Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 6 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Znalezione  (Przeczytany 597436 razy)

Offline Fantom

Odp: Znalezione
« Odpowiedź #1050 dnia: 20 Listopad, 2017, 22:32 »
https://www.youtube.com/watch?v=hFmPRt_B3Tk ''Wykrywacz Kłamstw''   Na wesoło:)
''Brak sprzeciwu wobec błędu jest jego zatwierdzeniem, a niebronienie prawdy oznacza jej tłumienie''
 Ignoruję: Tusia,tomek_s


Offline Grześzajęty

Odp: Znalezione
« Odpowiedź #1051 dnia: 21 Listopad, 2017, 12:11 »
tydzień z kalendarza mężczyzny
Poniedziałek.
 
  Dokładnie zaplanowałem rozkład zajęć. Wiem, o której będę wstawał, ile czasu poświęcę na poranną toaletę i śniadanie. Policzyłem, ile zajmie mi zmywanie, sprzątanie, wyprowadzanie psa, zakupy i gotowanie. Jestem miło zaskoczony, że mimo wszystko zostaje mi mnóstwo wolnego czasu. Nie wiem, dlaczego prowadzenie domu jest dla kobiet takim problemem, skoro można tak szybko się z tym uporać. Wystarczy odpowiednio zorganizować sobie pracę. Na kolację zafundowałem sobie i psu po steku. Żeby stworzyć miły nastrój, ładnie nakryłem do stołu. Ustawiłem wazon z różami i zapaliłem świece. Pies na przystawkę dostał pasztet z kaczki, potem główne danie udekorowane warzywami, a na deser ciasteczka. Ja popijam wino i palę dobre cygaro. Dawno nie czułem się tak dobrze. 
Wtorek.
   Muszę jeszcze raz przemyśleć rozkład dnia. Zdaje się, że wymaga kilku drobnych poprawek. Wyjaśniłem psu, że nie codziennie jest święto, dlatego nie  zawsze będzie jadł przystawki i inne dania z trzech różnych misek, które ja muszę myć. Przy śniadaniu zauważyłem, że picie soku ze świeżych pomarańczy ma jedną zasadniczą wadę. Za każdym razem trzeba potem myć wyciskarkę. Jak rozwiązać ten problem? Trzeba przygotować sok na dwa dni - wtedy wyciskarkę myje się dwa razy rzadziej. Odkrycie dnia: parówki można odgrzewać w zupie. W ten sposób ma się jeden garnek mniej do zmywania. Na pewno nie będę codziennie biegał z odkurzaczem tak jak chciała żona. Raz na dwa dni to aż nadto. Muszę tylko pamiętać, żeby zdejmować buty, a psu wycierać łapy. Poza tym czuję się świetnie.
 
 Środa.   Mam wrażenie, że prowadzenie domu zajmuje jednak więcej czasu niż przypuszczałem. Będę musiał zrewidować swoją strategię. I tak: przyniosłem z baru kilka gotowych dań - w ten sposób nie stracę w kuchni aż tyle czasu. Przygotowanie posiłku nigdy nie powinno trwać dłużej niż jedzenie. Kolejny problem to słanie łóżka. Najpierw trzeba się z niego wygrzebać, potem wywietrzyć sypialnię, a na końcu jeszcze równo ułożyć pościel - zawracanie głowy. Nie uważam, żeby codzienne słanie łóżka było konieczne, zwłaszcza że i tak wieczorem człowiek musi się do niego położyć. W sumie wydaje się, że jest to czynność zupełnie pozbawiona sensu. Zrezygnowałem też z przygotowywania osobnych posiłków dla psa i kupiłem gotowe jedzenie w puszkach. Pies trochę się krzywił, ale cóż... skoro ja mogę się obyć bez domowych obiadków, on też nie powinien grymasić.
 
Czwartek.
  Koniec z wyciskaniem soku z pomarańczy! To nie do wiary, że z tym niewinnie wyglądającym owocem jest aż tyle zachodu. Kupię sobie gotowy sok w butelkach. Odkrycie dnia: udało mi się przespać noc i wysunąć się z łóżka prawie nie naruszając pościeli. Rano musiałem tylko wygładzić narzutę. Oczywiście jest to kwestia wprawy i w czasie snu nie można się za często przewracać z boku na bok. Trochę bolą mnie plecy, ale gorący prysznic powinien pomóc. Zrezygnowałem z codziennego golenia, bo to zwykła strata czasu. Zyskałem przez to cenne minuty, których moja żona nigdy nie traci, bo nie ma zarostu. Kolejne odkrycie: nie ma sensu za każdym razem jeść z czystego talerza. Ciągłe zmywanie zaczyna mi działać na nerwy. Pies też może jeść z jednej miski - w końcu to tylko zwierzę. Uwaga: doszedłem do wniosku, że odkurzać trzeba najwyżej raz w tygodniu. Parówki na obiad i na kolację.
 
Piątek.
  Koniec z sokiem pomarańczowym! Za dużo dźwigania. Odkryłem następującą rzecz: rano parówki smakują całkiem nieźle, po południu gorzej a wieczorem w ogóle. Poza tym jeśli żywić się nimi dłużej niż przez dwa dni z rzędu, mogą wywoływać lekkie mdłości. Pies dostał suchą karmę. Jest równie pożywna, a miska nie jest popaćkana. Z kolei ja zacząłem jeść zupę prosto z garnka. Smakuje tak samo, a nie trzeba brudzić talerza ani chochli. Teraz już nie czuję się tak, jakbym był automatyczną zmywarką do naczyń. Przestałem wycierać podłogę w kuchni. Ta czynność irytowała mnie tak samo jak słanie łóżka. Uwaga: żegnajcie puszki!!! Nie będę brudził sobie otwieracza.
 
Sobota
.   Po co wieczorem zdejmować ubranie, skoro rano znów trzeba je włożyć? Zamiast marnować czas, lepiej trochę dłużej poleżeć. Przy okazji można zrezygnować z kołdry i odpadnie kłopot z jej porannym układaniem. Pies nakruszył na podłogę. Zbeształem go. Powiedziałem, że nie jestem jego służącym. Dziwne - nagle zdałem sobie sprawę, że moja żona też tak czasem do mnie mówi. Powinienem dziś się ogolić, ale jakoś nie mam ochoty. Nerwy mam napięte jak postronki. Na śniadanie zjem tylko to, co nie wymaga rozpakowywania, otwierania, krojenia, smarowania, gotowania ani mieszania. Wszystkie te czynności doprowadzają mnie do rozpaczy. Plan na dziś: obiad zjem prosto z torebki, nachylony nad zlewem. Żadnych talerzy, sztućców, obrusów i innych głupot. Trochę bolą mnie dziąsła. Pewnie jem za mało owoców, ale nie chce mi się ich taszczyć ze sklepu. Może to początek szkorbutu? Po południu zadzwoniła żona i spytała, czy umyłem okna, zrobiłem pranie. Wybuchnąłem histerycznym śmiechem. Powiedziałem jej, że nie mam czasu na takie rzeczy. Jest pewien problem z wanną. Odpływ zatkał się makaronem. Ale niespecjalnie się martwię. I tak przestałem się kąpać. Uwaga: jem teraz razem z psem, prosto z lodówki. Musimy się śpieszyć, żeby zbyt długo nie trzymać jej otwartej.
 
Niedziela.
  Oglądaliśmy z psem telewizję z łóżka. Na ekranie różni ludzie zajadali przeróżne smakołyki, a my tylko z zazdrością przełykaliśmy ślinkę. Obaj jesteśmy osłabieni i drażliwi. Rano zjedliśmy coś z psiej miski, ale żadnemu z nas to nie smakowało. Naprawdę powinienem się umyć, ogolić, uczesać, zrobić psu jeść, wyjść z nim na spacer, pozmywać, posprzątać, pójść po zakupy, ale po prostu nie mogę wykrzesać z siebie dość sił. Mam problemy z utrzymaniem równowagi, zaczyna szwankować wzrok. Pies zupełnie przestał merdać ogonem. Pchani resztką instynktu samozachowawczego, wyczołgujemy się z łóżka i idziemy do restauracji, gdzie przez ponad godzinę jemy różne pyszności. Korzystamy z wielu talerzy, bo przecież nie musimy ich myć. Później lądujemy w hotelu. Pokój jest wysprzątany, czysty i przytulny. Wreszcie znalazłem sposób na zmorę tych okropnych domowych obowiązków.   


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 517
  • Polubień: 14345
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Znalezione
« Odpowiedź #1052 dnia: 25 Listopad, 2017, 10:03 »
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline Grześzajęty

Odp: Znalezione
« Odpowiedź #1053 dnia: 25 Listopad, 2017, 10:55 »


Offline Grześzajęty

Odp: Znalezione
« Odpowiedź #1054 dnia: 25 Listopad, 2017, 18:07 »
znalezione


Offline Lila

Odp: Znalezione
« Odpowiedź #1055 dnia: 25 Listopad, 2017, 19:18 »
Podobny obraz


Offline Lila

Odp: Znalezione
« Odpowiedź #1056 dnia: 26 Listopad, 2017, 19:14 »
Zdjęcie użytkownika Lila Ex.


