BYLI... OBECNI... > BYŁEM ŚWIADKIEM... nasze historie

Jak się rozmawia z "odstępcami"

(1/4) > >>

M:
Nasz niedawno wybudzony brat dzwoni do drugiego, o którym wie, że ten dzwoni po ludziach w różnych zborach i go szkaluje. Jego jedynym "przestępstwem" było wstawienie na Facebooka filmu dot. pedofilii u ŚJ (chyba chodził o przesłuchanie w Australii), a także rozmowa z paroma osobami na ten temat.

https://drive.google.com/open?id=0B6x59Q9rx60oaHh0RUF2a3BwRk0

NiepokornaHadra:
Oczywiście brak odwagi by powiedzieć coś w twarz.
Nikt nie zwraca uwagi już na Biblie "załatw sprawę z bratem", tylko za plecami wszystko, boją się że odstępcze demony na nich przejdą?

Denerwuje mnie takie nastawienie, jest to kompletny brak szacunku do danej osoby, obnażenie braku kultury u siebie i wszystkich najgorszych cech, jakie można posiadać, nie wspominając jakie to wspaniałe świadectwo tego o czym uczą sie na zebraniach.

ExSJMario:
Jakże pełna miłości bliźniego rozmowa!
Jesteś odstępcą i już!!

Ci ludzie są zaprogramowani na bezwzględność.
Nie liczą się z nikim i z niczym.
Najważniejsze jest dobre imię organizacji i do tego celu będą szli po trupach!

Weteran:
Jednakowe, obrzydliwe, twarde reakcje. Jak gdyby wszyscy twardogłowi gdzieś się spotkali i umówili, jak się mają zachowywać. Oni wszyscy są w jedności ducha... diabelskiego.
Poza tym zwykłe chamstwo. Dlaczego mnie to nie dziwi?! :'( :'( :'(

Fantom:
 toż to rozpasanie,że ktoś bez decyzji KS mówił o innym,że jest dla niego odstępcą.Złamał teokratyczny porządek.Pod sąd z nim!!!
 Przyznam się bez bicia,że chętnie bym napisał do niego na fb.''Ta zniewaga krwi wymaga''.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej