Czego uczy się zainteresowanych o CK?

[Sebastian]

Poprzednie książki do studium uczyły o Ciele Kierowniczym i niewolniku:

***Będziesz mógł żyć wiecznie w raju na ziemi 1984, 1990 s. 195 ***
W biurze głównym Świadków Jehowy w nowojorskim Brooklynie działa złożone ze starszych chrześcijan pochodzących z różnych stron świata ciało kierownicze, które sprawuje nadzór nad ogólnoziemską działalnością ludu Bożego. To ciało kierownicze składa się z członków „niewolnika wiernego i rozumnego”. Jest rzecznikiem tego wiernego „niewolnika”

***Wiedza, która prowadzi do życia wiecznego 1995 rozdz. 17 s. 161 ***
Za pośrednictwem swego zorganizowanego ludu — nadzorowanego przez ‛wiernego niewolnika’ i jego nowożytne Ciało Kierownicze — Bóg udostępnia wszystkim chętnym duchowy pokarm, duchowe odzienie i duchowe schronienie.

Obecne książki do studium NIE uczą o Ciele Kierowniczym i o niewolniku:

Czego naprawdę uczy Biblia? 2005, 2013
Nic o CK i niewolniku.

Czego nas uczy Biblia? 2018
Nic o CK i niewolniku.

[DeepPinkTool]

Natomiast w książce "Trwajcie w Miłości Bożej" z 2008r. odnajdujemy wzmianki o CK.
"Władzę nad zborem chrześcijańskim Jehowa powierzył swemu Synowi (Kolosan 1:13). Jezus zaś wyznaczył „niewolnika wiernego i roztropnego”, który ma się troszczyć o potrzeby duchowe ludu Bożego na ziemi (Mateusza 24:45-47). Tym niewolnikiem jest Ciało Kierownicze Świadków Jehowy. Podobnie jak to było w I wieku n.e., Ciało Kierownicze przekazuje wskazówki starszym w zborach — bezpośrednio albo przez swoich przedstawicieli, na przykład przez nadzorców podróżujących. Gdy podporządkowujemy się władzy zamianowanych starszych, jesteśmy posłuszni samemu Jehowie"
[„Trwajcie w miłości Bożej” s. 49]
Co więcej książkę tę zaczyna "List od Ciała Kierowniczego".

[DeepPinkTool]

"Jehowa daje nam jeszcze coś, co nas chroni: aktualny pokarm duchowy. Rozdzielanie tego pokarmu, mającego nam pomóc czerpać siły ze Słowa Bożego, zlecił „niewolnikowi wiernemu i roztropnemu”. Ten wierny niewolnik wydaje publikacje, między innymi Strażnicę i Przebudźcie się!, jak również organizuje zebrania i większe zgromadzenia, by zaopatrywać nas w „pokarm we właściwym czasie”, czyli we wszystko, co w danej chwili jest nam niezbędne (Mateusza 24:45). Czy nie zdarzyło ci się na zebraniu chrześcijańskim — w czyjejś wypowiedzi, w wykładzie lub nawet w modlitwie — usłyszeć coś, czego akurat potrzebowałeś, by nabrać sił i otuchy? Czy na twoje życie nie wpłynął jakiś artykuł zamieszczony w jednym z naszych czasopism? Pamiętajmy, że Jehowa dostarcza nam te środki, by nas chronić pod względem duchowym."
[Zbliż się do Jehowy s. 76, przygotowano do druku 2015]

'Jehowa przemawia do nas także przez „niewolnika wiernego i roztropnego”. Jak zapowiedział Jezus, w obecnych ciężkich dniach ostatnich miała być ustanowiona niewielka grupa mężczyzn namaszczonych duchem świętym, którzy dawaliby „pokarm we właściwym czasie” (Mateusza 24:45-47). Korzystamy z tego pokarmu, gdy uczestniczymy w zebraniach i większych zgromadzeniach oraz gdy czytamy przygotowaną literaturę, nabywając dokładnej wiedzy biblijnej. Ponieważ jest to „niewolnik” Chrystusa, czynimy mądrze, jeśli bierzemy sobie do serca jego słowa: „Zwracajcie uwagę na to, jak słuchacie” (Łukasza 8:18). Słuchamy uważnie, bo uznajemy, że za pośrednictwem tego niewolnika porozumiewa się z nami sam Jehowa.'
[Zbliż się do Jehowy s. 312,313, przygotowano do druku 2015]

[Sebastian]

chcę zwrócić uwagę że temat dotyczy uczenia zainteresowanych, a nie całokształtu nauczania

jest oczywiste że ŚJ mają swoje CK i mają nauczanie o roli tegoż CK

przytoczone w założycielskim poście tego wątku wersety wskazują jednak, że nauka ta nie jest eksponowana i że organizacji zależy aby kandydat na świadka nie dowiedział sie o niej za wcześnie

[DeepPinkTool]

chcę zwrócić uwagę że temat dotyczy uczenia zainteresowanych, a nie całokształtu nauczania

jest oczywiste że ŚJ mają swoje CK i mają nauczanie o roli tegoż CK

przytoczone w założycielskim poście tego wątku wersety wskazują jednak, że nauka ta nie jest eksponowana i że organizacji zależy aby kandydat na świadka nie dowiedział sie o niej za wcześnie

Dlatego przytaczam cytaty z książek, które jednak wskazują na naukę o CK i Niewolniku. 
Nie jestem autorem tych słów. podaję źródło. 

[Natan]

Wszyscy eksperci od sekt i nowych ruchów religijnych są zgodni, że jedną z charakterystycznych cech sekt i kultów jest m.in. prezentowanie osobom nimi zainteresowanym innych nauk niż członkom takich ugrupowań.
Wiąże się z tym problem ukrywania całej doktryny przed sympatykami danej religii, bowiem gdyby ją od razu poznali, wówczas prawdopodobnie nigdy nie zechcieliby się przyłączyć do takiej organizacji.
Gdyby większość z nas na starcie dowiedziała się tego, o czym poinformowano nas na wyjściu, że głównym kryterium prawowierności w organizacji Strażnicy jest uznawanie za najwyższy autorytet Ciała Kierowniczego i "niewolnika", a nie Biblii, to pewnie nie bylibyśmy skorzy tak szybko deklarować chęci członkostwa w tej religii.

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

[Salome]

Przede wszystkim ukrywa się istnienie instytucji guru czyli Ciała Kierowniczego (kiedyś guru jednoosobowe - Russel, Rutherford, Knorr, dziś grupowe). Wiedza o tym niezaprzeczalnym fakcie byłaby bowiem pomarańczowym ostrzegawczym światełkiem dla nowo werbowanych członków.

Co innego takie ofiary, które się pechowo urodziły w tym kulcie, jak na przykład ja.

Całe życie nie mogłam się nadziwić, że mam takie niesamowite szczęście, że urodziłam się w jedynej prawdziwej religii i jako 0,01% ludzkości odziedziczę życie wieczne. Normalnie wybranka losu.....

Wyszło jak wyszło.

[ihtis]

Wyszło jak wyszło.

Ważne jednak są te dni, których nie znamy. Obawiam się że Armagedon, może nas wszystkich zaskoczyć - a właściwie 2 przyjście Chrystusa.

[Estera]

Całe życie nie mogłam się nadziwić, że mam takie niesamowite szczęście, że urodziłam się w jedynej prawdziwej religii
i jako 0,01% ludzkości odziedziczę życie wieczne. Normalnie wybranka losu.....

   Salome.
   To podobnie myślałaś jak ja.
   U mnie to jeszcze doszedł czynnik, że zostałam "wyrwana" z tego podłego, nieczystego świata.
   To dopiero los na loterii życia religijnego !!!!!!!
   Wśród takiego gąszczu wyznań, normalnie wygrana kumulacja w lotto.
   Jakie to szczęście, że rodzina się ode mnie nie odwróciła, ani ja od nich.
   Jak wdepnęłam w tę sektę.
   

[sawaszi]

Ważne jednak są te dni, których nie znamy. Obawiam się że Armagedon, może nas wszystkich zaskoczyć - a właściwie 2 przyjście Chrystusa.

 
A ja zawsze jestem przygotowany na przyjście Chrystusa .

[kp.poz]

To nie jest tak, że osobom spoza organizacji nie mówi się o istnieniu CK i niewolnika. W broszurze "Bóg ma dla nas dobrą nowinę" w rozdziale 14 jest mowa o CK, a w broszurze "Kto dzisiaj spełnia wolę Jehowy" lekcje 19 i 20 dotyczą niewolnika i CK. Te publikacje przeznaczone są dla zainteresowanych. Problem polega na tym, że zainteresowanym nie wspomina się o konieczności bezwarunkowego posłuszeństwa wobec CK, mimo że jest ono omylne i nienatchnione.

[Estera]

To nie jest tak, że osobom spoza organizacji nie mówi się o istnieniu CK i niewolnika. W broszurze "Bóg ma dla nas dobrą nowinę" w rozdziale 14 jest mowa o CK, a w broszurze "Kto dzisiaj spełnia wolę Jehowy" lekcje 19 i 20 dotyczą niewolnika i CK. Te publikacje przeznaczone są dla zainteresowanych. Problem polega na tym, że zainteresowanym nie wspomina się o konieczności bezwarunkowego posłuszeństwa wobec CK, mimo że jest ono omylne i nienatchnione.

   Zainteresowanym, pokazuje się tę religię z jak najlepszej strony.
   Nieraz bardzo przylukrowaną i polaną czekoladą.
   Sama pamiętam wskazówki, żeby o organizacji nie mówić nic złego.

   Dlatego wielu, o wielu sprawach dowiaduje się dopiero będąc w środku.
   Opadają wtedy z oczu te "różowe" okulary.
   Absolutnie nie wspomina się o bezwzględnym posłuszeństwie dla CK.
   A tym samym dla całej władzy zborowej.

[Natan]

To nie jest tak, że osobom spoza organizacji nie mówi się o istnieniu CK i niewolnika. W broszurze "Bóg ma dla nas dobrą nowinę" w rozdziale 14 jest mowa o CK, a w broszurze "Kto dzisiaj spełnia wolę Jehowy" lekcje 19 i 20 dotyczą niewolnika i CK. Te publikacje przeznaczone są dla zainteresowanych. Problem polega na tym, że zainteresowanym nie wspomina się o konieczności bezwarunkowego posłuszeństwa wobec CK, mimo że jest ono omylne i nienatchnione.

Bardzo słuszne uściślenie sprawy.

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

[Asturia]

jak się przestawia niewolnika czy CK przed zainteresowanymi?
może warto przypomnieć jak każdy z nas zrozumiał i przyjął tych biednych braci Króla, ja dobrze pamiętam, że zainteresowanemu, przynajmniej w moich czasach, nic konkretnego nie mówili w temacie skąd pochodzi ich wiedza i jakim cudem mają taki przywilej aby interpretować biblię i rozgłaszać własną wersję ewangelii, w rozmowach delikatnie przekazali takie informacje że słuchacz wyciągnął jeden i to bardzo błędny wniosek, że jest taka grupa bardzo mądrych dziadków w USA którzy reprezentują prawdziwego Boga na ziemi i są bezpośrednio kierowani/natchnieni przez Niego, informacje w publikacjach o tym, że niewolnik nie jest natchniony, jest omylny, może popełniać błędy dogmatyczne i organizacyjne policzycie na palcach i to w przestrzeni całej ich historii.
Oni mają tak zmanipulowany rozum, że każdy świadek, mimo czytania tych fragmentów z publikacji, że niewolnik to zwykłe ludzie nie mające żadnego potwierdzenia i dowodu powołania przez Boga na takie stanowisko, głęboko w sercu dalej wierzy, że jednak oni są natchnieni i kierowani prze ducha Bożego.

Do tej pory mnóstwo świadków, prawie wszyscy myślą, że niewolnik ma natchnienie od Boga, to funkcjonuje tak, że niewolnik gdzieś tam podał, że nie jest natchniony ani nieomylny, alibi na przyszłość, ale przez cały czas karmi tych biedaków informacjami o podporządkowaniu, o szanowaniu braci Króla, o wspieraniu ich finansowo i w sprawach głoszenia dobrej nowiny, że przez nich przemawia Jehowa, że program zebrania przygotował Bóg, bo dziękują Bogu za wspaniały pokarm po każdym zebraniu, że Bóg przez niewolnika organizował te wspaniałe zgromadzenia lokalne i międzynarodowe, po takim manipulacyjnym bombardowaniu szeregowy świadek znowu wraca do tradycyjnego zrozumienia że niewolnik jednak jest wybrańcem Boga, mimo tego, że pod nosami mają czasopismo gdzie wyraźnie pisze, że niewolnik nie jest natchniony, ale zarządza waszym życiem i wymaga Bogu należny szacunek i bojaźń bo inaczej nie ma was w raju.

[Nadaszyniak]

moje trzy grosze:
Parząc obiektywnie, nie sącząc jadu jak obecnie to czynię wobec 8-guru(Ww), pozytywnie odbierałem a nawet podobała się mnie mowa Daniela Sydlika, który będąc w Polsce wygłosił wykład w Sosnowcu  o Mefobiszecie- jego dykcja, modulacja hipnotyzowała słuchacza, miał pewną charyzmę jako mówca.
Tamtejsze ck(Ww), było na moje odczucie przystępniejsze- możne dlatego tak pisze sięgając pamięcią, gdyż byłem młody i zauroczony ck(Ww), nie czytałem w tamtym czasie internetu, bo przecież prawie w Polsce nie było.
W pamięci mam ponadto ks. ''Prawda, która prowadzi do życia wiecznego'', jej styl tematów właśnie zauroczył mnie i wstąpiłem w szeregi sekty.
Ludzie w tamtym czasie z otoczenia (Ww), byli inni  bardziej rodzinni, ci starsi wujkowie, ciocie(60-70) lenie okazywali dużo ciepła, troski, współczucia, wyczekując okresu armagedonu (1975)- nowego świata.
Myślę z perspektywy czasu , a mam (64 krzyżyki), tamto pokolenie przeżyło wielką traumę wojny, więc ciepło bijące od nich sprawiało pewną otoczkę bezpieczeństwa i okazywanie miłości, w tamtym czasie  - bazowano na Biblii gdańskiej języku archaicznym i samo jej czytanie sprawiało jakąś wewnętrzna błogość- nie każdy musi zgodzić się z tą wypowiedzią, ale tak zapamiętałem historię wstąpienia do sekty.
Obecnie teraz wszystko jest podane w internecie o jej zakłamaniu, każdy może wyczytać to co uważa, Styl ck(Ww) w obecnym czasie jest sztampowy, chłodny bez wyrazu miłości lecz odwrotnie: bezwzględny, okrutny nie wzbudzający podstawy zaufania lecz odwrotne odczucie.
Widać to w publikacjach, które nagminnie oferują, w postawie pasterzy przewodzących w sekcie.