Jakiś czas temu wprowadzono dostawy literatury firmą kurierską zewnętrzną, a nie swoim transportem.
Pewnie też i oszczędności, bo nie trzeba zatrudniać kierowców i utrzymywać samochodów, i z wygody, prostoty rozliczeń, bo pojawiły się nowe sposoby dostawy, a kiedyś kurierów nie było, ktoś towar musiał dostarczyć, więc wozili swoimi samochodami.
Ale nie wiem jak to funkcjonuje teraz.