Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: 2016 - Powołanie do grona pomazańców w różnych momentach życia  (Przeczytany 2455 razy)

Offline Sebastian

Wydaje się, że Ciało Kierownicze dopiero w roku 2016 pierwszy raz wprost napisało, iż do grupy pomazańców, to znaczy do 144 000, można być powołanym po długoletnim wcześniejszym należeniu do „drugich owiec” (takie praktyki miały miejsce już wcześniej, ale nie było bezpośrednich wskazań na ten temat). Wiązało się to nie tyle z powoływaniem byłych „drugich owiec” do grona pomazańców, ale prawie wprost do Ciała Kierowniczego (np. K. Cook, patrz poniżej):

„A zatem nie wszyscy są namaszczani dokładnie tak samo. Niektórzy swoje powołanie uświadamiają sobie od razu, a inni dopiero po pewnym czasie” (Strażnica styczeń 2016 s. 18).

„Zanim tacy chrześcijanie otrzymali świadectwo ducha Bożego, cenili nadzieję ziemską. Oczekiwali czasu, gdy Jehowa oczyści ziemię, i chcieli skorzystać z tych przyszłych błogosławieństw. Wyczekiwali czasu, gdy będą mieszkać w domach, które zbudowali, i jeść owoce z drzew, które sami zasadzili (Izaj. 65:21-23). Dlaczego w ich sposobie myślenia zaszła zmiana? Nadzieja ziemska nie przestała im się podobać. Nie zmienili zdania w wyniku problemów emocjonalnych czy innych trudności. Nie zrezygnowali z nadziei ziemskiej, bo nagle uznali, że życie wieczne na ziemi byłoby męczące bądź nudne; albo dlatego, że po prostu zapragnęli zbadać dziedzinę niebiańską. Tej odmiany doznali w wyniku działania ducha Bożego, który nie tylko ich powołał, czyli zaprosił, lecz także zmienił ich sposób myślenia oraz nadzieję” (Strażnica styczeń 2016 s. 20).

Dlaczego tak napisano? Dlatego, gdyż do Ciała Kierowniczego zaczęto powoływać ludzi, którzy przez wiele lat należeli do „drugich owiec”.
Tak było w przypadku co najmniej trzech obecnych i niedawnych członków Ciała Kierowniczego, którzy sami to wyznali (dawni członkowie tego gremium już od chrztu czuli się pomazańcami). Byli to: T. Jaracz, G. Lösch, a ostatnio K. Cook, który był pomocnikiem Ciała Kierowniczego, a więc należącym do „drugich owiec”:

T. Jaracz – „Wzięliśmy ślub 10 grudnia 1956 roku. (...) Byliśmy małżeństwem już jakiś czas, gdy Ted mi wyjaśnił, że zamierza zacząć spożywać emblematy na Pamiątce. Powiedział: »Żarliwie modliłem się w tej sprawie, aby mieć całkowitą pewność, że robię to, czego oczekuje ode mnie Jehowa«. Nie byłam specjalnie zaskoczona, że został namaszczony duchem świętym, by służyć w niebie. Czułam się zaszczycona, że mogę wspierać jednego z braci Chrystusa (Mat. 25:35-40)” (Strażnica 15.09 2015 s. 30-31).

G. Lösch – „Pobraliśmy się rok później – w kwietniu 1967 roku – i pozwolono nam razem kontynuować pracę w obwodzie. W następnym roku uświadomiłem sobie, że Jehowa dzięki swej niezasłużonej życzliwości uznał mnie za duchowego syna” (Strażnica 15.07 2014 s. 20).

K. Cook – „Nowy członek Ciała Kierowniczego (...) 24 stycznia 2018 roku (...) Ciało Kierownicze Świadków Jehowy ma nowego członka – jest nim brat Kenneth Cook junior (...) W styczniu 2017 roku brat Cook rozpoczął współpracę z Komitetem Redakcyjnym Ciała Kierowniczego w charakterze pomocnika” (Strażnica styczeń 2019 s. 31).
   Por. „Pomocnicy ci należą do »drugich owiec« i zapewniają Ciału Kierowniczemu cenne wsparcie” (Strażnica 15.10 2015 s. 3).

Wcześniej nigdy nie pisano tak otwarcie o zmienianiu powołania. Raczej sugerowano, że Bóg nie zmienia ludziom powołania, a pomazańcy na ziemi mieli zniknąć, jak pisano roku 1990:

   „Gdyby się okazało, że na ziemi nie ma żadnego pomazańca, nie powinno to nikogo rozczarować” (Strażnica Nr 16, 1990 s. 30).

   Warto zaznaczyć, że w czasie, gdy jeszcze ograniczano powoływanie niebiańskie do nastania roku 1935 (nauka obowiązująca do 2007 r.), to dopuszczano by pomazańca, który odpadł od wiary, zastąpił wyjątkowo ktoś z „drugich owiec”, co „wiernie służy Bogu od dawna”:

„Gdyby któryś pomazaniec okazał się niewierny, na jego miejsce zostałby najprawdopodobniej powołany z drugich owiec ktoś, kto wiernie służy Bogu od dawna, i w ten sposób uzupełnił liczbę 144 000” (Strażnica Nr 4, 2003 s. 20).

   Obecnie zaś powołanymi do pomazańców mogą być niekoniecznie tylko ci co „wiernie służą Bogu od dawna”, ale i nowi, którzy przyjmą chrzest.

[opracowano wg dociekań Roszady]
« Ostatnia zmiana: 05 Luty, 2019, 22:36 wysłana przez mav »
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


DeepPinkTool

  • Gość
 :) Rozbrajające są tego typu stwierdzenia:
G. Lösch – „Pobraliśmy się rok później – w kwietniu 1967 roku – i pozwolono nam razem kontynuować pracę w obwodzie. W następnym roku uświadomiłem sobie, że Jehowa dzięki swej niezasłużonej życzliwości uznał mnie za duchowego syna” (Strażnica 15.07 2014 s. 20).

Jehowa nie mógł uznać go za swego syna sam. Mógł to zrobić dzięki życzliwości. Co ciekawe niezasłużonej, bowiem Jehowa nie zasługuje na życzliwość.  ;)


Offline Xevres

Pomocnicy nie zawsze maja nadzieje ziemska także ten nowy mógł spożywać emblematy. Nie ma pewności.
wolnym jest się dopiero wtedy gdy można wszędzie i zawsze być sobą


Offline Sebastian

Pomocnicy nie zawsze maja nadzieje ziemska także ten nowy mógł spożywać emblematy. Nie ma pewności.
nie zgodzę się, gdyż napisano:

 „Pomocnicy ci należą do »drugich owiec« i zapewniają Ciału Kierowniczemu cenne wsparcie” (Strażnica 15.10 2015 s. 3)

tutaj nie ma żadnej niepewności (nie napisano "mogą należeć" ale "należą", a wiec wszyscy)
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Xevres

nie zgodzę się, gdyż napisano:

 „Pomocnicy ci należą do »drugich owiec« i zapewniają Ciału Kierowniczemu cenne wsparcie” (Strażnica 15.10 2015 s. 3)

tutaj nie ma żadnej niepewności (nie napisano "mogą należeć" ale "należą", a wiec wszyscy)

Jest... są pomocnikami CK również namaszczeni. Nie wszystko znajdziesz w strażnicach. Ja gadałem o tym z trzema Polakami po Gilead także nie będę dyskutował bo wiem, ze jest jak napisałem.
wolnym jest się dopiero wtedy gdy można wszędzie i zawsze być sobą


Offline Sebastian

ok, podaj nazwiska tych namaszczonych pomocników...
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Xevres

ok, podaj nazwiska tych namaszczonych pomocników...

Nie znam ich nazwisk Sebastian, wiem ze prowadzą miedzy innymi szkolenia właśnie dla osób biorących udział w Gilead. Znam osobiście Dobrowolskiego, Kazusia i Kubale. Sporo rzeczy opowiadali o Gilead. Miedzy innymi ciekawostka, której nigdzie nie znajdziesz jest taka, ze w trakcie szkolenia zachęca się uczestników do ograniczenia kontaktu z rodzina i światem zewnętrznym. Wiadomo ze chodzi o pranie mózgów takich ludzi a oni tłumaczyli to tym ze musza się skupić na nauce. Wiele rzeczy nie znajdziesz w strażnicach.
wolnym jest się dopiero wtedy gdy można wszędzie i zawsze być sobą


Offline Sebastian

*** w15 15.10 „Zawsze ceńcie takich ludzi” ***
OD ROKU 1992 Ciało Kierownicze mianuje dojrzałych, doświadczonych chrześcijańskich starszych, aby pomagali jego komitetom w wywiązywaniu się z ich zadań. Pomocnicy ci należą do „drugich owiec” i zapewniają Ciału Kierowniczemu cenne wsparcie (Jana 10:16). Uczestniczą w cotygodniowych spotkaniach komitetów, do których zostali przydzieleni, a zarazem dostarczają dodatkowych informacji i przedstawiają propozycje. Ostateczne decyzje podejmują członkowie Ciała Kierowniczego, a pomocnicy dopilnowują wprowadzenia ich w życie oraz wykonują inne otrzymane zadania. Towarzyszą członkom Ciała Kierowniczego na kongresach specjalnych i międzynarodowych. Niekiedy odwiedzają również Biura Oddziałów w charakterze przedstawicieli Biura Głównego.
Pewien brat, który usługuje jako pomocnik, odkąd wprowadzono to postanowienie, mówi: „Kiedy zajmuję się przydzielonymi zadaniami, Ciało Kierownicze może bardziej się skoncentrować na sprawach duchowych”. A inny brat tak się wyraził o swojej przeszło 20-letniej współpracy w charakterze pomocnika: „Ten przywilej przeszedł wszelkie moje oczekiwania”.
Ciało Kierownicze powierza swoim pomocnikom wiele odpowiedzialnych zadań i ceni wspaniałą pracę tych lojalnych, ofiarnych braci. Oby każdy z nas ‛zawsze cenił takich ludzi’ (Filip. 2:29).
[Przypis]
Informacje o tym, jakimi zadaniami zajmuje się każdy z sześciu komitetów Ciała Kierowniczego, można znaleźć w ramce „Jak Ciało Kierownicze troszczy się o sprawy Królestwa”, zamieszczonej w 12 rozdziale książki Królestwo Boże panuje!

*** w15 15.10 s. 3 „Zawsze ceńcie takich ludzi” ***
Pomocnicy komitetów Ciała Kierowniczego
Komitet Koordynatorów
John Ekrann
Robert Wallen
Komitet Personalny
Gerald Grizzle
Patrick LaFranca
Daniel Molchan
Ralph Walls
Komitet Wydawniczy
Don Adams
Robert Butler
Harold Corkern
Donald Gordon
Robert Luccioni
Alex Reinmueller
David Sinclair
Komitet Służby
Gary Breaux
Joel Dellinger
Seth Hyatt
Christopher Mavor
Baltasar Perla junior
William Turner junior
Robert Wallen
Leon Weaver junior
Komitet Nauczania
Ronald Curzan
Kenneth Flodin
William Malenfant
Mark Noumair
David Schafer
Komitet Redakcyjny
Robert Ciranko
James Mantz
Izak Marais
Gene Smalley
John Wischuk
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Xevres

Dalej nie mam pojęcia, którzy myślą, ze są namaszczeni a którzy nie. Już ponad rok poza korporacja. Zreszta nie mówili mi, którzy są namaszczeni tylko ze tam jest mieszanka. Przed ostatni członek CK był namaszczony i pomagał CK z tego co kojarzę.
wolnym jest się dopiero wtedy gdy można wszędzie i zawsze być sobą


Offline Roszada

Odp: 2016 - Powołanie do grona pomazańców w różnych momentach życia
« Odpowiedź #9 dnia: 27 Styczeń, 2020, 10:58 »
Czyli tak.
Aby stać się członkiem Ciała Kierowniczego możesz być nawet drugą owcą.

Musisz spełnić jeden warunek: być zauważonym przez CK i przez nie powołanym do grona "pomocników" CK w ich komitetach.
Jeśli się sprawdzisz, to CK cię namaści i zmienisz swoje powołanie stając się jednym z członków CK.
No niewielu tego dostąpi, ale kandydatów jest sporo. W składzie pomocników z 2015 r. było 31 osób. Co najmniej jeden z nich (Cook) w tym czasie został powołany do CK.

Tu są przykłady:

https://sjwp.pl/zycie-zborowe-gloszenie-sale-krolestwa/czy-swiadkowie-jehowy-sami-nie-wiedza-kto-im-przewodzi/msg208778/#msg208778


Offline Opatowianin

Odp: 2016 - Powołanie do grona pomazańców w różnych momentach życia
« Odpowiedź #10 dnia: 27 Styczeń, 2020, 11:20 »
Jeśli się sprawdzisz, to CK cię namaści i zmienisz swoje powołanie stając się jednym z członków CK.

"Cokolwiek zwiążecie na ziemi, będzie związane i w niebie".
Do kogóż innego miałyby się te słowa dziś odnosić, jak nie do CK, braci samego Archanioła?...  ;) ;D


Offline Roszada

Odp: 2016 - Powołanie do grona pomazańców w różnych momentach życia
« Odpowiedź #11 dnia: 10 Czerwiec, 2020, 08:57 »
Co ciekawe, sami piszą, że Jezus stał się w momencie chrztu pomazańcem.
A członkowie CK, bracia Króla, mogą później...  :-\

*** w19 marzec ss. 8-9 ak. 4 Słuchaj głosu Jehowy ***
Jesteś moim ukochanym Synem”. Tymi słowami Jehowa wskazał na pewną zmianę, która zaszła w Jego relacji z Jezusem. Był on jednym z duchowych synów Bożych, zanim jeszcze przybył na ziemię. Ale w chwili chrztu Jehowa dał mu coś do zrozumienia. Od tamtego momentu Jezus jako namaszczony Syn mógł żywić nadzieję na to, że kiedy powróci do nieba, zostanie wyznaczonym przez Boga Królem i Arcykapłanem...


Offline Światus

Odp: 2016 - Powołanie do grona pomazańców w różnych momentach życia
« Odpowiedź #12 dnia: 10 Czerwiec, 2020, 11:39 »
Co ciekawe, sami piszą, że Jezus stał się w momencie chrztu pomazańcem.
A członkowie CK, bracia Króla, mogą później...  :-\

Wydaje się, że tak samo działo się ze wszystkimi chrześcijanami z I wieku.
Nie znalazłem w Biblii wersetu mówiącego o tym, że ktoś "w pewnym momencie swojego życia zrozumiał, że ma powołanie niebiańskie".
Wydaje się raczej, że ta nadzieja, była "w pakiecie", razem z nowo przyjętą wiarą.

A co z samymi 11 apostołami?
Zostali namaszczeni dopiero w dniu Pięćdziesiątnicy.
Okazuje się, że to też był chrzest...
Mt 3:11 [...] On was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem”.
Zarówno jedno, jak i drugie było wtedy obecne.
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?