NAKAZUJĘ CI W IMIĘ BOGA, PRZESTAŃ BYĆ KOCHAJĄCYM RODZICEM! Tak mówi ciało kierownicze świadków Jehowy.
Jest w tym filmie moment, że matka nie odpisuje na wiadomość syna.
Mniej więcej w 4:40.
https://www.jw.org/pl/biblioteka/materialy-wideo/#pl/mediaitems/VODBiblePrinciples/pub-jwbai_201611_1_VIDEO Ale, czy przestajemy być rodzicami w chwili wykluczenia ze zboru naszych dzieci?
Czy młody człowiek nie ma prawa do własnej drogi życia?
Czy to jest normalne, że kochający rodzic nie odbiera telefonu od swojego wykluczonego dziecka gdy dzwoni?
A co by było, gdyby to dziecko potrzebowało pilnej pomocy?
Gdyby np., było zagrożone jego życie?
To rodzic ma tylko przyjąć do wiadomości, że wysłany sms jest znakiem, że nasze dziecko żyje?
NIGDY NIE POWINNO SIĘ ZMUSZAĆ DO WYBORU TYPU: "MOJE DZIECKO ALBO MÓJ BÓG!!!" To jest praktyka stosowana przez sekty!
Nigdy nie przestajemy być rodzicami, jeśli mamy dzieci!
A takie doktrynalne i filmowe manipulowanie umysłem człowieka w imię religii jest tragedią.
I rzeczywiście niejedna tragedia w rodzinach śj z takich powodów się rozgrywa.
Organizacja nakazuje zerwanie wszelkich więzów z naszymi bliskimi wykluczonymi powołując się na boga.
A tak naprawdę nie chodzi o zerwanie więzi z bogiem tylko o zadbanie o swoje korporacyjne interesy.
I odizolowanie osób pozostających śj od prawdziwych informacji nt. tej religii, które mogły by spowodować odejście od nich.
Rodzice śj, zastanówcie się, do czego jesteście przymuszani?