DYSKUSJE DOKTRYNALNE > POKOLENIE 1914

To pokolenie

(1/6) > >>

KaiserSoze:
Tak mnie dziś naszło...
Odpaliłem Watchtower Library i wpisałem w szukajce hasło "życia jednego pokolenia". Oto wyniki dla samych Strażnic:

w75/16 "Nie powinniśmy mieć ani cienia wątpliwości co do tego, że Bóg w swej wielkiej mocy jest doskonale w stanie jeszcze za życia obecnego pokolenia położyć kres doczesnemu ogólnoświatowemu systemowi rzeczy"
w79/14 "Skoro za życia jednego pokolenia spełnią się w skali ogólnoświatowej proroctwa Jezusa o bezprecedensowych wojnach, głodach, trzęsieniach ziemi itd..."
w82/21 "zwróć uwagę, czytelniku, jak słowa Jezusa spełniają się za życia obecnego pokolenia ludzi"
w83/11 "Wszystko to dzieje się za życia jednego pokolenia"
w83/24 "Miał on [znak] natomiast stać się widoczny, gdy wszystkie wydarzenia przepowiedziane przez Jezusa zbiegną się za życia jednego pokolenia "
w84/23 "Jezus wszakże zaznaczył, że wszystkie miały się rozegrać za życia jednego pokolenia "
w85/8 "Dowodem nastania czasu końca miało być spełnienie się wszystkich przepowiedzianych szczegółów za życia jednego pokolenia"
w85/10 "Jak sprostać temu wielkiemu zadaniu ogłoszenia po całym świecie orędzia Królestwa za życia jednego pokolenia?"
w87/13 "Przy tym oświadczył nawet, że muszą się one [proroctwa] zrealizować za życia jednego pokolenia"
w89 1 lutego "A czy nie może tak być, że ów znak jest przewidziany dla szeregu pokoleń? Nie. Miał się ukazać za życia jednego określonego pokolenia"

W tym momencie urywa się pisanie o życiu jednego pokolenia w połączeniu ze znakiem końca tego systemu rzeczy. Gdy mówi się o znaku, to raczej łączy się go ogólnie z czasem końca, a nie pokoleniem.

Zadałem sobie pytanie: DLACZEGO? Dlaczego przestano mówić, że wszystko to wydarzy się za życia jednego pokolenia? Przecież za każdym razem podpierano się wersetem z Mateusza 24:34 "nie przeminie to pokolenie". Wprawdzie na przestrzeni lat zmieniła się definicja "tego pokolenia", ale przecież dla prawdy nie ma to znaczenia - tak czy inaczej rozumiane POKOLENIE (wg nauczania WTS) miało zobaczyć cały znak. Czy jest to pokolenie pamiętające 1914, czy pokolenie Franz-Sanderson - co za różnica?

Zatem jeszcze raz: DLACZEGO? Czemu się o tym nie mówi? Czemu powstała pewna niespójność w nauczaniu, polegająca na tym, że "to pokolenie" odnosimy do nieco innego zakresu wydarzeń niż znak obecności złożony z wojen, chorób, trzęsień i głodu? Oficjalnie chyba nigdy się nie wycofano ze stwierdzenia, że wszystko ma zadziać się za życia jednego pokolenia, a jednak przestano tym mówić.

Moje wytłumaczenie jest następujące: otóż nikt na ulicy nie uwierzy w brednie, że "to pokolenie" łączy ludzi pamiętających 1914 i dzisiejszych 50-latków. Nie ma sensu opowiadać czegoś takiego w Strażnicy, bo to nie przejdzie. Każdy w bloku czy domku, komu by o tym mówiono, wyśmieje nas.

Czy wy też to zauważyliście?

