Szokujące porównania, świadkowie vs mormoni: identyczny poziom manipulacji?

[Asturia]

Na zagranicznym forum ex świadków natknąłem się na taki interesujący materiał gdzie są porównywane wypowiedzi i deklaracje przywódców dwóch nam znanych ruchów religijnych, świadków oraz mormonów, te ruchy pojawiły się na mapie światowych ruchów religijnych prawie w tym samym okresie, mormoni 1830 r. a świadkowie w 1870 r., świadkowie mają CK a oni Kworum Dwunastu Apostołów, krótki filmik jest po angielsku, próbowałem tez w miarę moich możliwości przetłumaczyć ich wypowiedzi po polsku.

wyniki porównania stwierdzeń - świadkowie vs mormoni LDS (kościół Jezusa Chrystusa świętych w dniach ostatnich) dla niektórych mogą być zaskakujące, okazuje się, że te dwa ruchy stosują manipulacje na identycznym poziomie, mam takie wrażenie, że ich przywódcy otrzymali identyczne szkolenie u jednego super fachowca od manipulacji wiernymi, zastanawiam się co bym zrobił jakbym posiadał taką wiedzę przed wstąpieniem do świadków?

Według mnie ten materiał będzie bardzo dobry dla każdego zainteresowanego w religii świadków, myślę, że po oglądaniu materiału świadkowie stracą wyjątkowość w ich oczach, niech sami się zastanawiają która religia jest prawdziwa?
Dwa konkurujące się ze sobą prawdy? 
 



 JW: Jesteśmy dumni z tego, że jesteśmy Świadkami Jehowy. To najlepsza organizacja na Ziemi.
LDS: Kościół Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich jest jedynym prawdziwym i żywym kościołem na powierzchni Ziemi.




JW: Organizacja Świadków Jehowy jest wzorowana na chrześcijańskich zborach pierwszego wieku, zgodnie z pismem świętym. (Gdzie jednak znajduje się określenie "Ciało Kierownicze" w Biblii?)

LDS: Mamy tę samą organizację, co prymitywny kościół z apostołami i prorokami.



JW: Dziś siedmiu namaszczonych ludzi tworzy wiernego niewolnika i zbiorowo, są oni znani jako Ciało Kierownicze i Jezus używa Ducha Świętego, aby kierować tymi ludźmi w harmonii z pismami świętymi.

LDS: To dzięki mocy Objawienia, daru Ducha Świętego, ci powołani są kierowani do woli Świętego Pana



JW: Nasza organizacja jest inna. Jest teokratyczna. Oznacza to, że rządzi nim Jehowa jako głowa wszystkich.

LDS: Niech wszyscy zrozumieją, że Jezus Chrystus stoi na czele tego kościoła, który nosi jego święte imię.



JW: Jehowa i Jezus używają nas wszystkich, aby wykonać niezwykłe dzieło. Jesteśmy dumni z tego, że jesteśmy częścią tej kierowanej przez Ducha organizacji.

LDS: Kiedy pierwsza prezydencja i Kworum Dwunastu mówią zjednoczonym głosem, jest to głos Pana.




JW: Razem jesteśmy ponad 8 milionów. A ta niesamowita organizacja, do której należymy, udostępnia literaturę biblijną w ponad 750 różnych językach.

LDS: Kościół Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich jest jednym z najszybciej rozwijających się kościołów na świecie. I dzisiaj usłyszałeś prezydenta Monsona: jest nas ponad 15 milionów teraz.



JW: Kiedy niewłaściwa myśl napełnia nasz umysł, zatrzymujemy to. Chcemy ją opanować, kontrolować, lub jak powiedział Paweł: "zaprowadzić ją do niewoli".

LDS: W całym złu na świecie najczarniejszy rodzaj grzechu nigdy nie może cię skrzywdzić, chyba że go wpuścisz. Kiedy nauczysz się kontrolować swoje myśli, będziesz bezpieczny.




JW: Świat jest w całkowitym zamieszaniu. Cóż za błogosławieństwo poznać prawdę!

LDS: Ze względu na falę zamieszania i wątpliwości, promowanych przez dzisiejszy świat, musimy coraz ściślej trzymać się odnowionej Ewangelii Jezusa Chrystusa.



JW: Nie powinniśmy być naiwni i wierzyć we wszystko, co piszą gazety lub wszystko, co słyszymy w radiu lub w telewizji.

LDS: Możesz ze zrozumiałych względów kwestionować to co usłyszysz w wiadomościach, ale nigdy nie musisz wątpić w świadectwo proroków Boga.



JW: Zachowaj ostrożność w Internecie. Rozmawialiśmy o tym w ten weekend z przyjaciółmi. Moje słowo, ile razy muszę wam mówić: Bądźcie ostrożny.

LDS: Internet nie ma filtra prawdy. Niektóre informacje, bez względu na to, jak przekonujące, są po prostu nieprawdziwe.



JW: To prawda, że szatan, demony i ten świat są przeciwko wam.

LDS: Mówimy odważnie, ponieważ szatan jest prawdziwą istotą, która chce cię zniszczyć, a ty stajesz wobec jego wpływów w młodszym wieku.



JW: W wyniku pozostania wiernymi, pozostali namaszczeni na Ziemi i wszyscy ci, którzy z nimi współpracują i wspierają ich w ich dziele, są w wojnie, dosłownej wojnie, przeciwko Szatanowi Diabłu i nikczemnemu duchowi.

LDS: Szatan szczególnie pragnie zwieść Świętych w Dniach Ostatnich, tych, którzy znają prawdę o nim.



JW: Każdego roku jest pewna liczba osób, które przestają uczęszczać na zebrania i stają się nieaktywne.

LDS: Kilku z was mogło wpaść na niektórych, którzy przestali trzymać się żelaznego pręta, zboczyli z prostej i wąskiej ścieżki i zgubili się.



JW: Apostaci nie oddalają się od prawdy, świadomie decydują się wyjść z ludu Bożego.

LDS: Opuszczają stary statek Syjon. One odpadają. Odchodzą. Niestety, często doświadczają krótkoterminowych i ostatecznie długoterminowych niezamierzonych konsekwencji.



JW: Apostaci nie są szczerzy w swoich wypowiedziach. Ich celem jest manipulowanie umysłami i podważanie wiary. Są kłamcami i oszustami, którzy chcą zniszczyć waszą więź z Jehową Bogiem i jego synem, Chrystusem Jezusem.

LDS: Cel szatana nie jest kompletny, gdy dana osoba opuszcza kościół, ale wtedy kiedy otwarcie buntuje się przeciwko niemu.

 

JW: Ci, którzy mieli wykluczonego członka rodziny, porównują to do najgłębszego bólu, jakiego kiedykolwiek doświadczyli. Nie możemy jednak pozwolić, aby silne więzy rodzinne zagrażały lojalności wobec Jehowy i jego organizacji.

LDS: Powinniśmy natychmiast i całkowicie odłączyć się od słuchania prozelitycznych wysiłków tych, którzy utracili wiarę i zamiast tego szybko połączyć się ponownie z Duchem Świętym.



JW: Ludzcy apostaci są chorzy umysłowo i próbują wpływać na innych za pomocą ich nielojalnych nauk. Nie bez powodu Biblia nakazuje nam unikać odstępców, tak jak uniknęlibyśmy osoby zakażonej zaraźliwą, śmiertelną chorobą.
(WOW po prostu .... WOW.)

LDS: Studiowanie Kościoła oczami jego uciekinierów jest jak przesłuchanie Judasza, aby zrozumieć Jezusa.



JW: Przestań wątpić. Nie powiedział: "W porządku, jeśli jesteś trochę powolny". Nie. Przestań. To tam Jezus doradza. Przestań wątpić.

LDS: Wątp swoje wątpliwości, zanim zwątpisz w swoją wiarę.



JW: Trzymaj się mocno prawdy jak do liny ratowniczej, bo tak właśnie jest.

LDS: Zostań w łodzi. Oto twoje kamizelki ratunkowe. Trzymaj się obiema rękami.

[Nadaszyniak]

moje trzy grosze:

w przekroju o Mormonach

Najważniejszą doktryną Mormonów jest tzw. „Wieczny Postęp". Według niej, każdy kto będzie żył wartościowym życiem i wypełniał wszystkie rytuały Kościoła Mormonów — sam stanie się bogiem w następnym życiu. Sam Smith nauczał : „Musicie nauczyć się jak samemu być Bogami (...) tak samo jak robili to wszyscy Bogowie przed wami, mianowicie idąc stopień po stopniu, od małych umiejętności, do wielkich (...) aż przybędziecie do stacji Bóg i zdobędziecie tron wiecznej mocy, taki sam, jak ten, który zdobyli ci, co odeszli przed wami" Według Mormonów — nie ma tylko jednego boga. „Nasz" Bóg Ojciec - to po prostu jeden z wielu bogów, najważniejszy tylko na ziemi. Na innych planetach i w innych światach żyje bowiem niezliczona ilość bogów. Smith ustalił, że : „Na początku naczelni Bogowie zwołali zgromadzenie Bogów; uradzili oni wspólnie plan stworzenia świata i zaludnienia go." Mało tego — ustalił nawet miejsce przebywania (siedzibę) Boga — niedaleko gwiazdy Kolob. Niewątpliwie najnowsze odkrycia astronomiczne nie są dla Mormonów sprzyjające — podobnie jak rozwój tej nauki. Ciekawie i niekonwencjonalnie Mormoni postrzegają samych bogów. Nie odmawiają im wcale zbliżeń seksualnych — wręcz przeciwnie, duchy mieszkające w ciałach ludzi są owocami właśnie intymnych zbliżeń pomiędzy Bogiem Ojcem i jego boską żoną. Nazywa się to preegzystencja i tłumaczy pochodzenie człowieka.


Skąd Kościół Mormonów ma fundusze na swoja działalność? Każdy z członków wspólnoty jest zobowiązany do przekazywania 10% swoich dochodów. Jasne i klarowne. Tak jak w społeczeństwach cywilnych istnieje na ogół obowiązek powszechnej służby wojskowej dla mężczyzn w sile wieku, podobnie jest w społeczności mormońskiej — każdy mężczyzna ukończywszy 19 lat winien odbyć dwuletnią służbę misjonarską. Młode mormony na ulicach naszych miast to właśnie młodzieńcy na dwuletniej służbie, którym dostała się Polska. Przez dwa lata mają agitować za swoi wyznaniem.

Jedną z najbardziej kontrowersyjnych nauk Kościoła mormońskiego jest doktryna o dosłownym pokrewieństwie człowieka z Bogiem. Chociaż takie pojęcia jak "dzieci Boga", czy "syn", albo "córka Boga" nie są czymś obcym w innych kościołach chrześcijańskich, mormoni rozumieją je bardziej dosłownie. Uważają, że dusza ludzka składa się ze śmiertelnego ciała, oraz nieśmiertelnego ducha. Ciało człowiek dziedziczy po ziemskich rodzicach, ale Ojcem ducha jest Bóg (także nazywany "Ojcem w Niebie"). Ponieważ wszyscy ludzie według mormonów są w sensie dosłownym synami i córkami Boga, ich potencjał jest także nieograniczony. Ta doktryna uwidacznia się także w szacunku mormonów do wszystkich ludzi niezależnie od ich pochodzenia, wyznania, czy nawet poziomu prawości (w kulturze mormońskiej ludzie postępujący wbrew boskim prawom są często określani jako dzieci Boga, które nie wiedzą, że są dziećmi Boga). Mormoni uważają, że osobiste szczęście człowieka (jak również życie w życiu przyszłym) w dużym stopniu zależy od jego zrozumienia własnego duchowego pochodzenia. Według nich człowiek nie rozpoczyna swojego istnienia w momencie poczęcia, lub narodzin, ale każdy człowiek żyje przed urodzeniem stanie preegzystncji, tj. jako duch w Niebie razem z Ojcem i innymi duchami. Przyszedłszy na ten świat, ludzie przechodzą różne życiowe doświadczenia (odrzucając zło i wybierając dobro). Ich celem jest powrót do najwyższej chwały w niebie, czyli do Królestwa Celestialnego w którym żyje Bóg Ojciec oraz Jezus Chrystus.

[Roszada]

Zawsze doszukiwałem się podobieństw u ŚJ, mormonów, adwentystów i hinduistycznego Hare Kryszna.
Wszystkie one powstały w USA i odniosły sukces finansowo-religijny.

[Nadaszyniak]

moje trzy grosze:

Rozmowa pomiędzy sj a mormonem mogłaby wyglądać tak: 

Pukanie do drzwi. Za drzwiami para elegancko ubranych mężczyzn. W ubrania wpięte identyfikatory. „Starszy Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych Dni Ostatnich”. Jeden ma na imię Jack, drugi Bob. W rękach mają Księgę Mormona, a na ustach uśmiech. Ale gdy drzwi się otwarły, a w mieszkaniu ukazał się równie szeroko uśmiechnięty gentleman, z czasopismem “Strażnica” w ręce, uśmiech na twarzach starszych Jacka i Boba nieco przygasł.
„Proszę, wchodźcie, nie stójcie w drzwiach, zrobię herbatę” – zachęcał gospodarz. Goście weszli, usiedli na kanapie w salonie. Zaczęli rozmowę.
„Jestem starszy Jack, z Kościoła Jezusa Chrystusa…”
„Tak, wiem, umiem czytać” – przerwał gospodarz. „Powiedzcie mi, co sądzicie o sytuacji na Bliskim Wschodzie?”
„Prawdę mówiąc, panie…"
„Paul. Paul Donovan. Ale nazywajcie mnie Paul”
“Dobrze, Paul. Zatem, pozwól, ja Ci zadam kilka pytań. Czy zgodzisz się, że rodzina jest bardzo ważna w dzisiejszych czasach?”
„Oczywiście.” Paul przytaknął. Dlatego właśnie przygotowujemy się całą rodziną do naszego wiecznego życia w raju na Ziemi. A Wy?"
Jack zamrugał oczami. „Prawdę mówiąc nie myślałem nigdy o tym w taki sposób”
„Może powinieneś?”
”Może. Ale powiedz mi, Paul, czy zgodzisz się, że dzisiejsze społeczeństwo próbuje zniszczyć samą istotę rodziny?”
„Oni chcą zniszczyć wszystko. To nie jest przypadek, że AIDS przenosi się przez transfuzję krwi.”
„Ech, transfuzja. To nieistotne. Powiedz, Paul, wierzysz, że życie po śmierci istnieje nadal?
“Nie. Gdy umieramy, nasza świadomość przestaje egzystować. Powróci jedynie w tym przypadku, gdy Jehowa nas wzbudzi do życia w ziemskim raju.”
“Zatem wierzysz, że możemy powrócić i żyć z Ojcem Niebieskim?”
“Co to znaczy?”
“Nie zmieniaj tematu. Wierzysz, czy nie?”
Paul się zastanowił. “Nie całkiem z nim, ale możemy tu powrócić”.
“I żyć wyniesieni z Ojcem Niebieskim?”
Paul się skrzywił. “Skoro się upierasz… Ale nie wszyscy to osiągną…”
Jack sprecyzował: “Czyli, rozumiem, twierdzisz, że niektórzy pójdą do piekła?”
“Skądże ci to przyszło do głowy?” Zdziwił się Paul. “Piekło nie istnieje!”
Jack z uśmiechem odrzekł: “Zatem wszyscy mogą powrócić i żyć z Ojcem Niebieskim”.
“Ciągle nie bardzo cię rozumiem, ale wiem, że odpowiedź brzmi “nie”. Ci, którzy odrzucają prawdę, odchodzą w zapomnienie. Jeżeli odrzucą drugą szansę, pozostają w zapomnieniu na zawsze.”
„Drugą szansę?”
„Nie czytasz Biblii? W czasie Sądu Ostatecznego, gdzie czytamy “otwarto Księgi...” To znaczy…„
„To znaczy kiedy nasz Brat Jezus powróci.”
„On już tu jest”
Jack się zdziwił. “Gdzie?”
“Tu. Na ziemi”.
Jack się uśmiechnął, spojrzał znacząco na Boba, który milczał ciągle, i zapytał: „Naprawdę? To gdzie on mieszka?"
„Nie bądź niemądry. Nie możesz go zobaczyć. On jest niewidzialny, tak, jak wtedy, gdy jego duch zmartwychwstał po śmierci”.
“Jak ‘jego duch’? Hmm. Powiedz zatem, czy wierzysz, że Bóg dał nam Pismo, które, jeżeli prawidłowo przetłumaczone, mówi nam, jak żyć z Ojcem Niebieskim?”
„O, tak! I my mamy prawidłowe tłumaczenie. Nazywa się “New World Translation”.
“Macie tłumaczenie Josepha Smitha?”
“Josepha kogo? Jakiego Smitha?
“Bob ci to dobrze wytłumaczy, on się w tym wyspecjalizował.”
Bob odchrząknął, napił się łyka herbaty i powiedział:
„Ojciec Niebieski dał nam Biblię przez Proroków, ale to nie było wystarczające.”
„Ależ to jest wystarczające” rzekł Paul. „Jedynie trudne do prawidłowej interpretacji, bez pomocy materiałów „Strażnicy”, pomagających w zrozumieniu.”
„Nie jest wystarczające”, upierał się Bob. „Dlatego jest jeszcze ‘Testament Jezusa Chrystusa’”
„Dlaczego miałby być jeszcze jeden, gdy już mam dwa, które nam wszystko mówią, co potrzebujemy wiedzieć”?
Bob zmarszczył brwi. “Ponieważ Bóg nam go dał”.
“Po co by to miał robić?”
“Czy ja wiem? Bo tak zechciał. Ja nie jestem Bogiem. Ten ‘Testament Jezusa’ nazywamy ‘Księgą Mormona’.”
„A ten Mormon to niby kto? Jakiś wasz ksiądz, czy biskup?”
„Mormon to prorok i ojciec Moroniego, który dał nam tę księgę, którą podyktował mu sam anioł. Gdy Joseph Smith miał 14 lat, miał on wizję dwóch osób. Jedna z nich wskazała na drugą I rzekła: ‘To jest mój umiłowany syn. Jego słuchajcie’ Jak myślisz, kto to był?”
„To wszystko niezmiernie ciekawe, co opowiadasz, ale powinniśmy raczej porozmawiać o Armagedonie.”
„Tak” – potwierdził Jack. O finałowej bitwie, gdzie powróci Jezus”.
“Przecież ci mówiłem, że on już tu jest. Wrócił w 1914 roku i założył tysiącletnie królestwo.”

[Sebastian]

dzięki niech będą Latającemu Potworowi Spagetti, że nie jestem ani mormonem ani świadkiem Jehowy.

[Estera]

JW: Jesteśmy dumni z tego, że jesteśmy Świadkami Jehowy. To najlepsza organizacja na Ziemi.
LDS: Kościół Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich jest jedynym prawdziwym i żywym kościołem na powierzchni Ziemi. (...)
JW: Trzymaj się mocno prawdy jak do liny ratowniczej, bo tak właśnie jest.
LDS: Zostań w łodzi. Oto twoje kamizelki ratunkowe. Trzymaj się obiema rękami.

   Moje wnioski po odkryciach prawdy o prawdzie.
   I Świadkowie Jehowy są sektą i Mormoni są sektą i jeszcze więcej by się takich znalazło.
   NIGDY WIĘCEJ ŻADNEJ SEKTY!! W MOIM ŻYCIU ANI ŻYCIU MOJEJ RODZINY!! NIGDY!!!
   I mam nadzieję, że mi nie odbije w tamte strony.
   

[Gandalf Szary]

Nadaszyniaku świetny dialog napisałeś, uśmiałem się po same pachy!!!!
Gratuluje wyobraźni

[Tortowy SkrytoŻerca]

W zeszłą Niedzielę wybrałem się do kościoła Mormonów. Jak się okazało, mają oni niesamowicie dużo wspólnego ze świadkami Jehowy! Nagrałem fragment mojej wizyty ukrytą kamerą oraz dostałem od nich księgę Mormona. Jeśli nigdy nie byliście na zebraniu Mormonów - koniecznie zobaczcie ten film!

[ZłoteDziecko]

Szacun za ta akcje! Bardzo ciekawy materiał. Pokaże go żonie 

Przyznam, ze mimo iż jestem wybudzony dwa lata i czasami wątpię ze cokolwiek moze mnie jeszcze bardziej umocnić  w odstępstwie, to akurat ten temat i Twój film to zrobił. Dziekuje Ci za to  (cholera! wlasnie zabrzmiałem  jak Małgorzata Foremniak w mam talent) 

Wystarczy zamienić księgę Mormona na strażnice i podobieństwo jest naprawdę uderzające. Co prawda SJ nie kładą takiego nacisku na Strażnice jak mormoni na księgę, nie twierdzą ze jest natchniona i jest uzupełnieniem Biblii, ale w gruncie rzeczy treść doktryny o słuchaniu niewolnika wiernego i roztropnego  się do tego jednak sprowadza.

Tez musza wierzyć w organizacje. Nawet tak samo to u nich brzmi. Misje = wyjazdy na teren z potrzebami.  Starsi zboru. Głoszenie. Dają publikacje za darmo i mogą dostarczyć w twoim języku. Ta modlitwa, brakowało tylko imienia Jehowa. Nawet się ubierają tak samo i wnętrze Sali tez przypominało niejedna Sale Królestwa. Bardzo ciekawe.

[Roszada]

nie twierdzą ze jest natchniona i jest uzupełnieniem Biblii

To już było wcześniej, za czasów pastora i sędziego.

[ZłoteDziecko]

To już było wcześniej, za czasów pastora i sędziego.

No dokładnie. Na początku przyszło mi do głowy, ze można porównać księgę mormona i ich stosunek do niej z boskim planem wieków, ale porównujemy jednak do obecnych świadków, a nie badaczy pisma sprzed 100 lat.

[Roszada]

ŚJ pod jednymi względami podobni są do mormonów, pod innymi do scjentologów, pod innymi do adwentystów, a jeszcze pod innymi nawet do Hare Kryszna.

Są po prostu pewne zwyczaje czy metody, które wszyscy twórcy nowych religii czy ruchów religijnych spożytkowują.
Najlepiej zauważają to exŚJ czytając później o innych grupach i co chwilę mówią: ooo, to tak jak w organizacji.

[Agnesja]

WOW!!!
Czyli co? Duch święty udzielił tych samych myśli, dwóm różnym organizacją? Jak to możliwe?? Ciało kierownicze twierdzi, że oni jedyni na świecie są łącznikiem z prawdziwym "bogiem".
Przecież tylko ŚJ są wybrani przez Jehowę i to jest jedyna duchowa arka Noego.
Oj, ktoś? tajemniczy pociąga za sznurki, ktoś? kto tymi biznesami kręci.
Nie powiem bardzo ciekawy zbieg okoliczności. Z tego wynika, że duch święty nie jest egoistą.😄 

Ps. To video od razu skopiowałam na laptopa do mojego archiwum a jeszcze ktoś usunie z YT  i co wtedy?

Część 2 znalazłam


Jak włączyć napisy na YouTube i zmienić je na język Polski.

[Roszada]

Wiki podaje o mormonach:

Razem tworzą oni Pierwsze Prezydium Kościoła. Obok Rady, administracją i duszpasterstwem jego członków zajmuje się Rada Dwunastu Apostołów oraz pięć Kworów Siedemdziesiątych.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82_Jezusa_Chrystusa_%C5%9Awi%C4%99tych_w_Dniach_Ostatnich

Co ciekawe u ŚJ było też w latach 90. XX w. właśnie 12 członków CK, których pokazano na wspólnym zdjęciu w książce Świadkowie Jehowy - głosiciele Królestwa.
Mało tego właśnie istnieje 5 komitetów, plus komitet przewodniczącego:

*** w90 15.3 s. 19 ak. 17 Współpraca z dzisiejszym Ciałem Kierowniczym ***
Aby usprawnić pracę nadzorowania, Ciało Kierownicze powołało pięć komitetów, które zaczęły działać z dniem 1 stycznia 1976 roku. Każdy liczy od 3 do 6 członków, mających równy głos w rozważanych sprawach. Przewodniczący komitetu usługuje w tym charakterze przez jeden rok. Poszczególni członkowie Ciała Kierowniczego wchodzą w skład jednego lub więcej komitetów. Każdy z tych pięciu organów dba o ziemską majętność Chrystusa pod jakimś szczególnym względem. Szósty to Komitet Przewodniczącego.