A ja myślę że kongresy są w jednym dniu bo nie ma kogo ciągać na scenę i kim robić tych kongresów.
Na ławkach to jest komu usiąść ale coś więcej typu porządkowy przy skrzynce to polowanie jak na czarownice i wręcz istna kara taki przywilej.
Jest oczywiście cały szereg karierowiczów co chętnie polecą na scenę ale to też do końca nie chodzi o nich.
Chodzi o czas nadzorców podróżujących i innych braci-księgowych korporacyjnych żołnierzyków mających co robić w zlasowanych zborach.
Numer jeden dalej obstawiam to pokazanie jedności i siły i zagrzanie do boju