Ze statystyk można obliczyć stosunek osób na Pamiątce do liczby glosicieli: 1,55 (8 wynik od końca na świecie, max dla tej statystyki 9,02 ma Papua Nowa Gwinea, w Europie max Kosowo 2,25, ateistyczne Czechy 1,79, Slowacja 1,89)
Za nami tylko: Norwegia, Dania, Saint-Pierrei Miquelon, Finlandia, Japonia, KoreaPołudniowa, Gibraltar.
Czyli na jednego głosiciela przypada 1,55 osób na Pamiątce. Wraz z nim. Czyli tylko co druga osoba (wliczając dzieci I starców) kogoś przyprowadziła ze sobą.
Próbując policzyć ile osób gości jest na Pamiątce w przeliczeniu na zbór (=[@[Liczba obecnych na Pamiątce]]/[@[Liczba zborów]]-[@[liczba_głosicieli_w_zborze]]) wyszła mi liczba 49,21. Średnio w Poslce mamy duże zbory (=[@[Przec. głos. w roku 2019]]/[@[Liczba zborów]]) 89,70 osób na zbór.
Myślę, że to wynik niskiej aktywności głosicieli w Polsce. Co potwierdza moja obserwacja z mojej okolicy. Dawno nie widziałem ŚJ głoszących od domu do domu albo na ulicy. Głosicieli widzę tylko (stojących ale nie rozmawiających z nikim) przy stojakach.
Myślę, że w naszej kulturze, gdzie ludzie raczej niechętnie przełamują się aby podejść publicznie do stojaka I porozmawiać, tego typu strategia skazana jest na porażkę. W Polsce działa jednak strategia bardziej agresywna, zapukać do mieszkania, porozmawiać intymnie w zaciszu mieszkania (a nawet na klatce schodowej) a nie stać na ulicy I narażać się na widok sąsiadów, znajomych czy rodziny.