Już na samym początku jest nieźle. Fora dyskusyjne to zagrożenie a jeżeli ktoś mówi coś negatywnego na materiał czy organizację to albo ma poważne problemy duchowe, albo jest odstępcą.
Klasyczne porównanie krytycznych informacji do trucizny.
1:12 "wynurzenia odstępców".
Potem genialna rada dla zainteresowanej: Nie słuchaj co mają do powiedzenia odstępcy ale zamiast tego zwiedź Betel, pochodź na zebrania a wszystkie wątpliwości miną.
1:17 Budujące wywiady ze świadkami, którzy wdali się pod wpływ odstępców, przez co czuli duchową pustkę, byli nieszczęśliwi oraz przekonali się, ze poza świadkami nie ma żadnej religii trzymającej się Biblii.
Na koniec wchodzi lokalne grono starszych, całe na biało i tłumaczy bratu za pomocą Biblii jak dał się zwieść.
Ostatnie momenty to relacje jak są szczęśliwi oraz zbudowani ciągle powtarzając Jehowa to, Jehowa tamto.
1:22 nie wolno wierzyć wszystkiemu, co się słyszy. Spekulacje o redaktorze, który nie lubi świadków i zmienia rzetelny artykuł dziennikarza.
"Wnikliwie analizujmy fakty". Większość programów o świadkach to materiały kłamliwe oparte o opinie odstępców i duchownych.
Prośba dziennikarzy o wypowiedź rzecznika ma stwarzać pozory bezstronności a tak naprawdę chodzi o oczernienie świadków.
Gdy w gazecie napiszą coś pozytywnego o świadkach to rzekomo spływają skargi od innych religii.
Inne religie szantażują redaktorów, że stracą czytelników, jak będą pozytywnie pisać o świadkach.
1:24 "Słudzy Jehowy są celem złośliwych, oszczerczych kampanii".
Cieszy, że zauważają
Sądy są nieuczciwe i nie znają całej prawdy.
1:33 Jehowa daje nam dobre towarzystwo w zborze