Odstępcy są antychrystami

[Liberal]

Ciało Kierownicze od wielu dziesięcioleci w niewybrednych słowach wypowiada się o tzw. "odstępcach", czyli osobach porzucających religię Świadków Jehowy, zręcznie manipulując w tym celu wersetami biblijnymi.
Mieliśmy już do czynienia z takimi określeniami, jak: "zwodziciele", "wiarołomne jednostki", "przeciwnicy prawdy", "podobni do psa, który wraca do własnych wymiocin, i do świni umytej, która znowu tarza się w błocie", "duchowi rozpustnicy", "agenci Szatana", "umysłowo chorzy" itp.
Obecnie CK jednoznacznie utożsamiło "odstępców" z Antychrystem:

*** Strażnica z 1 czerwca 2015, ss.14,15 ***
Jan wspomniał o "wielu antychrystach", co wskazuje, że określenie to nie dotyczy pojedynczej osoby, ale oznacza zbiorowość. Ludzie bądź organizacje składające się na antychrysta rozpowszechniają kłamstwa, zaprzeczają temu, że Jezus jest Mesjaszem, czyli Chrystusem, oraz w wypaczony sposób przedstawiają relacje między Bogiem a Jego Synem. Mogą też kłamliwie podawać się za Chrystusa lub za jego przedstawicieli. Jak napisał Jan, "wyszli z nas", to znaczy porzucili prawdę biblijną. Co więcej, grupa ta działała już za dni apostoła Jana, w "ostatniej godzinie" — przypuszczalnie pod koniec okresu apostolskiego. (...)
Fałszywi prorocy i odstępcy próbowali osłabić zbór chrześcijański już w I wieku n.e. Wszystkich, którzy rozpowszechniali kłamstwa religijne o Jezusie Chrystusie i jego naukach, można było zaliczyć do antychrysta. Apostoł Paweł wskazał, jak Jehowa zapatruje się na takie osoby — określił ich mianem "syna zagłady".

http://www.jw.org/pl/publikacje/czasopisma/wp20150601/kto-jest-antychrystem/

[R2D2]

dlaczego "wyszli z nas" tłumaczą jako byli u nas świadków i odeszli??


Wyszli z nas może oznaczać na przykład są naszymi dziećmi, dosłownie wyszli z nas.......

Manipulacja WTSu czasem graniczy z absurdem..... a już zwłaszcza w straszeniu przed byłymi członkami, którzy zmienili zdanie!
Doigrają się!

[Fantom]

''A co powiedzieć o naszych czasach? Ludzie i organizacje wchodzące w skład antychrysta wciąż przeciwstawiają się Chrystusowi i jego naukom. Świadomie wprowadzają innych w błąd co do tożsamości Ojca, Jehowy Boga, i Jego Syna, Jezusa Chrystusa. Koniecznie trzeba strzec się takiego religijnego fałszu.''
 Teraz pytanie czy SJ swiadomie wprowadzaja w blad kim jest Jezus.Czy jest Michalem?Aniolem?To jest dogmat.

''Od stuleci kościoły nauczają doktryny o Trójcy, twierdząc, że Ojciec i Syn stanowią jedną istotę. Tym sposobem antychryst okrył mgłą tajemnicy Jehowę Boga i Jezusa Chrystusa. Dogmat ten utrudnia szczerym ludziom naśladowanie Jezusa i zbliżanie się do Boga, do czego zachęca Biblia''.

''Oprócz tego kościoły przyczyniają się do zamętu, popierając pomijanie w przekładach Biblii osobistego imienia Bożego.''
 SJ rowniez przyczyniaja sie do zametu zmieniajac nauki ,ciagle mieszajac wiernym w glowach.Najpierw przez lata tluka do glow jakies zrozumienie,ktore ma byc niepodwazalna prawda,a potem zmiana i jak sie nie dostosujesz to wykluczenie za poglady.
 
Moze ten artykul o antychryscie powinni odniesc do siebie?Ratefford tez wyszedl z Badaczy,pozmienial,namieszal,zmienil nawet nazwe.Ten to dopiero antychryst."wyszli z nas"(z Badaczy), to znaczy porzucili prawdę biblijną. Ratefford to jakis odstepca,ktory doprowadzil do rozlamu.

[Roszada]

A nie napisał nam Liberal, czy dotychczas była inna definicja antychrysta.

[Liberal]

No tak, pisano o tym już wcześniej

*** Aid to Bible Understanding, 1971, s.84 ***
Jan wyraźnie wymienia odstępców jako zaliczających się do antychrysta odnosząc się do tych, którzy "wyszli z nas" porzucając zbór chrześcijański (1 Jana 2:18,19).

*** Wnikliwe poznawanie Pism, tom 1, 2007, s.86 ***
Jan zaliczył do "antychrysta" odstępców porzucających zbór chrześcijański, o których napisał: "Wyszli z nas" (1Jn 2:18,19).

*** Prowadzenie rozmów, 2001, s.28 ***
Kto jest antychrystem
(...)
Odstępcy
1 Jana 2:18, 19: "Wystąpiło wielu antychrystów (...) Wyszli z nas, ale nie byli naszego pokroju".

Już tyle obelg pod adresem odstępców padło, że jakoś wyleciał mi ten "antychryst" z głowy

[Roszada]

No tak to więc od zawsze Barbour był antychrystem skoro Russella wprowadzał w te nauki.

[Roszada]

A kiedyś to tylko KK był antychrystem:

„(...) odpadły Kościół nie był Antychrystem, czyli Człowiekiem Grzechu, dopóki nie był połączony ze swym panem i głową t. j. papieżem…” (Nadszedł Czas 1919 [ang. 1889] s. 310-311).

„Podobnie system papieski został przedstawiony przez Lutra i innych reformatorów i był widziany przez wielu innych jako Antychryst; lub jak to był przepowiedział Paweł, że ten zły system on człowiek grzechu został objawiony chociaż wielu jeszcze tego nie widzi” (Cienie Przybytku „lepszych ofiar” 1920 [ang. 1899] s. 97).

Narodziny antychrysta

Tytuł rozpoczynający omawianie Ap 12:

„Narodziny Antychrysta” (Dokonana Tajemnica 1925 s. 219).

C. T. Russellowi w uznawaniu niedzieli i innych uroczystości nie przeszkadzało nawet to, że Kościół Katolicki, który uznawał te święta, nazywał on „antychrystem”.
Zadającemu mu w 1909 roku pytanie: Jeżeli papiestwo jest Anty-Chrystem, dlaczego trzymamy się starych tradycji Palmowej Niedzieli, Wielkiego Piątku i Rannego Niedzielnego Zmartwychwstania?, odpowiedział następująco...

Ciekawe w którym roku to zmienili.

[Roszada]

A kiedyś to tylko KK był antychrystem:
...
Ciekawe w którym roku to zmienili.

Może w roku 1930, jak podaje ang. skorowidz: w30 155-156
Wprawdzie poniższe teksty odnoszą się do człowieka grzechu, ale kiedyś był on z antychrystem tym samym.

„Klasa »człowieka grzechu« nie została rozpoznana przez lud Boży, aż do 1930 roku…”. (“The man of sin” class was not discerned by God's people, however, until 1930. – The Watchtower, September 15, 1930, page 275. – Preparation 1933 s. 268).

Oto nowa wykładnia, która całe duchowieństwo, a nie tylko papiestwo, utożsamia z „człowiekiem grzechu”:

„Pismo, tyczące się »człowieka grzechu«, było przez długi czas tłumaczone i stosowane do ustroju Papieskiego kościoła. Studenci Biblijni, nie posiadając lepszego pojaśnienia, przyjęli to utożsamienie »człowieka grzechu« jako odnoszące się do Papieskiego ustroju...” (Strażnica 15.11 1930 s. 339 [ang. 15.09 1930 s. 275]).

„W poprzednim wydaniu Strażnicy był podany dowód, że nie ustrój Papieski, ale raczej »zły sługa« jest »człowiekiem grzechu«” (Strażnica 01.12 1930 s. 355 [ang. 01.10 1930 s. 291]).

[dziewiatka]

Ja kiedyś spotkałem Jezusa.Na zgromadzeniu w Chorzowie ,w latach 90 w czasie programu staną na ławeczce i zaczął wołać jam jest Jezus Chrystus.Tak na poważnie antychryst to przeciwnik Chrystusa ,tylko ja mam tu poważny problem ,czy można być przeciwnikiem kogoś kto nie istnieje  .Jedyny raz byłem antychrystem ,gdy Jezusa wywaliłem ze stadionu.Z wszystkich tych pieszczotliwych określeń podoba mi się ,agent szatana,przeciwnik prawdy no i chory umysłowo,z tym ostatnim się zgadzam ,mam orzeczoną schizofrenię .Uważam ,że nie ma sensu komentować obelg,co sam zrobiłem .W moim wypadku brak konsekwencji uznaję za słabość i jako jednoosobowy komitet sądowniczy wybaczam sobie ,wyznaczyłem też ograniczenia .

[Mario]

Ja kiedyś spotkałem Jezusa.Na zgromadzeniu w Chorzowie ,w latach 90 w czasie programu staną na ławeczce i zaczął wołać jam jest Jezus Chrystus.Tak na poważnie antychryst to przeciwnik Chrystusa ,tylko ja mam tu poważny problem ,czy można być przeciwnikiem kogoś kto nie istnieje  .Jedyny raz byłem antychrystem ,gdy Jezusa wywaliłem ze stadionu.Z wszystkich tych pieszczotliwych określeń podoba mi się ,agent szatana,przeciwnik prawdy no i chory umysłowo,z tym ostatnim się zgadzam ,mam orzeczoną schizofrenię .Uważam ,że nie ma sensu komentować obelg,co sam zrobiłem .W moim wypadku brak konsekwencji uznaję za słabość i jako jednoosobowy komitet sądowniczy wybaczam sobie ,wyznaczyłem też ograniczenia .