DYSKUSJE DOKTRYNALNE > LITERATURA... POKARM NA CZAS SŁUSZNY

Najlepsze miejskie legendy z waszych okolic

(1/7) > >>

Turbulent_Business:
Po odgrzebaniu wątku z wózkami NieZnaPrawdy niezamierzenie podsunął mi pomysl na inny wątek. Jakie znacie najlepsze miejskie legendy krążące po zborach? Ja zacznę klasyką

Ktoś tam od kogoś usłyszał że jakiś brat podobno wie, że w ONZ od lat tylko czeka na zielone światło dekret nakazujący ONZ zniszczenie wszystkich religii. Słyszałem to powtarzane z 100% pewnością dziesiątki razy;)

PS. Jak było to usuwać!

Sebastian:
co ciekawe, w tej legendzie o ONZ jest ziarenko prawdy. Takie jak w wieści o rozdawaniu mercedesów na placu czerwonym, ale... jest!
kilkadziesiąt lat temu władze ateistycznej Albanii złożyły w ONZ jakieś pismo w sprawie likwidacji religii na całym świecie.
sekretariat ONZ totalnie olał sprawę i nigdy nie nadano temu wnioskowi żadnego biegu, ale...w Polsce Ludowej słyszalne było Radio Tirana które opublikowało tę informację w języku polskim

Sebastian:
Najśmieszniejsza legenda miejska jaką słyszałem, to rzekome „nowe światło” na temat 1 Kor 7:2 :)

Był to niezbyt przyzwoity żart który powstał po spożyciu zbyt dużej ilości alkoholu na polu namiotowym w czasie letniego kongresu, ALE ów „żart” zaczął „żyć własnym życiem”, gdy ktoś wziął te słowa na poważnie

Wg tegoż żartu, „krótko przed armagedonem” Ciało Kierownicze ogłosi, że „zgodnie z 1 Kor 7:2” każda panna 17 lat zadeklarować za kogo zamierza wyjść za mąż w dniu swoich 18 urodzin. A jeśli ona nie wskaże żadnego kawalera aż do dnia gdy ukończy lat 17 i 9 miesięcy, to wtedy Słudzy Pomocniczy „wyznaczą” jej przyszłego męża.

Brat, który nam to opowiadał, mówił że on i jego dwóch kumpli są wszyscy trzej sługami pomocniczymi i już podzielili między siebie „trzy najbardziej smakowite kąski” ze swojego zboru.

Wniosek jest oczywisty: konkretny pacjent „spożył za dużo wody ognistej”...

A jednak... Jeden ze słuchaczy potraktował te słowa poważnie! I potem ta dziwaczna opowieść krążyła po zborach jako miejska legenda...

Sebastian:
Po zborach opowiadano w 1989 r opowieści o rzekomej rozmowie generała Jaruzelskiego z kardynałem Józefem Glempem, który „wg dobrze poinformowanych źródeł” miał domagać się prześladowania świadków Jehowy...

Wojciech Jaruzelski miał odpowiedzieć „po moim trupie” i miał uzasadniać, że bardzo lubi świadków Jehowy, bo to tacy praworządni obywatele i tacy apolityczni i w ogóle „cud miód i orzeszki”, najfajniejsi ludzie na ziemi.

Niektórzy opowiadali że rzekomo powołany w 1989 roku rząd Tadeusza Mazowieckiego planuje jakieś masowe aresztowania świadków Jehowy „jeszcze przed zimą” 1989/90

Później te rzekome słowa Jaruzelskiego („po moim trupie”) były interpretowane jako odnoszące się do „śmierci politycznej” czyli do zastąpienia Jaruzelskiego przez (wybranego w 1990 roku) prezydenta Lecha Wałęsę

Oznaczało to, że wielu świadków Jehowy spodziewało się że Lech Wałęsa rzekomo ma ich prześladować...

Storczyk:
Gdy ONZ ogłosi pokój i bezpieczeństwo, nastąpi zagłada niegodziwych .
To legenda z książki " Finał Objawienia",ciekawe czy jeszcze aktualna.
Pewien brat "po co nam NATO "często do tej legendy się odnosił.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej