WSZYSTKO INNE > NAPISZ my znajdziemy odpowiedni dział

nie wiem jaki temat

(1/3) > >>

owca:
Kochani moi , ciężko nam z mężem , nie wiemy co robić , z dnia na dzień uświadamiamy sobie ze ciężko znosić ostracyzm, dziadostwo , wierzę że ci wartościowe ludzie w zborach obudzą się,  modlimy się o to do Ojca , jest nam ciężko , chcielibyśmy coś robić dla bliźnich ( odpowiednik głoszenia) wiemy ze w naszych umysłach  jest wyryte głoszenieod domu do domu ,  ale wiemy ze to nie jest  miłość do bliźniego,  bo nikomu w ten sposób jeszcze nie pomoglismy. Staramy się co dzień pomagać ludziom w drobnych sprawach spontanicznie,.Ta pomoc jest często fizyczna lub materialna , mamy z tego wielka radość.  Chcemy podziękować Gedeonowi i Nemo i Wts Arhiver , i Abba i Izie  , za zainteresowanie  i wam wszystkim forumowiczom za to ze ciągnięcie to wszystko ku prawdzie i wzajemne mu przekonaniu ze nie zwariowalismy.

Nemo:
Do zwariowania to Wam daleko. Ale przebudzenie czasami jest bolesne. Trzymajcie się. A te małe drobne spontaniczne dobre uczynki, kiedyś zaprocentują. A co do ostracyzmu... niestety jest on nieodzowny przy wybudzaniu się. Jak poznajesz "prawdę (akurat >:()" to wielokrotnie odwraca się się od Ciebie rodzina nie popierająca Twoich poglądów, albo Ty sama odwracasz się od tej rodziny bo jesteś pod presją "nowych przyjaciół". Jak stwierdzasz, że to jednak nieprawda, to odwracają się od Ciebie ci, którzy zapewniali Cię że Cię kochają, i zastąpią Ci dawną rodzinę. Jakby nie patrzył zawsze oberwiesz. Jak można ostracyzm nazywać miłością  :(

tomek_s:

--- Cytat: owca w 25 Grudzień, 2015, 19:42 ---Kochani moi , ciężko nam z mężem , nie wiemy co robić , z dnia na dzień uświadamiamy sobie ze ciężko znosić ostracyzm, dziadostwo , wierzę że ci wartościowe ludzie w zborach obudzą się,  modlimy się o to do Ojca , jest nam ciężko , chcielibyśmy coś robić dla bliźnich ( odpowiednik głoszenia) wiemy ze w naszych umysłach  jest wyryte głoszenieod domu do domu , 

--- Koniec cytatu ---

Proponuje odrzucić myśl "od domu do domu". Tego nie ma... To wymyśliła firma "strażnica" by głosiciele byli akwizytorami... (resztę sami sobie dopowiedzcie). Apostołowie nigdy nie chodzili od domu do domu. Pan Jezus nie chodził od domu do domu jak to przekazują redaktorzy strażnicy ("Arcykapłan więc zapytał Jezusa o Jego uczniów i o Jego naukę. Jezus mu odpowiedział: «Ja przemawiałem jawnie przed światem. Uczyłem zawsze w synagodze i w świątyni, gdzie się gromadzą wszyscy Żydzi. Potajemnie zaś nie uczyłem niczego". J 18:20)

"Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki. Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie! Gdy do jakiego domu wejdziecie, najpierw mówcie:  Pokój temu domowi! (Żaden ŚJ wchodząc do mojego domu nigdy tak nie powiedział)  Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was. W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co mają: bo zasługuje robotnik na swoją zapłatę. Nie przechodźcie z domu do domu.  Jeśli do jakiego miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą; uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: Przybliżyło się do was królestwo Boże."

M:
Chyba Tomek nie zrozumiałeś, że owca właśnie napisała świadomie, że w ich umysłach jest wyryte Strażnicowe "od domu do domu", choć sama już nie wierzy, że to prawda :).

tomek_s:
Może źle zrozumiałem :) może przyda się innym

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej