FORUM W DZIAŁANIU > ZAPRASZAMY DO DZIAŁANIA
Magazyn rozmaitości - bądźcie wyposażeni do wszelkiego dobrego dzieła.
NNN:
- W tym wątku będą zamieszczane materiały nie publikowane w innych wątkach, lub takie, które przeszły jakąś metamorfozę, lub istnieje ich kilka wersji. Dotyczy to plakatów, ulotek, naklejek, koszulek, czapeczek, i wszystkiego innego co może być pomocne w "służbie" dla społeczeństwa. Nie będą to wersje wirtualne, ale te wykorzystywane w praktyce w świecie realnym. Na przykład niektóre memy, po jakimś lekkim liftingu zostały zaadoptowane do rozpowszechniania jako plakaty, ulotki czy też nalepki. Albo jakieś gadżety (np. kubki z napisami, obrazkami) jak się takie pojawią. Ale nie chodzi o to, co używają głosiciele, tylko o to, co my używamy i co jest przez naszą grupę forumową wymyślone.
Na początek znana już nam koszulka, która trafiła tutaj dlatego, że tydzień temu był 26 lipiec - Międzynarodowy Dzień Pamięci Ofiar Strażnicy. A więc sprawa jeszcze bardzo świeża.
I najnowsza produkcja: naklejki na skrzynki pocztowe i drzwi z zachętą do rozmów głosicieli z nami odstępcami. I nie tylko to, ale mają pobudzić do dyskusji otoczenie, sąsiadów, a także zachęcić nasze rodziny do komentowania i ew. podejmowania z nami rozmowy. Służą do pokazania naszej gotowości i naszego przyjaznego stosunku do szeregowych świadków. Obalają mit odstępcy z kłami, pazurami i krwiożerczymi oczami.
NNN:
- I kolejne perełki:
sawaszi:
Towarzystwo Strasznicowe nie jest takie straszne jak go malują :P
Niektórym to pasuje i czują się tam nadzwyczaj dobrze ( :-*- :-*)
To dobra i nie przymuszona wola ich
NNN:
- Ileż to razy słyszeliśmy ten slogan z mównic sal krolestwa i z mównic kongresowych! "macie w rękach perłę. Znaleźliście cenną perłę".
Strażnica z września 2020 roku, art. do studium nr 40 "Strzeż tego, co ci powierzono" strona 26:
"W SKRÓCIE
Mamy niezwykły zaszczyt- znamy prawdę i możemy dzielić się nią z innymi. Artykuł ten pokaże nam, jak strzec tego skarbu, żeby nigdy go nie stracić."
Akapit 2: (...)" Nam również Jehowa powierzył cenne rzeczy. Jakie? I dlaczego musimy strzec tego skarbu?
Akapit 3: "Jehowa życzliwie pozwolił nam zrozumieć prawdy ze swojego Słowa, Biblii. Są one bardzo cenne, bo wskazują, jak możemy dbać o bliskie relacje z Jehową i co może dać nam prawdziwe szczęście. Jeśli je akceptujemy i zgodnie z nimi żyjemy, to jesteśmy wolni od fałszywych nauk i nieczystych praktyk."
Akapit 4 ... "Jehowa wyjawia je tylko ludziom pokornym - tym, którzy mają 'właściwe nastawienie serca'... Nikt nie jest w stanie zrozumieć ich na własną rękę, a przecież nie ma nic równie wartościowego."
- Tylko tych ośmiu gangsterów amerykańskich ma monopol na prawdę. Nikt nie jest w stanie zrozumieć jej na własną rękę. Jakoś nie czytałem w Biblii, jakoby Jehowa miał odrzucić Izraela, a miałby dozgonnie polubić Amerykę.
- Dzisiaj spotkałem dawnego współbrata ze zboru, który był wyrzucony za alkohol na kilka lat. Powrócił w łaski. Nazywam go w duchu Pijusem XII. Zagadałem i w pewnym momencie użyłem wyrażenia"amerykańscy gangsterzy". A on do mnie z ripostą: "to Noe też był gangsterem???" Aż mnie zatkało. To on ich porównuje do postaci biblijnych? To oni są tacy święci. I tak też do niego mówię. Później żałowałem, że nie spytałem go o to, dlaczego Biblia wspomina o Noem z imienia, a nigdy nie wspomina o Morrisie trzecim, ani o Lettcie, czy też innym Herdzie. Powiedziałem mu o Psalmie 146:3 (Nie pokładajcie nadziei w człowieku...) i zapytałem dlaczego nie stosują się do nakazów Biblijnych to mi rzucił na koniec "zobacz sobie Psalm 142." A w domu zaglądam do Biblii świadkowskiej, a tam modlitwa Dawida o wybawienie i co trochę - Jehowa, Jehowa i Jehowa. Ech! Ręcyny opadajom!
A dlaczego mnie pytał o Noego? Bo tych ośmiu gangsterów z CK to współcześni No, No, Noe - gowie. Nie wiem, jak to napisać. Też ostrzegają przed zagładą świata.
NNN:
- Ustaliliśmy więc, że tych ośmiu niewolników z Warwick symbolizował Noe, a tak precyzyjnie to te wszystkie osiem dusz uratowane w potopie symbolizują tych ośmiu najwspanialszych aktorów telewizyjnych. Noe więc konkretnie symbolizował Morrisa, bo też gdzieś w wielkopowierzchniowym sklepie kupił w promocji tanie wino i się schlał (nie było wtedy jeszcze jakości w systemie ISO, a gwiazdki takie jak teraz na koniaku, były tylko na niebie).
A tak po prawdzie to Jehowa okazał się bardzo naiwny myśląc infantylnie, że pozbędzie się zła, jak utopi wszystkich ludzi w wodach potopu. Do tego przecież zniszczył masę zwierząt i roślin. A zło jak wiemy przetrwało spokojnie, niezauważone gdzieś na górnej belce arki i szybko odrodziło się po potopie. Teraz wyznawcy Jehowy głoszą znowu zagładę, bo zło już dawno przekroczyło bramy niebieskie, gdzie w 1914 roku schronił się anioł Jezus Chrystus. Im się zawsze wszystko spełnia, no to do trzech razy sztuka. Zło się odrodzi i po 1000 leciu znowu trzeba będzie niszczyć ludzi. Czy naprawdę ten Jehowa nie ma innych bardziej humanitarnych metod na ostateczne wykarczowanie z ziemi zła? Przecież mógłby spróbować bezpośrednio i osobiście przemówić ludziom do rozsądku. Co to Mu szkodzi? Nie byłoby wtedy ofiar, więc mógłby tak próbować bez szkodliwych skutków wiele razy. Nuże Boże Jehowo! Bądź odważny! Nie bój się ostracyzmu ze strony odstępców. Oni są bardziej pokojowo nastawieni niż tych ośmiu z Warwick. Co prawda to prawda, że tam w tym Warwick jest tak wszystko pokręcone, iż niewolnik jest Panem, a rzekomi panowie swej wiary - niewolnikami. Ale przecież zawdzięczasz to sobie Jehowo. Od wielu już lat nie ma tam ludzkich prezesów, a rządzisz tam Ty niepodzielnie, o wielki Jehowo! Zrób najpierw tam porządek, a potem mierz się z całym światem. A tak to tam burdel i tu burdel. O pardon! Nazywa się to teraz Brudcasting. Wiec tam Brudcasting i tu brudcasting!
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej