Pewni bogobojni słudzy Boży, których znam - ojciec i córka - są od kilku lat pionierami stałymi. Ojciec został zaproszony w tym roku na kurs pionierski, a córka nie, ponieważ córka jest nieletnia (ma 17 lat). Odezwali się do Nadarzyna, że ojciec będzie na kursie i zajmie się nieletnią córką, jeśli ją też zaproszą. Nadarzyn się zgodził, ale ojciec dostał do podpisu kwity dotyczące właśnie zgód i odpowiedzialności. Być może to też wpływ tej zmiany prawa. Nie słyszałem o tym, żeby wcześniej Nadarzyn zbierał takie zgody w odniesieniu do nieletnich.