Offline Światus

Odp: Znalezione
« Odpowiedź #1057 dnia: 26 Listopad, 2017, 22:09 »
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Lila

Odp: Znalezione
« Odpowiedź #1058 dnia: 27 Listopad, 2017, 18:51 »
Zupełnie nie wiem, gdzie to wrzucić. Jest dział "książki"? Ale w sumie tu tez pasuje, bo w końcu "znalezione'.
Tak więc czytajcie i róbcie użytek z wiedzy i zaznawajcie błogosławieństw wielu i często :)
A, i wreszcie jakaś interesująca propozycja - nowe zrozumienie Dobrej Nowiny. Ktoś chętny na pioniera, misjonarza?  ;D 8-) ;D



Cytuj
Czy naprawdę katolicy powinni w łóżku zachowywać się jak w kościele? Czy seks małżeński musi być pozbawiony radości, spontaniczności i namiętności? Co w ogóle Pan Bóg ma do mojego seksu? Okazuje się, że ma i to całkiem sporo, a dowiesz się tego dzięki lekturze książki "Seks jakiego nie znacie. Dla małżonków kochających Boga" o. Ksawerego Knotza. Czytając tą książkę, poznasz poezję miłosną zapisaną na kartach Pisma Świętego.
Książka jest napisana w bardzo otwarty sposób, dzięki czemu seks przestanie być tematem tabu. Przekonasz się, że Bóg wcale nie chce podglądać Cię w sypialni - Jemu zależy tylko na Twoim szczęściu!
Dzięki lekturze tej książki dowiesz się:
  • co jest “dozwolone” i “niedozwolone” w małżeństwie,
  • dlaczego nie warto stosować antykoncepcji i jak sobie bez niej poradzić,
  • jak rozbudzić seksualność swoją lub małżonka,
  • jakie są sposoby na bliskość przez 365 dni,
  • jaka jest piramida grzechów małżeńskich,
  • ile "ważą" grzechy seksualne.
Ojciec Ksawery Knotz jest doktorem teologii pastoralnej, duszpasterzem małżeństw i rodzin. Prowadzi liczne rekolekcje dla małżeństw. Po wysłuchaniu świadectw setek małżeństw o. Knotz przełamuje tabu, z jakim do tej pory mogłeś spotkać się w Kościele.
Jako katoliccy małżonkowie możecie zakosztować Dobrej Nowiny, która będzie wyzwalać Wasze pożycie seksualne ze zła - z grzechu, z niepotrzebnego poczucia winy - a w zamian rodzić pokój i radość serca.
Sięgnij po tę książkę już dziś i dowiedz się, jak cieszyć się pięknym i bogatym życiem seksualnym, nie tracąc przy tym głębokiej relacji z Bogiem!


Co ma Bóg do mojego seksu? – może i Ty kiedyś zadałeś takie pytanie… A co ma Bóg do Twojego zdrowia, pieniędzy, pracy, wypoczynku, miłości, śmierci? Jeśli nie ma nic, to znaczy, że nie jesteś chrześcijaninem! – śmiało odpowiada ojciec Knotz. Autor w bardzo otwarty sposób odpowiada na wiele pytań na temat seksu. Książka nie moralizuje, ale jak każdy poradnik życia pomaga w rozwiązywaniu problemów i podnoszeniu jakości życia małżeńskiego. Ojciec Knotz czasem dość humorystycznym językiem przekazuje jednak prawdę, że Bóg nas nie podgląda w sypialni, ale jest zainteresowany szczęśliwym pożyciem seksualnym małżonków i w tym czasie obdarza ich swoimi darami. Celem współżycia seksualnego nie może być jednak sama przyjemność, ale zbudowanie więzi, przeżycie jedności w intymnym spotkaniu kochających się osób!



Offline Światus

Odp: Znalezione
« Odpowiedź #1059 dnia: 28 Listopad, 2017, 18:54 »
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Szarańcza

Odp: Znalezione
« Odpowiedź #1060 dnia: 28 Listopad, 2017, 20:02 »


Offline Lila

Odp: Znalezione
« Odpowiedź #1061 dnia: 28 Listopad, 2017, 22:16 »
Znalezione obrazy dla zapytania gdy chodzisz do katolickiej szkoły


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 517
  • Polubień: 14345
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Znalezione
« Odpowiedź #1062 dnia: 29 Listopad, 2017, 20:54 »
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline Szarańcza

Odp: Znalezione
« Odpowiedź #1063 dnia: 29 Listopad, 2017, 21:00 »


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 517
  • Polubień: 14345
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Znalezione
« Odpowiedź #1064 dnia: 02 Grudzień, 2017, 20:23 »


« Ostatnia zmiana: 02 Grudzień, 2017, 20:34 wysłana przez Nemo »
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi