Zwrot "Nie należy na własną rękę kontaktować się z producentami urządzeń" może sugerować, że uzyskali od producentów niskie ceny m.in. przerzucając na siebie całą odpowiedzialność serwisową. I pewnie m.in. dlatego dorzucili sobie marżę do ceny sprzętu, żeby pokryć koszty spodziewanych wymian/napraw.
Albo ubezpieczenie wykupili. Braciszkowie zapłacą za naprawę, a BO zgarnie jeszcze raz kasę z ubezpieczenia. (Sam mam takie, w ramach ubezpieczenia, gwarancja została przedłużona do 5 lat, z tym, że gwarantem nie jest producent, a ubezpieczyciel)