Towarzystwo Strażnica odrzuca wszystkie święta i zwyczaje "religii fałszywej".
Jednocześnie pisze o nich na potęgę...
Co roku odcina się od nich i co roku nie może sie odciąć.
Np. w ubiegłym roku pisali o "pomazańcach-samozwańcach", że spożywają, bo być może robili to w
poprzedniej religii.A tymczasem, kto wie, czy samo Towarzystwo nie kultywuje jakichś pogańskich obtczajów (pomijając pińatę)