jeśli grzesznik tego nie zrobi, ów chrześcijanin sam powinien to uczynić” (Strażnica 15.08 2011 s. 31).
„Ktoś może im wyznać własny grzech albo poinformować o cudzym (Kapł. 5:1; Jak. 5:16). Bez względu na to, w jaki sposób nadzorcy dowiedzą się o poważnym występku ochrzczonego członka zboru, najpierw informację tę zbadają dwaj z nich. Jeśli ustalą, że jest prawdziwa i że są dowody popełnienia poważnego grzechu, wówczas do załatwienia tej sprawy całe grono wyznaczy komitet sądowniczy, złożony przynajmniej z trzech starszych” (Zorganizowani do pełnienia naszej służby 2015 s. 138).
Kurka wodna, najpierw wpływają doniesienia, co do których zachęcają (zmuszają!!!) by je składać, a później wyjaśniają czy to jest prawdziwe.
A w lud idzie info, że coś się dzieje. Że ten taki a owaki.