Strażnicę przeczytałem i z radością muszę przyznać, że robi się coraz lepsza. Powoli zaczyna przypominać Posłańca św. Antoniego czy Serca Pana Jezusa.
Dużo trości duchowych, dobrych pouczeń i mało propagandy chronologicznej i innej.
A więc na 4 plus bym ocenił ten numer.