Roszada:
Łoj było też o "ostatnim pokoleniu":

„Wydarzenia, jakie przeżywa ostatnie pokolenie ludzkie od roku 1914, dokładnie odpowiada temu, co przepowiadali Jezus i jego uczniowie” (Strażnica Tom XCII [1971] Nr 6 s. 3);

„Członkowie tego znajdującego się u schyłku ostatniego pokolenia zostali tam określeni jako »bez panowania nad sobą, zawzięci, nie miłujący dobra« (2 Tym. 3:1, 3)” (Strażnica Rok CIX [1988] Nr 6 s. 18);

„Zapoczątkowały też przepowiedziane »dni ostatnie«, a więc ostatni już okres [w ang. last generation], w którym Bóg miał tolerować niegodziwość i cierpienia” (Na czym polega sens życia? Jak go odnaleźć? 1993 s. 27).

A tu jeszcze szybciej miało być:

„W którym więc roku ma upłynąć pierwszych 6000 lat istnienia człowieka oraz pierwszych 6000 lat dnia odpoczynku Bożego? W roku 1975. Jest to godne uwagi, zwłaszcza gdy się pomyśli, że »dni ostateczne« zaczęły się w roku 1914 i że wydarzenia spełniające za naszych czasów proroctwa biblijne wskazują, iż to pokolenie będzie ostatnim pokoleniem tego złego świata” (Przebudźcie się! Nr 12 z lat 1960-1969 s. 10);

Roszada:
Z ciekawości popatrzyłem jak często w ang. Strażnicach używa się określenia "this generation", to pokolenie. Patrzyłem w ang. bo tam zawsze te same końcówki są, a w polskim różne.
I tak:

2015 - 0 razy
2014 - 6
2013 - 1
2012 - 0
2011 - 2
2010 - 6
2009 - 0
2008 - 12
2007 - 1
2006 - 2
2005 - 0
2004 - 0
2003 - 0
2002 - 0
2001 - 0
2000 - 0
1999 - 12
1998 - 1
1997 - 6
1996 - 1
1995 - 46
1994 - 1
1993 - 1
1992 - 7
1991 - 9
1990 - 4
1989 - 4
1988 - 7
1987 - 4
1986 - 5
1985 - 10
1984 - 10
1983 - 6
1982 - 5
1981 - 2
1980 - 5
1979 - 7
1978 - 7
1977 - 6
1976 - 8
1975 -14
1974 - 23
1973 - 12
1972 - 12
1971 - 6
1970 - 17
1969 - 12
1968 - 17
1967 - 21
1966 - 11
1965 - 20
1964 - 15
1963 - 13
1962 - 19
1961 - 27
1960 - 11
1959 - 16
1958 - 26
1957 - 14
1956 - 7
1955 - 22
1954 - 26
1953 - 15
1952 - 7
1951 - 10
1950 - 13

Widać że kiedyś zdecydowanie więcej razy używano w samych tylko Strażnicach słowa "to pokolenie".
W ostatnich latach tylko wtedy, gdy manipulowano cos z tym określeniem, wtedy częściej padało ono.

KaiserSoze:
Potwierdzasz moje teorie spiskowe :)

Jaaqob:

--- Cytat: KaiserSoze w 16 Luty, 2016, 22:30 ---Moje wytłumaczenie jest następujące: otóż nikt na ulicy nie uwierzy w brednie, że "to pokolenie" łączy ludzi pamiętających 1914 i dzisiejszych 50-latków. Nie ma sensu opowiadać czegoś takiego w Strażnicy, bo to nie przejdzie. Każdy w bloku czy domku, komu by o tym mówiono, wyśmieje nas.

--- Koniec cytatu ---

Noo, mi się wydaje, że trochę zmieniają strategię.
Kiedyś bawili się w wyznaczanie dat i w ten sposób przyciągali ludzi.
Teraz już nie - teraz trzeba "lojalnie trwać" - jak to zostało powiedziane w jednym z kongresowych filmików "nie myśląc o żadnej dacie...". Po prostu teraz podkreśla się potrzebę pozostania lojalnym organizacji.
Kiedy to nie podziała, Jehowa wg mnie stanie się Bogiem takim jak z nowych pieśni Królestwa. Kochany, milutki, wszystkich kocha.
Nacisk na raj, gdzieś tam kiedyś, nie na armagedon i kunieć świata.
Tak myślę...
W każdym razie nauka o "pokoleniu, które nie przeminie" po prostu będzie przemilczana coraz bardziej.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej