Jest potencjalny klient- jest reklama dla niego.
Mnie bardziej zastanawia czy ten list z centrali nie łamie Rodo prosząc o wrażliwe dane innych?
Dla normalnego człowieka to trochę creepy, że jakaś bliżej nie znana mi organizacja zbiera informacje od sąsiadów na mój temat, a potem próbuje się spotkać w obecności dwóch (niesmutnych) panów w garniturach...
Owszem, głosiciele mogą zbierać takie dane jakby sami chcieli, bo Rodo nie dotyczy osób fizycznych - ale tu polecenie nie jest z serca tylko z centrali. Czyli odgórna decyzja.
Ps. Dzięki Donek za wszystko co wrzucasz